Nie wyrzucajmy niewybuchów do śmieci!

2022-01-05 10:22:02(ost. akt: 2022-01-05 10:36:37)

Autor zdjęcia: P. Tomkiewicz

Za nami raptem kilka dni nowego roku, a już wśród śmieci przywiezionych do PGO "Eko-Mazury" w Siedliskach koło Ełku znaleziono niewybuch. W ubiegłym roku do podobnych sytuacji dochodziło 4 razy.
Mimo że od wojny minęło już wiele lat, saperzy cały czas mają co robić. Niewybuchy, co naturalne, znajdowane są w lasach, na placach budowy. Dziwią jednak sytuacje, kiedy granaty czy pociski moździerzowe wyrzucane są do śmieci i trafiają na wysypisko. Czyjaś bezmyślność może doprowadzić do tragedii.

Do Przedsiębiorstwa Gospodarki Odpadami "Eko-Mazury” trafiają śmieci z 12 okolicznych samorządów. W ubiegłym roku pracownicy "Eko-Mazur" wśród śmieci znaleźli 4 niewybuchy. Ostatni w październiku.

Mimo że mamy dopiero kilka dni 2022 roku, już powtórzyła się historia. We wtorek popołudniu pracownicy znaleźli niewybuch. Saperzy znalezisko z czasów II wojny światowej zabrali w środę rano.

Taka sytuacja to przede wszystkim ogromne zagrożenie dla życia pracowników.

Gdy pojawia się pocisk albo granat, pracownicy czują się zagrożeni. Jest to zagrożenie dla ich zdrowia i życia. Pomimo że zakład jest zautomatyzowany, pracuje tu dużo ludzi. Na szczęście takie historie do tej pory kończyły się bezpiecznie — mówi Bartosz Detkiewicz, prezes "Eko-Mazury".

Znalezienie niewybuchu powoduje również paraliż zakładu. W tym przypadku przez około 8 godzin śmieci nie były sortowane.

Ponad 200 ton odpadów nie jest przetworzonych, a mieszkańcy cały czas przecież wytwarzają śmieci — dodaje Detkiewicz.

Pracownicy Przedsiębiorstwa apelują, aby nie wyrzucać niebezpiecznych przedmiotów do śmieci.

Bądźmy rozważni. Gdy znajdziemy taki pocisk, granat zgłośmy to według procedury na policję, a policja powiadomi saperów. Tak przedmiot zostanie wówczas zabrany od razu z miejsca znaleziska. Nie wrzucajmy go do śmieci — apeluje prezes "Eko-Mazur". — Jest to już niebezpieczne w momencie wrzucenia takiego granatu czy pocisku do pojemnika na osiedlu. Później odpady są wrzucane do śmieciarek i już tam może dojść do wybuchu, wśród bloków, na parkingu. Nie wspominając już o drodze, która śmieciarka musi pokonać do zakładu.