Bez powodów do radości [ZDJĘCIA ]

Wykorzystując przerwę w rozgrywkach ligowych, Start Elbląg szósty raz z rzędu zorganizował świąteczny turniej o puchar marszałka województwa warmińsko-mazurskiego.

W turnieju udział wzięłyvdwa zespoły z Superligi Piotrcovia Piotrków Tryb oraz Start Elbląg, a także I-ligowy SPR Gdynia, który w ostatniej chwili zastąpił Młyny Stoisław Koszalin (Superliga). Zespół z województwa zachodniopomorskiego zrezygnował z udziału w zawodach ze względu na kilku chorych zawodniczek.

To był ostatni występ w tym roku piłkarek ręcznych Startu przed własną publicznością. Już 8 stycznia podopieczne trenera Marcina Pilcha przystąpią do rozgrywek ligowych. Na wyjeździe w 12 kolejce spotkań zagrają z Eurobudem JKS Jarosław, a cztery dni później w 1/16 finału Pucharu Polski zagrają również na wyjeździe z UKS"Dziewiątka" Legnica.

Jeśli chodzi o turniej, stał on na przeciętnym poziomie, choć woli walki i ambicji, żadnej drużynie nie brakowało. Start rozpoczął turniej od zwycięstwa.

• Start Elbląg — KPR Gdynia 27:24 (14:13)
START: Pająk, Hypka Żarnoch — Choromańska 3, Dworniczuk, Peplińska 1, Owczarek 1, Szczepanik 3,
Wołoszyk 3, Kostuch 4, Cygan, Kozak 2, Głębocka 5, Kopańska, Stapurewicz 3, Tarczyluk 2, kary: 4 min.
Najwięcej dla KPR: Mielewczuk 5, Przywara i Dukińska po 4, kary: 2 min

Elblążanki rozpoczęły spotkanie od mocnego uderzenia, bo już w 5 min prowadziły 5:2. Jednak ambitne gdynianki, zmobilizowały szyki obronne, a grając przy tym skutecznie w ataku w 12 min, wyszły na pierwsze i jak się później okazało ostatnie prowadzenie w tym pojedynku 7:6.

Wówczas o czas poprosił trener gospodyń Marcin Pilch i za chwilę, wszystko wróciło do normy, bo po kwadransie znów na prowadzeniu był Start, który wygrywał 9:8.

Od tej pory toczyła się gra, gol za gol i tę 1-bramkową przewagę Start utrzymał do przerwy, prowadząc 14:13. Trzeba też dodać, że ten mecz odbywał się w skróconym czasie 2x25 min.

Po przerwie, po dwóch golach z rzędu Joanny Wołoszyk i Pauliny Stapurewicz w 30 min było17:14 a dziesięć minut później 23:18. Mając widoczną przewagę trener Pilch rotował cały czas składem, a zagrały w nim wszystkie zawodniczki wpisane do protokołu. Ostatecznie Start wygrał pewnie 27:24, nie mając problemu z odniesieniem zwycięstwa.

• Start Elbląg — Piotrcovia Piotrków Tryb 29:34 (12:17)
START: Hypka, Pękala, Żarnoch — Wołoszyk 5, Stapurewicz 7, Szczepanik 4, Cygan 4, Tarczyluk 1, Kostuch 4, Głębocka 1, Choromańska 1, Kopańska 1, Peplińska 1, Owczarek, Kozak, kary 8 min
Najwięcej dla Piotrcovii:Trbović 8, Królikowska 4, Waga 3, Kary 4 min

To spotkanie rozegrane zostało już w pełnym wymiarze czasowym 2x30 min. Początek spotkania, rozpoczął się po myśli Startu, który po trzech golach Joanny Wołoszyk oraz trafieniach Nikoli Szczepanik i Pauliny Stapurewicz w 10 min wygrywał 5:1.

Nie zrażone takim obrotem sprawy, drużyna gości, goniła wynik i po kwadransie doprowadziła do pierwszego remisu 6:6.

Żadna z drużyn nie dawała za wygraną i na 5 min przed przerwą był już kolejny, piąty remis, tym razem 11:11. Od tego momentu gospodynie przestały grać, inicjatywę przejął zespół gości i rzucając pięć goli z rzędu wyszedł prowadzenie 16:11 i tę 5-bramkową przewagę utrzymał do przerwy (17:12).

Po przerwie, gospodynie wyszły zmobilizowane i zaczęły odrabiać straty. Na kwadrans przed końcem, po golu Stapurewicz doprowadziły do remisu 23:23. Niestety, od tego momentu, podopieczne trenera Pilcha zaczęły, grać nonszalancko. Kilkakrotnie zgubiły piłkę, nie trafiały w bramkę i to się zemściło. Piotrcovia wykorzystała każdy błąd i ostatecznie wygrała 34:29.

— To był przydatny turniej, podczas którego mogliśmy zrealizować i sprawdzić wiele założeń taktycznych. Dla nas najważniejsza była gra z dużą wymiennością pozycji i nad tym jeszcze musimy popracować — podsumował trener Start Marcin Pilch.

W trzecim spotkaniu Piotrcovia wygrałaz SPR Gdynia 38:24 (16:12). Najlepszą bramkarką turnieju została Aleksandra Hypka (Start), najlepszą snajperką: Tatiana Trbović (Piotrcovia) - 15 bramek, a MVP turnieju została Joanna Wołoszyk (Start).

Jerzy Kuczyński