W Przedszkolu Miejskim nr 1 powstała wystawa, która opowiada historię miasta. To niestety jedyne takie miejsce w Olsztynie

2021-12-09 11:13:51(ost. akt: 2021-12-09 18:45:43)
Przedszkolaki cieszą się wystawą o Olsztynie

Przedszkolaki cieszą się wystawą o Olsztynie

Autor zdjęcia: Ada Romanowska

Przedszkolaki z "jedynki", żeby poznać Olsztyn od podszewki, przygotowały wystawę o historii swojej najmniejszej ojczyzny. To też odpowiedź na to, że w Olsztynie nie ma miejsca, które pokazywałoby, jak miasto się zmienia.
W Olsztynie nie ma muzeum, które byłoby poświęcone historii miasta. Mamy zamek, gdzie znajduje się Muzeum Warmii i Mazur. Są też miejsca, gdzie można zapoznać się z nowoczesnością i przyrodą. Brakuje jednak placówki, która pokazywałaby, jak Olsztyn zmieniał się na przestrzeni lat. Tę niszę wykorzystało Przedszkole Miejskie nr 1, które samo przygotowało wystawę na ten temat. Dzięki niej przedszkolaki mogą poznać swoje miasto od podszewki. To też lekcja świadomości o swojej najmniejszej ojczyźnie.

— W tym roku obchodziliśmy urodziny Olsztyna. Pomyśleliśmy, że z tej okazji trzeba coś zrobić. A że w Olsztynie nie ma miejsca, które opowiadałoby o Olsztynie na przestrzeni lat, więc do głowy przyszła nam wystawa. Owszem, w bibliotekach można wypożyczyć książki na temat historii miasta, ale brakuje przedmiotów, które są namacalnym dowodem rozwoju Olsztyna. Poza tym dzieci niewiele wiedzą o Olsztynie. Gdy pytam, w jakim mieście mieszkają, odpowiadają, podając tylko swoją ulicę. Wiadomo, że są dzieci małe, ale trudno im nawet wskazać najważniejsze zabytki — zauważa Magdalena Sienkiewicz, nauczycielka z „jedynki”.

I dodaje: — W tworzenie wystawy zaangażowałam nie tylko dzieci, ale i rodziców. Przedszkolaki własnoręcznie przygotowały tort, wykonały babę pruską, która stała się naszą fotobudką. Zrobiły też zamek z kartonu i namalowały Wysoką Bramę. Rodzice natomiast przynieśli mnóstwo pamiątek — od archiwalnych gazet przez różnego rodzaju wydawnictwa po figurki i magnesy. Ciekawostką natomiast jest album, w którym znalazły się oryginalne pocztówki z dawnych lat i zdjęcia. Każda strona pokazuje, jak kiedyś wyglądał Olsztyn i jak bardzo się zmienił. Album jest wykonany własnoręcznie, co tylko dodaje mu uroku.

Fot. Ada Romanowska

Wystawa to przede wszystkim powód, żeby rozmawiać o Olsztynie. Dzieci, gdy codziennie przychodzą do przedszkola, patrzą na eksponaty. I utrwalają w sobie, że są związane z Olsztynem.

— W tej chwili, gdy zapytamy trzy albo czteroletnie dzieci, potrafią opowiadać o Olsztynie. Wiedzą, jakie mamy zabytki i że Olsztyn to ich miasto. I że kiedyś wyglądało zupełnie inaczej. A najbardziej rzuca się w oczy to, że lata temu nie było tu aż tylu samochodów — podkreśla pani Magdalena. — Ta wystawa to nie tylko frajda dla dzieci. Również dorośli z ciekawością wracają do przeszłości. Patrzą na zdjęcia z sentymentem i niedowierzaniem, że żyliśmy w takiej, a nie innej rzeczywistości. To naprawdę bardzo ciekawe. Myślę, że gdyby w Olsztynie było poświęcone temu miejsce, wiele osób chętnie wróciłoby do swojej przeszłości.

Wystawa cały czas jest dostępna, ale największą atrakcją było jej otwarcie. Pani Magdalena przebrała się za Mikołaja Kopernika, który jest częścią historii miasta.

— Mikołaj Kopernik jest wielkim astronomem, znanym na całym świecie. Teraz dzieci wiedzą, że mieszkał i pracował w Olsztynie — podkreśla nauczycielka. — Dzieci mogły mnie dotknąć, co uświadomiło im, że Kopernik istniał naprawdę. Tak niewiele, a jednak wiele.

Nauczycielka przebrała się za Mikołaja Kopernika
Fot. archwium prywatne
Nauczycielka przebrała się za Mikołaja Kopernika

Dzieci lubią Olsztyn. A dzięki wystawie mogły go po prostu lepiej poznać.

— W Olsztynie mamy dużo dużych zabytków. Mamy na przykład pomnik żaby! — opowiada Miłosz. — Ale jest też Wysoka Brama, o której nie wiedziałem. Tyle razy ją widziałem, ale nie wiedziałem, że to akurat Wysoka Brama.

— Zabytki są po to, żeby ludzie je oglądali. Żeby przyjeżdżali do Olsztyna — dodaje Hania. — Gdy idę na spacer, w Olsztynie jest mi przyjemnie.

— Gdy patrzę na przykład na zamek, czuję radość — cieszy się Kornelia. — Jest bardzo ładny!

— A mi na naszej wystawie najbardziej podoba się ciasto! To tort dla Olsztyna, który ma już 668 lat! — podkreśla Maja. — Dlatego życzę miastu wszystkiego najlepszego.

Przedszkolaki cieszą się wystawą o Olsztynie
Fot. Ada Romanowska
Przedszkolaki cieszą się wystawą o Olsztynie

Fot. Ada Romanowska


ADA ROMANOWSKA