Długi weekend na drogach powiatu kętrzyńskiego. Dwie osoby w szpitalu, pijany rowerzysta wpadł przez.... petardy

2022-01-11 15:27:08(ost. akt: 2022-01-11 15:41:28)

Autor zdjęcia: OSP Reszel

Czterodniowy weekend zawsze oznacza wzmożony ruch na drogach i więcej pracy funkcjonariuszy policji. Do tego dochodzą niesprzyjające warunki drogowe i niestety nieodpowiedzialność uczestników ruchu. Nie wszystkich przestraszyły wysokie mandaty. Co działo się na drogach powiatu kętrzyńskiego w ostatni "świąteczny" weekend?
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w czwartek, 6 stycznia około godz. 19:30 na trasie Reszel-Święta Lipka w gm. Reszel na wysokości miejscowości Lipowa Góra. Oficer dyżurny kętrzyńskich policjantów został powiadomiony, że osobowe auto uderzyło w przydrożne drzewo, a w pojeździe znajdują się cztery osoby, które wymagają pomocy medycznej. Na wskazaną trasę natychmiast zostały wysłane służby ratunkowe. - Będący na miejscu funkcjonariusze zespołu ruchu drogowego ustalili, że kierująca passatem 56-letnia kobieta po wyjechaniu z zakrętu, na prostym odcinku drogi straciła panowanie nad pojazdem, zjechała na pobocze gdzie uderzyła w przydrożne drzewo. W aucie podróżowały oprócz kierującej 3 osoby. Na skutek uderzenia obrażeń doznali 52-letnia pasażerka oraz 58-letni mężczyzna. Oboje zostali przetransportowani przez zespół ratownictwa medycznego do Szpitala Powiatowego w Biskupcu - informuje asp. Ewelina Piaścik, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kętrzynie. Na miejscu oprócz policjantów pracowali strażacy z JRG Kętrzyn i OSP Reszel oraz Zespół Ratownictwa Medycznego

Policjanci wyjaśniają dokładne przyczyny i okoliczności tego wypadku drogowego.

W tym samym czasie doszło do innego zdarzenia drogowego - w Pilcu (gm. Reszel). Samochód osobowy wypadł z drogi i uderzył w drzewo. Na szczęście nikomu nic się nie stało i wydarzenie zostało zakwalifikowane jako kolizja. - Przed naszym przyjazdem na miejscu był nasz druh Tomasz, to od odłączył akumulator, przekazał nam wszystkie cenne informacje dotyczące zdarzenia i zabrał jedną z osób podróżujących do swojego samochodu aby się ogrzała i ochłonęła po zdarzeniu.Tomku dziękujemy za strażacką postawę - napisali na swoim Facebooku ratownicy z OSP Pilec.

W niedzielę, 9 stycznia doszło do kolejnego zdarzenia, tym razem na trasie Kętrzyn - Srokowo. W Solance w przydrożnym rowie dachował samochód osobowy. Podróżowały nim dwie osoby. Na szczęście nic im się nie stało. - Po przebadaniu przez ZRM pozostały na miejscu - poinformowali kętrzyńscy strażacy. Na miejscu pracowali funkcjonariusze z JRG Kętrzyn oraz druhowie z OSP Srokowo, policja i dwa Zespoły Ratownictwa Medycznego.

Tego samego dnia wieczorem, kwadrans po godz. 21:00 policjanci z Komisariatu Policji w Korszach kontrolując teren miasta usłyszeli huk odpalanych petard. Funkcjonariusze postanowili to sprawdzić. Na ul. Wojska Polskiego zauważyli jadącego wężykiem po ścieżce rowerzystę, który odpalał petardy i rzucał na jezdnię. Policjanci natychmiast zatrzymali kierującego jednośladem. - Zgodnie z obowiązującym prawem to Sylwester i Nowy Rok są dniami w których możemy używać materiałów pirotechnicznych. Mężczyzna tłumaczył, że zakupił sobie petardy na sylwestra i nie zdążył ich wystrzelać - mówi asp. Ewelina Piaścik. To nie było jednak jego jedyne przewinienie. Podczas dalszych czynności z mężczyzną okazało się, że jest pijany. Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości wykazało blisko 1 promil alkoholu w organizmie. Zgodnie z nowym taryfikatorem obowiązującym od 1 stycznia 2022 roku kary dla kierowców są zdecydowanie wyższe. Za kierowanie jednośladem będąc w stanie nietrzeźwości grozi kara 2,5 tysiąca zł. Mężczyzna odmówił przyjęcia mandatu i sprawa znajdzie swój finał w sądzie. Za używanie materiałów pirotechnicznych również odpowie przed sądem.