Prokuratura umorzyła sprawę Galerii "Dobro" i obrazów z motywami "fallicznymi". Zawiadomienie złożyli posłowie PiS

2021-12-23 09:10:00(ost. akt: 2021-12-23 08:32:57)
Mariusz Sieniewicz, dyrektor MOK, zasłonił oburzający radnych PiS  fragment pracy grupy Zbiorowy

Mariusz Sieniewicz, dyrektor MOK, zasłonił oburzający radnych PiS fragment pracy grupy Zbiorowy

Autor zdjęcia: Ewa Mazgal

Prokuratura Rejonowa Olsztyn Południe po raz trzeci i tym razem ostateczny umorzyła postępowanie w sprawie zawiadomienia o obrazie uczuć religijnych i znieważeniu godła RP przez obrazy wystawione w Galerii "Dobro" Miejskiego Ośrodka Kultury w Olsztynie w 2018 roku.
Chodzi o wystawę zatytułowaną "Polacy Europy" z października 2018 roku. Posłom PiS Iwonie Arent oraz Jerzemu Małeckiemu i olsztyńskiemu radnemu Jarosławowi Babalskiemu nie spodobało się to, że na jednym z obrazów widnieje postać schodząca z krzyża z trzema fallusami. Motywy falliczne zawierała również inna wystawiona praca.

Politycy złożyli do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa, powołując się na trzy artykuły odnoszące się do: 1) obrazy uczuć religijnych, 2) znieważenia godła RP, 3) przekroczenia uprawnień i niedopełnienia przez dyrektora MOK Mariusza Sieniewicza obowiązków. Rozpoczęło się postępowanie w tej sprawie i w listopadzie 2018 roku "aresztowano" obrazy — MOK musiał je zdjąć i nie mógł ich prezentować. Obrazy stały się dowodem w sprawie.

Jeden z zatrzymanych obrazów należał do prywatnego właściciela Jerzego Dramowicza, który chciał wystawić pracę na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, ale uniemożliwiło mu to zatrzymanie jej. Wobec tego wniósł do Sądu Rejonowego w Olsztynie zażalenie na działanie prokuratury, które zostało odrzucone.

Tymczasem prokuratura już dwukrotnie umarzała dochodzenie w tej sprawie, ale za każdym razem politycy PiS składali na tę decyzję zażalenie. Tym razem, jak donosi pismo "Debata", umorzenie jest ostateczne. W uzasadnieniu można przeczytać: Analizując zebrany w sprawie materiał dowodowy, stwierdzić należy, iż autorom obrazu wystawionego w Galerii Dobro, a przedstawiającego krzyż z wizerunkiem nagiej kobiety nie sposób przypisać działania polegającego na znieważeniu uczuć religijnych ani w zamiarze ewentualnym, ani tym bardziej bezpośrednim obejmującym wszystkie znamiona tego przestępstwa.

Dodano również, że biegły z zakresu kulturoznawstwa wskazał, że formuła dzieła otwartego, jaka została zaprezentowana na wystawie przez artystów, wskazuje jednoznacznie, że artyści zajęli postawę dialogiczną, wyrażającą się w formie zaproszenia do przemyśleń.

O komentarz poprosiliśmy Mariusza Sieniewicza, dyrektora Miejskiego Ośrodka Kultury w Olsztynie, ale otrzymaliśmy informację, że instytucja zajmie stanowisko po Nowym Roku.

Do tematu wrócimy.

mw