KOBIECYM OKIEM: O piersiach i... autach [FELIETON]

2022-01-09 15:00:00(ost. akt: 2022-01-09 08:39:56)

Autor zdjęcia: pixabay.com

Wszyscy mężczyźni są zafascynowani tak samo autami i piersiami? Trochę zaciekawił mnie ten temat, podpytałam i dowiedziałam się, że podobno trzy rzeczy, o których mężczyźni rozmawiają między sobą to: samochody, sport i kobiety.
Jedziemy z Jonem do galerii, po drodze ten zadaje mi zaskakujące pytanie:

- Daria, jaki samochód ci się marzy?
- A nie wiesz? Ciągle o nim mówię.
- No a oprócz mercedesa g-klasy?
- Oprócz? A ty masz kilka wymarzonych, że pytasz o więcej?
- No tak! Jest ich całkiem sporo. Bo z samochodami jest jak z kobietami, nadajesz im imiona, pieścisz, dbasz o nie…
- Jak z kobietami? Rozumiem, że kobiet też chcesz mieć kilka?
- Noooooo wiesz…

Czyli, że wszyscy mężczyźni są zafascynowani tak samo autami i piersiami? Trochę zaciekawił mnie ten temat, podpytałam i dowiedziałam się, że podobno trzy rzeczy, o których mężczyźni rozmawiają między sobą to: samochody, sport i kobiety.

W porównaniu do tematów rozmów kobiet to muszę przyznać, że ci są dość monotematyczni. Przypomniała mi się nawet jedna impreza, gdzie stałam z przyjaciółką obok dwóch przystojniaków, którzy namiętnie rozmawiali o czymś, pochyleni nad ekranem telefonu. Wtedy założyłam się z rozmówczynią, że tacy podnieceni to na bank oglądają nagie babki. Stanęłam na ławce za nimi i zajrzałam im przez ramię, sytuacja była napięta, bo ci byli fajni, a my byłyśmy znudzone i ciekawe co ich tak bawi. Okazało się, że przeglądali silniki samochód. Na imprezie. W tłumie kobiet. Nawet nas nie zauważyli...

Wracając do Jona - jeżeli ma ochotę i go stać to niech kupi sobie wszystkie wymarzone samochody… będę go w tym wspierać (szczególnie w tym żeby było go stać)! Ale jeżeli zamierza o nie dbać tak jak o kobietę (o mnie) to zbankrutuje na serwisach.

I na koniec idealne podsumowanie od Françoise Sagan - "Pieniądze mogą nie kupić szczęścia, ale wolałabym płakać w Jaguarze niż w autobusie".

FatKeller

O AUTORCE:
Fot. Piotr Arnold fotografia
Daria Keller (bo tak naprawdę się nazywa), chociaż większość osób mówi po prostu - FATKELLER - absolwentka AWFiS w Gdańsku, specjalizacja instruktor fitness, trener personalny oraz dietetyk. Po 9 latach w szkole sportowej w Mrągowie, pływając na żaglówkach i windsurfingu nauczyła się, że tylko ciężką pracą można osiągnąć sukces - co codziennie pokazuje swoim klientom w FatKeller - Studiu Fitness Online - ale podkreśla, że na treningu trzeba przede wszystkim czuć (oprócz mięśni) dobrą zabawę i przyjemność z tego co się robi, bo bez tego jest nudno... więc próbuje tą pasje przelać na swoje Fatkillerki! Trzy lata pracy w szkole rodzenia, pozwoliły na zdobycie praktyki z kobietami w ciąży na tyle potężnej, że nauczyła się tam trzech rzeczy:
1. Kobieta w ciąży powinna ćwiczyć, jeżeli chce łatwiej przejść samą ciążę i poród.
2. Kobieta w ciąży ma zawsze rację.
3. Kobieta w ciąży ćwiczy podwójnie...
Dzięki swojej pracy codziennie rozmawia z dziesiątkami kobiet, o których pisze miedzy innymi w swoich felietonach. Daria prywatnie mówi do siebie "Daria, ty super pogromco tłuszczu! Jaki dziś będzie piękny fit dzień, bo znów zabierzemy dziewczynom po parę centymetrów z obwodów i napiszemy o tym dniu KOBIECYM OKIEM"