Olsztyn: coraz mniej mieszkańców, coraz więcej samochodów
2022-02-04 16:32:30(ost. akt: 2022-02-04 15:33:52)
Według oficjalnych statystyk Olsztyn w ciągu ostatnich 10 lat stracił prawie 13,5 tys. mieszkańców. Okazuje się jednak, że mimo spadku liczby ludności stale rośnie liczba zarejestrowanych samochodów. I to w dużo większym tempie.
Statystyki Urzędu Miasta w Olsztynie sięgają 1945 roku, kiedy to populacja liczyła 516 osób. Od tego czasu do 2008 roku mieszkańców stale przybywało, aż do poziomu 174 026 zameldowanych obywateli. Po osiągnięciu tej liczby populacja stale zaczęła spadać, najpierw stopniowo, po około 500 osób rocznie, później jednak coraz gwałtowniej. Między 2020 a 2021 rokiem Olsztyn zaliczył spadek aż o 2320 mieszkańców.
Trend ten jest o tyle niepokojący, że przybiera efekt kuli śnieżnej, a spadki rok do roku są coraz większe. Zjawisko to jest najbardziej widoczne od 2015 roku, kiedy ze statystyk ubyło 1786 mieszkańców. W 2017 ubyło ich 1296, w 2018 już 1743, w 2019 Olsztyn był na minusie o 1097 zameldowanych, natomiast w 2020 aż o 2256.
Spadkowy trend może mieć związek m.in. z ciągle malejącą liczbą urodzeń w porównaniu do zwiększającej się liczby zgonów. W 2019 roku w stolicy Warmii urodziło się 1466 dzieci, natomiast zmarło 1689 osób. W kolejnym roku urodziło się tu jedynie 1229, a zmarło aż 2075 mieszkańców miasta.
Przybywa za to samochodów
Zaskakująco przy tym wygląda zestawienie liczby mieszkańców miasta z liczbą zarejestrowanych samochodów. Olsztynianie coraz częściej kupują pojazdy i rejestrują je w starostwie powiatowym. W 2015 roku na 169 323 mieszkańców przypadało około 124 tys. samochodów, natomiast w 2019 na 163 401 osób, zarejestrowanych było 147 tys. pojazdów. Populacja Olsztyna w ciągu 4 lat spadła o prawie 6 tys. mieszkańców, natomiast liczba samochód w mieście... wzrosła o 23 tys.
Być może mieszkańcy wolą mieszkać w sąsiednich gminach?
Sprawdziliśmy więc, czy ubywa również mieszkańców w powiecie olsztyńskim. Nie dysponujemy danymi z 2021 roku, jednak w latach 2017-2019 populacja powiatu nieznacznie się zwiększała. W 2017 roku w powiecie olsztyńskim mieszkało 125 220 osób. W 2019 ta liczba urosła do 126 781 mieszkańców, czyli przybyło 1561 osób. W tym samym czasie z Olsztyna ubyło 2840 obywateli.
Mieszkańcy gmin sąsiadujących z Olsztynem od kilku lat nie notują spadków, a ich populacja nawet nieznacznie się zwiększa. Dla przykładu w latach 2017-2019 w gminie Jonkowo przybyło 89 mieszkańców w gminie Dywity 471 a w gminie Stawiguda aż 1543.
Województwo również notuje spadek liczby mieszkańców
W ciągu ostatniej dekady ludność Warmii i Mazur zmalała o 36 tysięcy. To tak jakby z mapy regionu zniknęły Gołdap, Mikołajki i Orzysz. Depopulacja zagląda w oczy większości gmin naszego regionu. Na 116 gmin jedynie 35 spośród nich nie zanotowały w ostatnich 20 latach ubytku mieszkańców. Największe problemy demograficzne mają gminy zlokalizowane w północnym pasie województwa.
Urząd Statystyczny w Olsztynie opublikował właśnie raport na temat sytuacji demograficznej w województwie warmińsko-mazurskim. Choć dużo tu liczb, to jednak warto zapoznać się z tymi statystykami, bo jak na dłoni widać na ich podstawie prognozy demograficzne dla Warmii i Mazur. Niestety nie rysują się one w różowych barwach.
Jak wygląda sytuacja w innych miastach województwa warmińsko-mazurskiego?
W Ostródzie w 2017 roku mieszkało 33 243 osób. Do 2019 roku ich liczba zmniejszyła się o 355 osób, zmniejszając populację do 32 888 mieszkańców. Sytuacja w Giżycku wygląda bardzo podobnie. W 2017 roku mieszkało tam 29 480 osób, natomiast w 2019 już tylko 29 396. Spadek tu jest niewielki, jednak jest odnotowywany niemal co roku.
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego populacja Iławy w latach 2017-2019 nieznacznie wzrosła. W 2017 roku miasto zamieszkiwało 33 132 osób, natomiast w 2019 - 33 327, mamy tu więc do czynienia ze wzrostem populacji o 195 osób. Podobna sytuacja jest w Ełku, tutaj populacja zwiększyła się o 586 nowych mieszkańców.
Zdaniem eksperta
— Nie wiem czy mieszkańcy opuszczają Olsztyn, czy też przyczyna nie tkwi w bardzo skomplikowanym systemie przeliczeń jeśli chodzi o odbiór śmieci. Różnie to spółdzielnie sobie liczą. Często przeliczniki cen wywozu śmieci są związane z liczbą mieszkańców. A jak wiadomo "Polak potrafi" i możemy mieć do czynienia z próbą zminimalizowania wysokości ciągle rosnących opłat — zauważa prof. Marek Sokołowski, socjolog z UWM — Ja nie rozpatrywałbym Olsztyna w kategoriach miasta bez przyszłości. Nie sądzę, żeby wszyscy ewakuowali się do miast które mają siłę przyciągania czyli Warszawy, Trójmiasta czy Wrocławia. Trochę nam się wyludnia Polska, to jest faktem. Program 500+ tutaj nic nie dał. Raz demografia a dwa dziwne systemy przeliczenia opłat za odbiór śmieci. Nie szukałbym w tym wszystkim masowych ucieczek ludzi z Olsztyna — podsumowuje profesor Sokołowski.
Karol Grosz
Komentarze (11) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Skoczek1 #3090630 6 lut 2022 20:48
Auta z NO powinny płacić połowę stawki opłaty parkingowej
odpowiedz na ten komentarz
ChuckNorris #3090576 5 lut 2022 23:10
Jasnee 158tys zameldowanych a 2x tyle jest wynajmujacych mieszkania wiec po co te gadanie glupot.
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
B.K. #3090572 5 lut 2022 22:00
Olsztyn nic nie oferuje młodym ludziom, szczególnie tym dobrze wykształconym. Samymi zielonymi tramwajami nie zbuduje się dobrobytu w naszym mieście. Mam dwoje dzieci po studiach i zostają w Trójmieście, podobnie jak wielu ich znajomych. Jeżeli w ciągu 10 lat liczba mieszkańców spadła o 13,5 tysiąca, to władza powinna mocno zastanowić się dokąd prowadzi Olsztyn ?!
Ocena komentarza: warty uwagi (16) odpowiedz na ten komentarz
Stary dziad #3090564 5 lut 2022 10:10
Jak się czyta wpisy tego idioty Paula Marka to się chce uciec jak najdalj stąd. No i te leje po bombach na ulicach...
Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz
Darek #3090562 5 lut 2022 10:02
Jak sejmik województwa przepchnie uchwałę antysmogową zakazującą drewna i pelletu jeszcze bardziej się wyludni. Kogo będzie stać na ogrzewanie domu drogim gazem które w/g tej uchwały ma być obowiązkowe gdzie dociera sieć? Ludzie uciekną tam gdzie nie ma gazu lub tam gdzie nie ma głupich uchwał. Robicie wszystko aby utrwalić biedę w województwie i dziwicie się, że jego stolica się wyludnia?
Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz