Ludzie oczekują mądrych decyzji

2022-01-28 08:00:00(ost. akt: 2022-01-29 07:46:32)
Czesława Orłowska-Staniszewska od wielu lat udziela się społecznie

Czesława Orłowska-Staniszewska od wielu lat udziela się społecznie

Autor zdjęcia: archiwum prywatne

Już 30 stycznia mieszkańcy gminy Korsze w przedterminowych wyborach wybiorą nowego burmistrza. Wśród sześciorga kandydatów jest jedna kobieta - Czesława Orłowska-Staniszewska. Startuje z własnego, niezależnego komitetu. Jaką ma wizję rozwoju gminy?
— Dlaczego zdecydowała się pani wystartować w wyborach na burmistrza Korsz?
— Jestem blisko ludzi i nasi mieszkańcy uważają, że to ja będę ich najlepiej reprezentować. To zwykli mieszkańcy namówili mnie do kandydowania na stanowisko burmistrza, bo wiedzą, że dla mnie najważniejszy jest człowiek. Aby poprawić warunki życia, Korsze razem z okolicznymi miejscowościami, potrzebują nowego spojrzenia na funkcjonowanie samorządu. Burmistrz powinien zrzeszać ludzi. Jestem kobietą silną i gospodarną. Widzę problemy naszej społeczności i wiem, że jestem w stanie im sprostać. Jestem kandydatką zwykłych ludzi. Od kilkunastu lat działam z nimi społecznie i zawodowo. Wiem, czego mieszkańcy potrzebują. Wiem, jakie są ich marzenia i oczekiwania.

— Czy ma pani jakąś receptę na uporządkowanie sytuacji finansowej gminy?
— W pierwszej kolejności należy pozyskać środki z programów, które obecny rząd skierował w dużej liczbie do samorządów oraz środki z zarządu województwa, pochodzące z funduszy unijnych. Program Inwestycji Strategicznych, jako składowa Polskiego Ładu już wsparł naszą gminę Korsze. W 2022 każda gmina ma prawo do złożenia trzech wniosków. Program zakłada bezzwrotne dofinansowanie nawet do 95 proc. wartości inwestycji. Samorząd musi tylko od 5 do 20 proc. zabezpieczyć środki własne, żeby móc te inwestycje zrealizować. 28 grudnia 2021 r. ruszył także dodatkowy nabór dla gmin i powiatów, w których zlokalizowane były PGR-y. Na inwestycje na terenach gmin popegeerowskich rząd w ramach Rządowego Funduszu Polski Ład, dopuszcza możliwość złożenia dwóch dodatkowych wniosków. Jeden do 2 mln złotych, drugi do 5 mln złotych - na inwestycje gminne. Wnioskowane inwestycje będą w 98 procentach dofinansowane przez rząd. Złożymy takie wnioski, ponieważ wkłady własne gminy w ramach tych dwóch wniosków są bardzo małe. Finanse gminy są obciążone kredytami, więc środki własne będą wydawane z dużą rozwagą. Dodatkowe środki będziemy pozyskiwać z podatków pochodzących od nowych inwestorów i ze zwiększonego zatrudnienia pracowników.

— Jakie perspektywy rozwoju widzi pani dla miasta i gminy?
— Codziennie spotykam się z mieszkańcami, odwiedzam ich w domach, rozmawiamy na wiele tematów. Mówią mi o swoich sprawach do załatwienia. Dla nich ważna jest poprawa warunków życia w naszej gminie. W tym celu musimy przyciągnąć inwestorów, aby stworzyć nowe, dobrze płatne miejsca pracy. Wdrożymy programy finansowane ze środków krajowych oraz funduszy europejskich. Będę zarządzać gminą tak, aby zrealizować zadania zmierzające do jej dobrego funkcjonowania. Ludzie oczekują konkretnych działań, mądrych decyzji. Dla mnie głównym celem jest poprawa warunków życia w naszej gminie. Będziemy dbać o to razem z mieszkańcami.

— Najważniejsze rzeczy, które trzeba w gminie zrealizować to...
— Budowa nowej stacji uzdatniania wody wraz z odwiertami studni dla miasta Korsze i miejscowości: Błogoszewo, Giełpsz, Kałmy, Nunkajmy, Olszynka, Piaskowiec i Podlechy (zadanie ujęte w budżecie na lata 2022-2023). Budowa kanalizacji w miejscowości Warnikajmy (zadanie ujęte w budżecie na 2022r.) oraz pozyskanie funduszy na budowę kanalizacji w Łankiejmach. Pozyskanie środków zewnętrznych na remonty i modernizację dróg w mieście Korsze oraz na terenach wiejskich. Rozbudowa oświetlenia. Kontynuowanie prac interwencyjnych, roboty publiczne oraz prace społecznie użyteczne. Wspieranie sportu i oświaty. Utrzymanie funduszy sołeckich. Remonty świetlic wiejskich oraz budowa nowych. To bardzo ambitny plan, lecz przy zaangażowaniu środków zewnętrznych oraz z pomocą pracowników urzędu i mieszkańców gminy, będziemy go realizować.

— Załóżmy, że zostaje pani burmistrzem. Jaka będzie pierwsza decyzja, którą pani podejmie zasiadając w urzędowym fotelu?
— Chcę skupić się na pozyskaniu jak największej ilości środków zewnętrznych i przyspieszyć z inwestycjami. Pierwszą decyzją, jaką podejmę, będzie zatrudnienie osoby do aplikowania o środki zewnętrzne. Będzie ona koordynatorem działań, w które włączą się wszyscy pracownicy oraz nasi mieszkańcy. Razem zrobimy więcej dla poprawy warunków naszego życia.