Obwodnica ominie Olsztyn od zachodu?

2021-12-01 08:30:00(ost. akt: 2021-11-30 19:55:35)

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

W marcu przyszłego roku drogowcy chcą pokazać efekty pracy projektantów nad północną obwodnicą Olsztyna. Dziś nic nie jest jeszcze przesądzone, ale wiemy już, że i Olsztyn, i gmina Dywity chcą, żeby obwodnica biegła po zachodniej stronie stolicy regionu.
Trwają prace nad północną obwodnicą Olsztyna. Zgodnie z umową zawartą pod koniec maja projektanci mają jeszcze dwa lata na zakończenie projektu. Drogowcy podkreślają, że obecnie są na etapie studium korytarzowego i muszą podjąć decyzję, który korytarz — wschodni czy zachodni — jest najkorzystniejszy. Wiosną 2022 r. przedstawią mieszkańcom szczegółowe informacje.

— Jesteśmy na etapie wyborów korytarza: wschodni czy zachodni. Projektant wskazał już w obu propozycje wariantów — zaznacza Karol Głębocki, rzecznik olsztyńskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. — W marcu chcemy przedstawić uszczegółowione, potencjalne warianty z uwzględnieniem stanowisk samorządów.

Wstępne propozycje projektanci przedstawiali pod koniec października na spotkaniu z drogowcami i wójtami podolsztyńskich gmin, przez które miałaby przebiegać obwodnica. Projektanci nakreślili po stronie wschodniej siedem wariantów obwodnicy Olsztyna i trzy warianty obwodnicy Dywit. Natomiast w wariancie zachodnim są cztery warianty obwodnicy Olsztyna i cztery warianty obwodnicy Dywit.

Olsztyn i Dywity wypowiedziały się w już w sprawie przedstawionych wariantów. I oba samorządy w swoich rekomendacjach wskazują korytarz zachodni. Jak powiedział prezydent Olsztyna, miasto jest zainteresowane realizacją wariantu, który nie wywoła żadnych skutków finansowych i nie będzie miasta do tego zobowiązywał. Dlatego przepadł wariant wschodni, w którym po stronie Olsztyna leżałoby wykonanie części węzła w okolicach ul. Bublewicza.

— W tej sytuacji wskazaliśmy drogowcom, że z naszej perspektywy najlepszy jest wariant zachodniego obejścia Olsztyna, które rozpoczynałoby się w okolicach istniejącego węzła w ciągu drogi krajowej nr 16 w Kudypach — powiedział „Gazecie Wyborczej” prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz. — Jego wadą jest to, że wydłuża drogę kierowcom — dodał.

Za wariantem zachodnim opowiadają się też Dywity, bo — jak tłumaczy wójt gminy Dywity Daniel Zadworny — korytarz wschodni nie odpowiada gminie, jak też żaden z jego wariantów, bo przebiegają przez lub w sąsiedztwie najbardziej zaludnionych miejscowości w gminie. — W korytarzu zachodnim opowiadamy się za wariantem O1 obwodnicy Olsztyna i wariantem D3 obwodnicy Dywit z pewnymi modyfikacjami — precyzuje wójt Zadworny. — Jeśli popatrzymy na to pod względem zagospodarowania przestrzennego, pod względem ewentualnych wyburzeń i natężeń ruchu, to wnika z tego, że korytarz zachodni i wskazany przez nas wariant jest lepszy niż korytarz wschodni. Stąd nasza rekomendacja. To oczywiście wstępne stanowisko, bo przecież prace cały czas trwają. Później przyjdzie czas na rozmowę o konkretach, wchodzenie w szczegóły.

Prace przygotowawcze nad północną obwodnicą są przewidziane na lata 2021-2025, a szacunkowy koszt inwestycji to około 980 mln zł. Sama budowa przewidziana jest na lata 2026-30.

Andrzej Mielnicki
a.mielnicki@gazetaolsztynska.pl

Rekomendacje Olsztyna:
— zbyt dalekie warianty obwodnicy nie wyprowadzą tranzytu z miasta,
— obwodnica Dywit w korytarzu zachodnim nie powinna przebiegać przez Las Miejski,
— ważne, żeby zaprojektować węzły drogowe, które skomunikują przylegle do obwodnicy tereny. Ul. Zientary-Malewskiej i Jagiellońskiej w wariancie wschodnim lub ul. Hozjusza w wariancie zachodnim,
— obwodnica nie powinna iść przez teren miasta, ponieważ zgodnie z obowiązującymi przepisami finansowanie będzie również po stronie miasta, a na to miasta nie stać.

Rekomendacje gminy Dywity:
1. W sprawie obwodnicy Dywit gmina postuluje, żeby droga:
— oddaliła się od istniejącej zabudowy w Brąswałdzie,
— zachowany został stary układ komunikacyjny pomiędzy Brąswałdem a Lipniakiem,
— droga oddaliła się od terenu przystani w Brąswałdzie.

2. W sprawie obwodnicy Olsztyna gmina postuluje:
— zachowanie starego układu komunikacyjnego w Ługwałdzie,
— ominięcie rekultywowanego nieczynnego wysypiska śmieci.

Pod hasłem północnej obwodnicy kryją się budowa północnej obwodnica Olsztyna, obwodnicy Dywit, jak też przebudowa drogi 51 przez Las Miejski — od mostu na Wadągu

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Stary dziad #3083208 2 gru 2021 18:42

    Grzymowicz! Pisałeś że trwają konsultacje nt poszerzenia granic Olsztyna. Kiedy miasto przyłączy gminy ościenne żeby podatki ludzi tam mieszkających trafiały do kasy Olsztyna?

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

  2. Nieładnie i wstyd #3083174 2 gru 2021 14:13

    Przejście przez Gutkowo, Redykajny, Brąswałd, Ługwałd bez wywołania dużych protestów jest niemożliwe. Ponadto jest to ingerencja w rozległy obszar natura 2000 - Dolina Środkowej Łyny. Wójt gminy dywity pokazał gdzie ma mieszkańców na wsi leżących na zachód od Łyny. Sam troszczy się tylko o swoją stronę - Gady, Różnowo itp. Nieładnie. Wariant wschodni przyniósłby ożywienie terenów inwestycyjnych takich jak np. Track, mógłby stanowić uzupełnienie komunikacji Zatorza z dzielnicą przemysłową i Olsztynem Argumenty prezydenta są słabe: mógłby dogadać sie z GDDKIA (tak jak przy południowej obwodnicy) że sfinansuje wraz z marszałkiem dojazdów do obwodnicy w zamian za budowę obwodnicy ze środków państwowych. A tak zniszczą Las miejski. Wstyd.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz