Spełnia się marzenie lekarzy

2021-12-16 12:32:18(ost. akt: 2021-12-17 09:57:07)

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

—To historyczna chwila. Dziś Samodzielny Publiczny Zespół Gruźlicy i Chorób Płuc w Olsztynie zmienia się w Warmińsko-Mazurskie Centrum Chorób Płuc. A jednocześnie województwo zyskuje specjalistyczny ośrodek leczenia układu oddechowego, którego tak bardzo nam brakowało — mówiła Irena Petryna w czasie otwarcia nowej placówki.
— Do tej chwili Warmia i Mazury były jedynym ośrodkiem, w którym brakowało ośrodka diagnozującego i leczącego choroby układu oddechowego. Dziś dołączamy do reszty Polski. Trudno wyobrazić sobie skuteczną walkę w leczeniu pacjentów z chorobami płuc, gdy w jednym miejscu, pod jednym dachem nie ma wszystkich potrzebnych specjalistów. Tak, by szybko diagnozować, zastosować odpowiednią terapię i w zależności od potrzeb wykonać odpowiedni zabiegi, choćby torakochirurgię — mówiła Irena Petryna, dyrektor Samodzielnego Publicznego Zespołu Gruźlicy i Chorób Płuc w Olsztynie, które od dziś symbolicznie zaczyna działać jako Warmińsko-Mazurskie Centrum Chorób Płuc w Olsztynie. Faktycznie Centrum zacznie funkcjonować 1 stycznia 2022 r.

Samodzielny Publiczny Zespół Gruźlicy i Chorób Płuc w Olsztynie to szpital z ogromną historią, dorobkiem i ze wspaniałą kadrą medyczną i komórkami wspomagającymi. — Nowa placówka będzie z pewnością kontynuować te wspaniałe osiągnięcia Zespołu — zapewniała dyrektor Irena Petryna. — Spełnia się marzenie lekarzy, które nie byłoby możliwe bez wsparcia władz państwa i województwa. Gorące podziękowania w imieniu własnym, ale też całej kadry kieruję na ręce marszałka i zarządu województwa oraz radnych — bo podejmowali bardzo ważne decyzje.

— Mamy dwa pokoje badań i gabinet zabiegowy, salę obserwacyjną, w której lekarz zyska możliwość monitorowania pacjentów z pomocą nowoczesnego sprzętu. Mamy dwa łóżka z możliwością podłączenia pacjenta do respiratora — mówiła dr Ina Borysiuk, oprowadzając po nowych salach izby przyjęć, gdzie trafiać będą pacjenci z wypadków nagłych. — Z drugiej strony izby trafiać będą pacjenci planowi.

Wprawdzie kilku sprzętów jeszcze brakuje, a szafki zapełnią się sprzętem i lekami dopiero na kilka dni przed 1 stycznia 2022 r. — już dziś można było podziwiać salę endoskopową, w której odbywać się będą zabiegi bronchoskopii i gastroskopii. Wielkie wrażenie robi sala operacyjna, wyposażona w najnowocześniejsze stoły operacyjne i wszelki dodatkowy sprzęt oraz odpowiednie zaplecze, a także sala pooperacyjna, gdzie w oknie zastosowano nowoczesne rozwiązanie pozwalające pacjentom spokojnie wybudzać się po operacji. Razem wziąwszy oddział liczyć będzie 20 łóżek, z czego sale będą głównie 2-łóżkowe. Warto wspomnieć, że nowoczesne łóżka zapewnią komfort zarówno pacjentom, jak i personelowi opiekującemu się nimi i dbającemu o szybki powrót do zdrowia.

Uroczystość otwarcia nowego skrzydła i symbolicznej zmiany nazwy szpitala połączona była z wręczeniem statuetek Przyjaciela Szpitala oraz odznaczeń państwowych — złotych i srebrnych medali za długoletnią służbę, za wzorowe i wyjątkowo sumienne wykonywanie powierzonych obowiązków, które w imieniu Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej wręczył wojewoda warmińsko-mazurski Artur Chojecki.

— To Centrum to nasz wspólny duży sukces — mówił wojewoda Artur Chojecki. — Całe przedsięwzięcie ma dla mnie wymiar osobisty: jakieś 10 lat temu wysłuchałem raportu o chorobach płuc w naszym regionie, który przygotowała prof. Anna Doboszyńska, a z którego wynikało, że umieralność z powodu raka płuc jest na Warmii i Mazurach znacznie większa niż w pozostałych regionach Polski. To wtedy zaczęliśmy wspólnie działać, by doprowadzić do powstania Warmińsko-Mazurskiego Centrum Chorób Płuc. I warto powoli przyzwyczajać się do tej nowej nazwy.

— Korzyści z tego Centrum czerpać będziemy my wszyscy — cała społeczność Warmii i Mazur — zapewniał marszałek województwa warmińsko-mazurskiego Gustaw Marek Brzezin. — W dzisiejszych czasach widać, jak ważne jest zdrowie i świadomość dziś także pacjenci naszego regionu mogą liczyć na kompleksową, fachową opiekę w zakresie chorób układu oddechowego, napawa nadzieją. Niech ten przykład naszego Centrum pokaże, że wiele jeszcze przed nami, ale też że wspólną pracą możemy naprawdę wiele dokonać.

— Sam byłem pacjentem dawnego szpitala gruźliczego. I moja mama tu była. To było 20-25 lat temu i lepiej nie mówić, co tu się wtedy działo. A potem przyszła dyrektor Irena Petryna i wszystko zaczęło się z dnia na dzień zmieniać — mówił poseł Zbigniew Babalski. — Człowiek niewiele znaczy sam, warto zatem słuchać innych i współpracować dla wspólnego dobra. Możliwości i sprzęt to też jeszcze nie wszystko, by ratować ludzi.
Magdalena Maria Bukowiecka



Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. olsols #3085212 19 gru 2021 03:49

    Dron SM uziemiony, kopciuchy kopcą. Centrum się przyda.

    odpowiedz na ten komentarz

  2. Grzes #3084986 17 gru 2021 12:31

    Dzięki PIS mamy centrum chorób. Za PO szamani w szałasach tańcem i dymem przeganiali choroby !!!

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-15) odpowiedz na ten komentarz