Rodzinne gotowanie z Aleksandrą Juszkiewicz w Giżycku

2021-11-21 10:08:07(ost. akt: 2021-11-19 14:35:54)
rodzinne gotowanie

rodzinne gotowanie

Autor zdjęcia: xx

Amatorzy gotowania mogą nauczyć się potraw kuchni Warmii i Mazur podczas warsztatów kulinarnych. Rodzinne gotowanie z Aleksandrą Juszkiewicz, zwyciężczynią programu Masterchef, organizuje Fundacja Ochrony Wielkich jezior Mazurskich.
Fundacja Ochrony Wielkich Jezior Mazurskich zaprosiła mieszkańców Giżycka i okolic na rodzinne warsztaty kulinarne pod okiem Aleksandry Juszkiewicz – zwyciężczyni programu Masterchef. W ramach projektu zorganizowane są cztery spotkania z kuchnią regionalną Warmii i Mazur. Dodatkowo całe gotowanie odbywa się w stylu zero waste, czyli zgodnie z zasadą generowania jak najmniejszej ilości odpadów.

— Przygotowaliśmy warsztaty kulinarne dla amatorów i entuzjastów gotowania w domowym zaciszu - mówi Magdalena Jurgielewicz, członek zarządu Fundacji Ochrony Wielkich Jezior Mazurskich. — Uczestnicy nabywają umiejętności i wiedzę na temat potraw prostych, lekkich, a często już zapomnianych.

Ryby, grzyby, ziemniak, kozie, krowie i owcze sery i twarogi, miody, żurawina, dziczyzna, zioła… To wyróżnia i charakteryzuje region Warmii i Mazur. Najważniejsze, że produkty do potraw powstają lokalnie, a wiele z nich w gospodarstwach ekologicznych.

— Naszym przewodnim tematem są ekologiczne tradycje Warmii i Mazur – mówi Aleksandra Juszkiewicz, polski masterchef z Giżycka. – Niewielu mieszkańców naszego regionu zna typowo regionalne potrawy, smaki tradycyjnych dań z lokalnych produktów. Warmię i Mazury zamieszkuje ludność napływowa, więc i kuchnia jest bardzo zróżnicowana. Na naszym ternie dominuje kuchnia kresowa i pruska. Kuchnia jest bardzo smaczna, ponieważ nie jest jednoznaczna. I to daje nam ogromne pole do popisu. Dziedzictwo kulinarne Warmii i Mazur jest bardzo bogate i naprawdę warto z nim się zapoznać i przygotowywać potrawy z regionalnych produktów w swojej kuchni. Najważniejsze jest to, że dostajemy produkt autentyczny, regionalny, ekologiczny, po prostu nasz.

Okazuje się, że profesjonalni kucharze coraz częściej odchodzą od skomplikowanej, molekularnej kuchni na korzyść prostych i smacznych dań z wykorzystaniem lokalnych produktów. Podczas rodzinnego gotowania z masterchefem Olą Juszkiewicz w warsztatach kulinarnych wzięły udział córki z mamami oraz babcie za namową wnuczek czy młode kobiety zainteresowane regionalnymi potrawami. Daniem specjalnym były placuszki gryczane z leśnymi grzybami i koperkiem pod pierzynką grzybowego musu.

— Placuszki wyszły przepyszne — podsumowały wspólne gotowanie uczestniczki warsztatów. — Proste składniki, mało przypraw, danie łatwe i szybkie w wykonaniu. Przede wszystkim cenne są wskazówki i uwagi od naszej wspaniałej Oli Juszkiewicz. Takie warsztaty to wyjątkowa przyjemność i niesamowite smaki. Świetny pomysł na rodzinne gotowanie. Mamy nadzieję, że jeszcze kiedyś uda się nam skorzystać z podobnych kulinarnych spotkań.

Renata Szczepanik

Placuszki gryczane z dipem grzybowym
150 g kaszy gryczanej
1 łyżka bułki tartej
1 łyżka mąki gryczanej
2 jaja
1 szt. naturalnego serka do smarowania
1 łyżka masła
1 pęczek kopru
250 g pieczarek
garść grzybów leśnych (suszonych, mrożonych)
szalotka
olej rzepakowy,
sól i pieprz

Kaszę ugotować w osolonej wodzie i ostudzić. Dodać jaja, mąkę gryczaną, bułkę tartą, szczyptę soli i pieprzu oraz posiekany koper. Składniki wymieszać. Na patelni rozgrzać olej i wykładać po łyżce masy gryczanej. Packi smażyć przez 2-3 minuty z każdej strony. Szalotkę pokroić w kostkę i zeszklić na maśle rumiany kolor. Dodać pokrojone pieczarki i grzyby leśne. Smażyć kilka minut. Ostudzić. Wymieszać z serkiem, doprawić sola i pieprzem. Gotowy dip wyłożyć na placuszki, udekorować koprem. Smacznego!