Naukowcy z UWM na tropie stwardnienia rozsianego

2021-12-28 09:29:54(ost. akt: 2021-12-28 09:39:19)

Autor zdjęcia: UWM

Stwardnienie rozsiane (SM). Taka diagnoza brzmi dzisiaj jak wyrok. Nie znamy na nie lekarstwa prowadzącego do wyleczenia. Dzięki badaniom zespołu naukowców z UWM jesteśmy jednak bliscy zrozumienia jak powstaje. A to otwiera drogę do wytworzenia skutecznego sposobu jego zwalczania.
Mowa o badaniach prof. Krzysztofa Selmaja, kierownika Katedry Neurologii na Wydziale Lekarskim, prof. Marcina Mycko i dr Anny Żurawskiej – również z tej katedry. W prestiżowym amerykańskim piśmie naukowym „Neurology Neuroimmunology & Neuroinflammation” ukazał się ich artykuł (przy współudziale prof. Raine z USA i Igora Selmaja z Centrum Neurologii w Łodzi) dotyczący stwardnienia rozsianego. To właśnie ta publikacja otwiera drogę do wytworzenia skutecznego sposobu leczenia tej nieuleczalnej dotąd choroby.

Stwardnienie rozsiane zaczyna się zwykle w młodym wieku i latami bezlitośnie niszczy organizm stając się dla ludzi udręką, a nawet skracając im życie. Przyczyny SM nie są dokładnie znane. Uważa się, że odpowiadają za to czynniki tak genetyczne, jak i środowiskowe. Od niedawna uczeni uważają jednak, że kluczową rolę w jej powstawaniu odgrywają limfocyty B, które wykazują nadmierną aktywność i przyczyniają się do rozwoju charakterystycznych zmian w mózgu i w rdzeniu kręgowym i w konsekwencji do powstawania choroby.

Przyczyny tej nadmiernej aktywności limfocytów B nie są znane. To właśnie ten aspekt badaliśmy i tego tematu dotyczy nasza publikacja — wyjaśnia prof. Selmaj. Teraz naukowcy z Kortowa badają co jest przyczyną nadmiernej aktywności tych limfocytów, czy jest to uwarunkowane genetycznie czy też ma na to wpływ środowisko.

Kiedy się tego dowiedzą, to tym samym być może otworzą drogę do opracowania leku, który będzie blokował powstawanie SM, a nie tylko łagodził jego skutki, bo jedynie takimi lekami obecnie dysponuje medycyna.

oprac.ih