Czwarta fala szybko zapełniła szpital

2021-11-27 08:32:14(ost. akt: 2021-11-27 08:40:29)

Autor zdjęcia: Archiwum GO/bcl

Od 15 listopada, decyzją wojewody warmińsko-mazurskiego, ostródzki szpital jest jednoimienny i przyjmuje wyłącznie pacjentów zarażonych koronawirusem. Nikt się jednak nie spodziewał, że zapełni się tak szybko.
— Jest ciężko — przyznaje prezes Szpitala SA w Ostródzie Jacek Dudzin. — Mieliśmy przygotować dla chorych z koronawirusem 164 miejsca, ale ze względu na brak personelu, zarówno lekarzy, jak i pielęgniarek, musieliśmy ograniczyć liczbę łóżek do 140, w tym 5 z respiratorami na oddziale intensywnej terapii. I prawie wszystkie zapełniły się od 15 listopada, zostało wolnych około 10 łóżek. Nikt nie spodziewał się aż tak dużej liczby zakażeń. Początkowo przyjmowaliśmy też pacjentów z innych województw - mazowieckiego i pomorskiego. Jednak ze względu na dużą liczbę chorych w naszym regionie, już ich nie przyjmujemy. Musimy zapewnić miejsce pacjentom z naszego województwa. A jesteśmy na granicy wydolności, chociaż to jeszcze nie jest szczyt czwartej fali pandemii koronawirusa.

Początkowo na potrzeby chorych z Covid-19 przygotowany był tu oddział zakaźny, OIOM i szykowany oddział wewnętrzny. Jednak czwarta fala zachorowań przybrała na sile i stąd decyzja wojewody warmińsko-mazurskiego o przekształceniu ostródzkiego szpitala w jednoimienny. Przybywa też w województwie placówek, które przyjmują chorych zarażonych koronawirusem. Kolejne oddziały covidowe otwierane są w Olsztynie, Nowym Mieście Lubawskim, Olecku, Mrągowie i Kętrzynie.

Za lawinowy zrost zakażeń odpowiada wariant Delta koronawirusa. Obecnie średnia wieku chorych to 30-40 lat. I niemal połowa chorych w ostródzkim szpitalu to osoby zaszczepione drugą lub nawet trzecią dawką. Oni jednak przechodzą chorobę łagodniej.
— Pozostałych pacjentów Delta atakuje bardzo szybko i często, niestety, ze śmiertelnym skutkiem — dodaje Jacek Dudzin. — Dotyczy to zwłaszcza pacjentów, którzy do szpitala trafiają w ostatniej chwili, już w bardzo zaawansowanym stadium choroby.

Szpital w Ostródzie jest dobrze wyposażony w sprzęt i środki ochrony osobistej. Dla potrzeb chorych zainstalowano kilka miesięcy temu dwa zbiorniki na tlen, łącznie 9 ton. O skali potrzeb może świadczyć fakt, że dobowe zużycie tlenu wynosi tu obecnie od 1,6 do 2 ton. Przed pandemią 3 tony tlenu wystarczyły na 3-4 tygodnie.

—Zdajemy sobie sprawę z tego, że szczyt czwartej fali jest dopiero przed nami — dodaje Jacek Dudzin. — Obecnie rozmawiamy o możliwości zatrudnienia dodatkowych lekarzy internistów i pielęgniarek z innych placówek, by móc powiększyć liczbę łóżek do 150, a może nawet do tych 164. Na pewno będą potrzebne. Spodziewamy się sytuacji kryzysowej i z niepokojem patrzę w przyszłość — dodaje.

Szpital wciąż prowadzi też szczepienia przeciwko Covid-19. Szczepionkę przyjmuje tu od 120 do 130 osób dziennie. Zarówno drugą, jak i trzecią dawkę. Coraz częściej pojawiają się też osoby, które dopiero pierwszy raz przyjmują szczepionkę.

Co jeszcze możemy zrobić, by nie zachorować?
— Nośmy maseczki, unikajmy spotkań, zachowujmy dystans i szczepmy się— dodaje prezes szpitala. — Ta fala jest naprawdę bardzo niebezpieczna.




Źródło: Gazeta Olsztyńska