Łukaszenka grozi Ukrainie
2021-11-29 13:47:21(ost. akt: 2021-11-29 13:58:17)
— Białoruś nie będzie stała z boku. I to oczywiste, po której stronie będziemy — tak skomentował Łukaszenka co się stanie, jeżeli dojdzie do konfliktu zbrojnego na ukraińsko-rosyjskiej granicy.
Dzisiaj (29.11.2021) białoruski minister obrony Wiktor Chrenin poinformował, że Białoruś planuje ćwiczenia wojskowe na granicy z Ukrainą. Pojawią się tam także rosyjskie wojska. Przypomnijmy, że od niedawna Ukraina wzmacnia ochronę granicy z Białorusią, obawiając się, że Łukaszenka otworzy tam nowy front hybrydowej wojny.
— Wszystkie wojska białoruskie znajdują się w swoich stałych punktach rozmieszczenia. Planujemy przeprowadzić ćwiczenia wspólnie z naszymi kolegami, głównym sojusznikiem strategicznym – Federacją Rosyjską — powiedział Chrenin.
— Nie daj Boże, coś się dzieje, chwytamy za broń — powiedział z kolei Łukaszenka. I dodał, że Zachód powinien zrozumieć, że jeśli do jakiejś konfrontacji zbrojnej na granicy ukraińsko-rosyjskiej to Białoruś opowie się po stronie Rosji, choć nie sprecyzował co to oznacza.
Przypomnijmy, że Rosja skoncentrowała przy granicy z Rosją ponad 100 tysięcy żołnierzy. Amerykański wywiad ostrzega, że na początku roku Rosja może zaatakować militarnie Ukrainę.
— Na pewno Rosja rozpatruje możliwość wtargnięcia na terytorium Ukrainy. Nie mamy jednak żadnych dowodów na to, że podjęto w tej sprawie jakieś decyzje, ale taka opcja jest rozpatrywana — powiedział dzisiaj Dmytro Kułeba, minister spraw zagranicznych Ukrainy.
Niezalezna.pl spytała znanego politologa prof. Przemysława Żurawskiego vel Grajewskiego, jak w razie sytuacji zbrojnej napaści Rosji na Ukrainę powinna zachować się Polska.
— Wówczas Polska powinna udzielić Ukrainie wsparcia materiałowego. Mówię o broni, amunicji, materiałach medycznych itd. Myślę, że już w tej chwili należałoby przygotować się w zakresie rozpoznania tego jakie są potrzeby, a jakie nasze możliwości wzmocnienia siły obronnej Ukrainy wobec agresji rosyjskiej — odpowiedział prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski, który jest członkiem Narodowej Rada Rozwoju, gremium doradczego prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Jest w niej koordynatorem sekcji "Bezpieczeństwo, obronność, polityka zagraniczna".
— Wszystkie wojska białoruskie znajdują się w swoich stałych punktach rozmieszczenia. Planujemy przeprowadzić ćwiczenia wspólnie z naszymi kolegami, głównym sojusznikiem strategicznym – Federacją Rosyjską — powiedział Chrenin.
— Nie daj Boże, coś się dzieje, chwytamy za broń — powiedział z kolei Łukaszenka. I dodał, że Zachód powinien zrozumieć, że jeśli do jakiejś konfrontacji zbrojnej na granicy ukraińsko-rosyjskiej to Białoruś opowie się po stronie Rosji, choć nie sprecyzował co to oznacza.
Przypomnijmy, że Rosja skoncentrowała przy granicy z Rosją ponad 100 tysięcy żołnierzy. Amerykański wywiad ostrzega, że na początku roku Rosja może zaatakować militarnie Ukrainę.
— Na pewno Rosja rozpatruje możliwość wtargnięcia na terytorium Ukrainy. Nie mamy jednak żadnych dowodów na to, że podjęto w tej sprawie jakieś decyzje, ale taka opcja jest rozpatrywana — powiedział dzisiaj Dmytro Kułeba, minister spraw zagranicznych Ukrainy.
Niezalezna.pl spytała znanego politologa prof. Przemysława Żurawskiego vel Grajewskiego, jak w razie sytuacji zbrojnej napaści Rosji na Ukrainę powinna zachować się Polska.
— Wówczas Polska powinna udzielić Ukrainie wsparcia materiałowego. Mówię o broni, amunicji, materiałach medycznych itd. Myślę, że już w tej chwili należałoby przygotować się w zakresie rozpoznania tego jakie są potrzeby, a jakie nasze możliwości wzmocnienia siły obronnej Ukrainy wobec agresji rosyjskiej — odpowiedział prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski, który jest członkiem Narodowej Rada Rozwoju, gremium doradczego prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Jest w niej koordynatorem sekcji "Bezpieczeństwo, obronność, polityka zagraniczna".
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez