Zakładają się o olsztyński dworzec

2022-01-18 07:11:32(ost. akt: 2022-01-17 15:33:30)
Dworzec PKS do wyburzenie

Dworzec PKS do wyburzenie

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Niespodziewanie sprawą budowy dworca i modernizacji stacji Olsztyn Główny zainteresowali się bukmacherzy. Co może jednak aż tak nie dziwi patrząc na zawirowania, jakie towarzyszą dwóm największym inwestycjom kolejowym w stolicy Warmii i Mazur.
Bukmacherzy przyjmują zakłady, kiedy ruszy budowa nowego dworca w Olsztynie, jak też modernizacja torów i peronów na stacji. Można zarobić lub stracić trochę grosza, obstawiając termin zakończenia obu inwestycji, prawdopodobieństwo utraty unijnego dofinansowania czy znalezienia na placu budowy niewybuchu lub jakichś artefaktów.

To że dwie największe kolejowe inwestycje w Olsztynie przykuły uwagę znanej firmy bukmacherskiej aż tak nie dziwi zważywszy związane z nimi perturbacje. Bo naprawdę można mówić o jakimś pechu, a może wręcz fatum, które zawisło nad nimi. Najpierw dwa lata zajęło ustalenie, czy dworzec w Olsztynie jest zabytkiem. Uznania kompleksu dworcowego (dwóch dworców i biurowca) za zabytek domagały się trzy niewielkie stowarzyszenia. Kiedy po długich przepychankach w urzędach stanęło na tym, że zabytkowe są tylko XIX-wieczne wiaty peronowe, dwie mozaiki i dwa neony, wydawało się, że inwestycje ruszą z miejsca. Ale znowu uciekł nam rok, bo były poślizgi z kolejowymi przetargami. Dziś wydaje się, że sprawy wyszły na prostą. Co istotne tuż przed Bożym Narodzeniem wojewoda wydał pozwolenie na budowę, co otwiera drogę zarówno do modernizacji stacji, jak też budowy nowego dworca.

Modernizacja stacji Olsztyn Główny będzie kosztować 382,1 mln zł netto, w tym 126,8 mln zł to fundusze unijne z Programu Operacyjnego Polska Wschodnia. Poznański Torpol, który wgrał przetarg z rozpoczęciem prac czekał praktycznie tylko na pozwolenie na budowę.

— Pierwsze roboty koło dworca i w obszarze peronów zaplanowano na przełomie I i II kwartału 2022 roku — poinformował nas Martyn Janduła z zespołu prasowego PKP PLK. — Wykonawca rozpoczął prace na torach towarowych na linii w kierunku Barczewa ok. 2,5 km od stacji. Przygotowuje teren pod zaplecze budowy, w tym miejsce do składowania materiałów przeznaczonych do budowy. Roboty nie mają wpływu na obsługę pasażerów i kursowanie pociągów. Łącznie w ramach inwestycji przebudowanych będzie m.in. ponad 30 km torów i 116 rozjazdów.
Inwestycja ma zakończyć się w 2024 roku. Dzięki modernizacji wszystkie cztery perony zostaną podwyższone i poszerzone, co umożliwi wygodny dostęp do pociągów. Będą windy i schody ruchome. Zamontowane zostaną również nowe ławki i tablice informacyjne. Co istotne na stację będzie można dostać się też od od strony ul. Marii Zientary-Malewskiej, bo będzie nowe przejście podziemne o długości 140 metrów, o 100 metrów dłuższe niż obecne. Przejście będzie szersze oraz wyższe.

Torpol ma też wybudować nowy dworzec, ale tu nie ma jeszcze umowy. Spółka zaoferowała, że wybuduje nam nowy dworzec za prawie 71 mln złotych brutto.

— W dalszym ciągu trwa kontrola Prezesa Urzędu Zamówień Publicznych. Po jej zakończeniu będzie mogła zostać podpisana umowa ze spółką wybraną w postępowaniu na budowę nowego dworca Olsztyn Główny — powiedział nam Michał Stilger, rzecznik PKP SA. — Termin rozpoczęcia prac uzależniamy od podpisania umowy z wykonawcą.

Według planów modernizacja stacji ma zając 2,5 roku lata, a budowa dworca dwa lata.Zapytaliśmy kolejarzy co sądzą o tym że ich olsztyńskie inwestycje stały się przedmiotem zakładów.

— Doskonale rozumiemy, że inwestycja budzi duże emocje wśród mieszkańców, tym bardziej że pomimo wcześniejszych, niezależnych od inwestora trudności ma ona szanse doczekać się realizacji odparł Michał Stilger. — Budowa nowego dworca w Olsztynie jest również jednym z priorytetowych zadań PKP S.A. realizowanych w ramach ogólnopolskiego Programu Inwestycji Dworcowych.
Niewykluczone, że przedmiotem zakładów może stać się też stojący po sąsiedzku dworca wieżowiec. Budynek należy do spółki POLREGIO, które próbuje od lat pozbyć się nieruchomości. Niestety bezskutecznie. Już na początku 2017 roku Przewozy Regionalne (dziś POLREGIO) chciały się sprzedać budynek. Cena wywoławcza wynosiła wówczas ponad 5 mln zł. Nikt jednak nie złożył oferty i przetarg został unieważniony. Po dwóch latach udało się jednak znaleźć nabywcę, ofertę złożyła spółka Retail Provider, która jest właścicielem dworca autobusowego, jak też niewielkiej części, bo 10 proc. wieżowca (jednego piętra). Spółka planuje na tym terenie zbudować wielofunkcyjny kompleks biurowo-rozrywkowo-handlowy połączony z funkcją dworca autobusowego oraz hotel.
Strony nie ujawniały kwoty, za jaką miał być sprzedany 10-piętrowy biurowiec (choć nieoficjalnie mówiło się, że w grę mogło wchodzić 3 mln zł).

Jednak POLREGIO wycofało się z przedwstępnej umowy sprzedaży wieżowca i zwróciło spółce Retail Provider zaliczkę, jaką wpłaciła spółka na poczet kupna budynku.

Niedawno POLREGIO ponownie wystawiło nieruchomość na sprzedaż za kwotę nieco ponad 4 mln zł, co było sporym zaskoczeniem, bo kiedy Retail Provider składał ofertę kupna, było możliwe jeszcze użytkowanie budynku. Dziś — ze względów bezpieczeństwa — budynek jest wyłączony z użytkowania. W tej sytuacji, jak przewidywaliśmy trudno będzie znaleźć kupca. I nie pomyliliśmy się, bo przetarg został już zamknięty. Jak się dowiedzieliśmy w POLREGIO nie wpłynęła żadna oferta, ale spółka dalej będzie próbowała sprzedać budynek.

Andrzej Mielnicki