Radni odrzucili treść apelu

2021-12-09 19:32:17(ost. akt: 2021-12-09 19:36:46)
zdjęcie archiwalne

zdjęcie archiwalne

Autor zdjęcia: Jakub Kępa

Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej w Nidzicy radni prowadzili burzliwe dyskusje. Jedna z nich dotyczyła wprowadzenia do porządku obrad apelu w sprawie wyrażenia poparcia na rzecz obrony polskich granic. Większość radnych opowiedziała się przeciwko wprowadzenia apelu w proponowanej formie. Po ogłoszeniu wyników głosowania, radny Waldemar Pszczółkowski opuścił salę obrad.
Na początku sesji, klub radnych Prawa i Sprawiedliwości prosił o wprowadzenie do porządku obrad apelu Rady Miejskiej w Nidzicy w sprawie wyrażenia poparcia dla działań żołnierzy, rządu, prezydenta, Parlamentu RP na rzecz obrony polskich granic oraz polskiej suwerenności i bezpieczeństwa narodowego.

— Klub Prawo i Sprawiedliwość wnosi o podjęcie apelu. Apel ma na celu wsparcie wszystkich, którzy stoją na straży suwerenności, niepodległości, bezpieczeństwa granicy i kraju. Wiemy, że ta granica jest mocno atakowana. Sprawa jest poważna, dlatego uważamy, że należy udzielić moralnego wsparcia tym wszystkim instytucjom państwowym, które stoją na straży bezpieczeństwa — argumentował radny Waldemar Pszczółkowski.

Oto treść pisma: ,,Klub radnych Prawo i Sprawiedliwość wnioskuje o wprowadzenie do porządku obrad na najbliższą sesję rady miejskiej apelu, kierując się troską o bezpieczeństwo Polski i jej obywateli. Napływ emigrantów niesie różne zagrożenia dla społeczeństwa polskiego, o czym przekonuje nas sytuacja w krajach zachodniej i północnej Europy, gdzie napady, przemoc na tle seksualnym, handel narkotykami z udziałem emigrantów w z Azji i Afryki są częstym zjawiskiem. Celem apelu Rady Miejskiej w Nidzicy jest również wsparcie moralne wszystkich funkcjonariuszy i żołnierzy broniących polskich granic".

Uzasadnienie do uchwały: ,,Rada Miejska w Nidzicy wyraża głębokie zaniepokojenie sytuacją na granicy polsko-białoruskiej, spowodowaną przez reżim białoruski z wykorzystaniem tysięcy emigrantów z Azji i Afryki, również dzieci i ciężarnych kobiet. Celem wywołanego konfliktu przez Białoruś jest głęboka destabilizacja Polski, a być może wywołanie konfliktu zbrojnego.
Rada Miejska w Nidzicy zdecydowanie potępia wykorzystanie emigrantów z udziałem ciężarnych kobiet i dzieci, do ataków na integralność terytorialną naszego państwa, naszej granicy i granicy Unii Europejskiej. W pełni solidaryzujemy się i wspieramy działania Prezydenta Rządu i Parlamentu Polskiego, także wyrażamy wdzięczność i szacunek funkcjonariuszom Straży Granicznej, żołnierzom Wojska Polskiego, żołnierzom Obrony Terytorialnej oraz funkcjonariuszom polskiej policji, którzy z poświęceniem realizują obowiązek obrony naszych granic i bezpieczeństwa.

Rada Miejska w Nidzicy apeluje o dalsze stanowcze działania w obronie Polski przed zalewaniem emigrantów obcych nam kulturowo, wrogo usposobionych wobec Polski i Europy".

Radni 7 głosami za i 13 przeciw nie wprowadzili treści apelu do porządku obrad.

— Dziękuję wszystkim Polakom za głosowanie w naszym interesie, obrony polskich granic, wsparcia dla naszych żołnierzy, pograniczników i dla nas samych — powiedział po głosowaniu radny Józef Kotwicki.

Słowa te nie spodobały się części radnych, Krzysztof Żukowski zaznaczył, że były one nie na miejscu, natomiast Tadeusz Danielczyk dodał, że jest to sformułowanie przynajmniej niefortunne i takich słów nie wypada używać osobie odznaczonej odznaką honorową ,,Odznaczony dla kultury polskiej".

Po niekorzystnym dla wnioskodawców wyniku głosowania, salę obrad opuścił radny Waldemar Pszczółkowski. — Rada miejska odrzuciła apel. Nie chcę nikogo urazić, ale w dzisiejszej sesji nie będę brał udziału, ponieważ dla mnie jest to rzecz haniebna. Proszę uznać mnie za nieobecnego — powiedział radny i opuścił salę obrad.

Do tematu radni wrócili w wolnych wnioskach. — Pismo zostało zmienione, ale moim zdaniem zabrakło jednej wspólnej dyskusji, żeby wypracować wspólne stanowisko — powiedział burmistrz Jacek Kosmala.


Waldemar Pszczółkowski:
Apel złożyliśmy jako klub Prawo i Sprawiedliwość. Przyznaję, że dosyć późno się tym tematem zająłem, bo projekt złożyłem 10 dni przed sesją. Pismo rzekomo było zbyt radykalne, w związku z czym zostało odrzucone przez komisje. Wówczas zaproponowałem, żeby nad pismem pochylić się od nowa i zredagować je przy pomocy osób spoza klubu. Napisałem nowe pismo, w imieniu klubu Prawo i Sprawiedliwość, z prośbą o wprowadzenie do porządku obrad. Treść drugiego pisma była zmieniona, złagodzona i na pewno nie była radykalna. Pomimo tego, 13 radnych zagłosowało przeciw. To postawa rady miejskiej, której nie mogłem zaakceptować. Czy zrobiłem dobrze czy źle, nie wiem, ale wyszedłem, bo honor nie pozwalał mi na uczestniczenie w dalszych obradach. Moim zdaniem w piśmie nie było niczego niegodnego, to troska o bezpieczeństwo, a na nim chyba zależy każdemu z nas.


Krzysztof Żukowski:
Wszystkim nam leży na sercu obrona polskich granic. Na komisji kultury rozmawialiśmy na ten temat i padły ważne stwierdzenia, dlaczego nie będziemy rozpatrywać tego apelu. Do apelu dołączone było pismo, w którym czytamy: ,,Napływ emigrantów niesie różne zagrożenia dla społeczeństwa polskiego, o czym przekonuje nas sytuacja w krajach zachodniej i północnej Europy, gdzie napady, przemoc na tle seksualnym, handel narkotykami z udziałem emigrantów z Azji i Afryki są częstym zjawiskiem". Po pierwsze, nie mamy moralnego mandatu, żeby oceniać tych ludzi, a niestety pismo o tym mówi. To tak jakbyśmy się godzili, że Niemcy mówią, że Polacy to złodzieje. Nie powinniśmy robić takich rzeczy. Dlatego ja powiedziałem, że nie będę dyskutował nad tym apelem, ponieważ poparty jest pismem, pełnym obraźliwych słów wobec innych ludzi.



Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Monika Wojtyszko #3084126 10 gru 2021 20:40

    Wystarczy poczytać statystyki jak to z nimi jest. Np. w Szwajcarii imigranci z Afryki to prawie połowa więźniów podczas gdy to jedynie 6% ogółu społeczeństwa. Podobnie jest w innych zachodnich krajach. Goguś jednak nie ma moralnego prawa tego oceniać. Jak głosował za Tadeuszem Danielczykiem (b. funkcjonariuszem komunistycznego aparatu bezpieczeństwa) na stanowisko przewodniczącego rady miasta , to ręka mu nie zadrżała. Wystarczy wejść na jego profil na facebooku, żeby zobaczyć ile fake newsów (usuniętych zresztą przez fb) zdołał zamieścić w godzinach swojej pracy. Grzegorz Braun to chyba jego ulubiony polityk.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  2. henrywysoki #3084054 10 gru 2021 10:30

    Polaków też trzeba wygonić z Europy z Azji Ameryki bo to nie roby złodzieje bo tak nas uważają katolików zegnać wszystkich do watykanu bo to co robili przez wieki tylko historia wie _tak podchodzi do tolerancji mogą tylko z pis wszystkich skłócić z całym światem ma z Białorusią to kto winien jak nie pis poco się wtrąca tam gdzie nie potrzeba niech pilnują swojego bałaganu rydzyka

    odpowiedz na ten komentarz

  3. Zdzisław Dyrman zasadniczo #3084042 10 gru 2021 08:06

    No tak, treść była zmieniona, złagodzona. Niewątpliwie. Przecież pan radny mógł użyć określeń "podrzynacze gardeł", "kozojebcy" i paru innych równie fajnych sformułowań. A wykreślił.

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz