Lewica z Olsztyna o Polskim Ładzie: to jeden wielki chaos
2022-01-10 18:31:17(ost. akt: 2022-01-10 17:08:16)
Współprzewodniczący Lewicy w regionie wraz z posłem Marcinem Kulaskiem przedstawili projekt ustawy, która, ich zdaniem, łata dziury w Polskim Ładzie. Ich pomysły odnoszą się zarówno do finansów, jak i uporządkowania wszystkich procedur biurokratycznych.
Politycy Nowej Lewicy zwrócili uwagę na szereg nieprawidłowości i błędów w sztandarowym projekcie rządu. Ich zdaniem projekt jest pisany "na kolanie" a nieścisłości prowadzą do kosztów, które ponoszą obywatele Polski. Władysław Mańkut mówił, że wprowadzenie projektu było nieprzemyślane i nieprzygotowane, a budżet uchwalony na przyszły rok nie jest do niego dopasowany.
— Okazało się, że Nowy Ład jest czymś w rodzaju bezładu. Inflacja, drożyzna... i rzecz, rzekłbym przedziwna a wręcz granicząca z odpowiedzialnością prawną: budżet państwa na przyszły rok został uchwalony w oparciu o przeświadczenie, że średnia inflacja w 2022 roku w Polsce będzie wynosiła niecałe 4 proc. Dzisiaj mamy 8,6 proc. Jak można budować przyszłość narodu w oparciu o tak kłamliwe i nieprecyzyjne dane? — pytał rządzących współprzewodniczący Mańkut.
Współprzewodniczący struktur regionalnych Nowej Lewicy Władysław Mańkut zwrócił uwagę na chaos biurokratyczny, jaki Polski Ład wprowadził w szkołach. Jako przykład podał Elbląg z którego pochodzi.
— W Elblągu pracuje około 2000 nauczycieli. Po wprowadzeniu Polskiego Ładu trzeba ponownie przeliczyć pobory około 600 z nich. Jak to zrobić? W oparciu o nowy program jest to niemożliwe, więc trzeba to zrobić ręcznie. Jak to wygląda w skali kraju? Chyba nie muszę mówić — powiedział Mańkut.
Poseł Marcin Kulasek zwrócił uwagę na nieustannie rosnące koszty życia z którymi Polski Ład miał pomóc, jednak zdaniem polityka wprowadził tylko chaos i społeczny niepokój. Kulasek zwrócił uwagę na to, że Polski Ład niesie za sobą dobre rozwiązania, jednak są one przykrywane przez szereg zaniedbań i błędów. Poseł szczególnie skupił się na cenach żywności, które w ciągu ostatnich lat znacznie wzrosły.
— Polski Ład to Drogi Ład, w ciągu ostatnich sześciu lat ceny podstawowych produktów spożywczych wzrosły o kilkanaście procent: mąka - 35 proc., chleb - około 50 proc., masło - 90 proc., ziemniaki - 120 proc. Drodzy państwo, to nie są towary luksusowe, tylko chleb powszedni większości Polek i Polaków — mówi poseł Marcin Kulasek — Do tego należy dodać ceny benzyny ciągle oscylujące w granicach 6 zł i ceny energii elektrycznej i gazu, które osiągają nawet poziom 100 0 proc.
Zdaniem parlamentarzysty z Olsztyna PiS powinien załatać ten projekt najszybciej jak to będzie możliwe. Lewica przygotowała projekt uchwały, który ich zdaniem zawiera najpilniejsze poprawki do Polskiego Ładu. Poseł Kulasek podkreślił, że "Nawet jeśli tej ustawy nie przyjmiecie, to możecie z niej czerpać do woli, tak jak z naszych poprzednich pomysłów. My się nie obrazimy.".
— Przypominają mi się lata 70., gdzie ówczesna władza podniosła ceny artykułów spożywczych, natomiast obniżyła ceny pralek automatycznych, których nie było na rynku i tramwajów. Czyżby to jest powrót do tamtych czasów? Czy Polakom się należy przypominanie czasów niewartych przypomnienia? Być może garnitur się zmienił, lecz metody te same — mówił Władysław Mańkut.
Osobny temat całego wystąpienia polityków stanowił problem rozliczania się małżonków. Z wypowiedzi posła Kulaska wynika, że wspólnie rozliczający się małżonkowie nie będą mogli skorzystać z ulgi dla klasy średniej. Według schematu, który przedstawił parlamentarzysta wynika, że na tych rozliczeniach stracą również matki samotnie wychowujące dzieci.
—To zatrważająca informacja, a obowiązkiem rządu jest naprawienie tego bubla. Czy tak w wykonaniu Zjednoczonej Prawicy wygląda polityka prorodzinna? — podsumował poseł Kulasek.
Zdaniem posła, politycy PiS powinni ponieść pełną odpowiedzialność za błędy zawarte w Polskim Ładzie, a fundusze, które Polska traci na nieścisłościach rządowego programu.
— Jeżeli PiS nie potrafi poradzić sobie z szalejącą drożyzną i szalejącą inflacją, to niech zrobią miejsce dla ludzi, którzy mają do tego predyspozycje. Nasze propozycje leżą na stole — powiedział Marcin Kulasek.
Lewica chce utworzyć rozbudowany program rekompensat dla wszystkich osób, które poniosły straty w wyniku wprowadzenia Polskiego Ładu, wprowadzić system ochrony przed podwyżkami dla DPS-ów, szpitali, spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych, podniesienia progu na dodatek osłonowy i zwiększenia dodatków dla DPS-ów i szpitali.
Na spotkaniu obecny był Stanisław Leszek Szatkowski, były wojewoda, obecnie emeryt, który również stracił na Polskim Ładzie. Mężczyzna wyraził solidarność z osobami, które mają niskie świadczenia, jednak jego zdaniem nie powinno się to odbywać kosztem ludzi, który przez cały okres swojej pracy zawodowej dbali o to, żeby ich emerytura była jak najwyższa.
— Rząd powinien przyzwoicie potratować wszystkich emerytów, zarówno tych, którzy mają niskie jak i wysokie świadczenia. Tego rodzaju praktyki nie są niczym usprawiedliwione i nie pozostawiają szansy na pozytywne spojrzenie na takie działanie
Karol Grosz
Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Paul Mark . #3087311 10 sty 2022 20:04
No za waszego panowania to chaosu oczywiście nie było ani inflacji.Za to byli zamordowani górnicy księża młodzież i setki innych osób.No i tysiące aresztowanych w więzieniach.No ale był ocet i ZOMO.I jeszcze wypowiedzi tych czerwonych psów biedują z emeryturami 10 000 zł,a emeryci z 1000 to krezusi.No i nie wyczytałem o poprawie bytu pederastów lewicowych ,czy nie osłabną z głodu by się porządnie wypenetrować?
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-12) odpowiedz na ten komentarz
Ja. #3087308 10 sty 2022 20:01
Tak prosto i po chłopsku: Miał być "Polski Ład" a wyszło jak zwykle czyli pisowski burdel który długo trzeba będzie sprzątać!
Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz