Zielony to kolor nadziei. Na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim odbył się jam projektowy „UWM dla jutra"

2021-11-19 09:04:28(ost. akt: 2021-11-19 11:00:12)

Autor zdjęcia: Janusz Pająk/ UWM

Studenci, pracownicy naukowi i administracji UWM oraz uczniowie Uniwersyteckiego XII Liceum Ogólnokształcącego w Olsztynie spotkali się, żeby dyskutować na temat zrównoważonego rozwoju uczelni. Spotkanie odbyło się w trakcie jamu projektowego „UWM dla jutra".
Jam projektowy „UWM dla jutra” to przedsięwzięcie zorganizowane i pilotowane przez uniwersytecki Green Team, zespół do spraw realizacji celów zrównoważonego rozwoju, powołany na początku września przez rektora profesora Jerzego Przyborowskiego.

17 listopada, w czasie 8-godzinnej burzy mózgów, kilkuosobowe drużyny przedstawicieli studentów, pracowników naukowych i administracyjnych UWM oraz uczniów Uniwersyteckiego XII Liceum Ogólnokształcącego w Olsztynie zdiagnozowali najważniejsze wyzwania, przed jakimi stoi Uniwersytet Warmińsko-Mazurski i zaprojektowali rozwiązania.

— Utworzyliśmy 10 zespołów 8-osobowych, które w pięciu grupach pracują metodą design thinking pod okiem moderatorów — specjalnie przeszkolonych pracowników CIiTT. Każda grupa zajmuje się innym obszarem, każda jest oznaczona innym kolorem — mówiła podczas wydarzenia Eliza Popławska-Jodko.

Na kolorze proces identyfikacji się nie kończył: uczestnicy jamu zostali poproszeni także o wybranie dla swojego zespołu nazwy. Fantazja nie zawodziła: nad projektami pracowały np. Żuczki i Giga Leniwce.

Różne spojrzenia na ten sam problem


W każdej grupie znaleźli się pracownicy uniwersytetu, studenci oraz licealiści.

— Idea jest taka, aby spojrzeć na problem z różnych perspektyw i opracować jak najlepsze rozwiązania. I młodzi, i doświadczeni pracownicy mają wspólnie opracować pomysł, ideę, która potem będzie mogła zostać wykorzystana przez uniwersytet — wyjaśnia Eliza Popławska-Jodko.

Zanim grupy rozpoczęły pracę przy stolikach, ruszyły w teren i przeprowadziły wywiady z pracownikami i studentami. Finalnym etapem pracy były tzw. wyzwania projektowe i pomysły na rozwiązania problemów.

Uczestnicy w pięciu grupach tematycznych wypracowali konkretne propozycje i rozwiązania umożliwiające uczelni wdrożenie działań chroniących środowisko naturalne, ograniczających ilości odpadów, pozwalających efektywniej wykorzystywać odnawialne źródła energii. Uniwersytet chce w ten sposób aktywnie włączyć się w cele zapisane w tzw. Globalnej Agendzie 2030 — dokumencie Organizacji Narodów Zjednoczonych wytyczającym kierunki rozwoju społeczeństw, bez szkody dla planety.

Z 17 celów zrównoważonego rozwoju zapisanych w Agendzie 2030 wybrano 5 obszarów, na realizacji których uczelnia chce się skupić: dobre zdrowie i jakość życia, dobra jakość edukacji, równość płci, odpowiedzialna konsumpcja, działania w dziedzinie klimatu.

— Jesteśmy odpowiedzialni za to, co pozostawimy następnym pokoleniom. Owszem, na UWM podejmowaliśmy różne działania, głównie w zakresie badań naukowych, ale chcielibyśmy zrobić coś więcej — badania, aplikacja wyników, ale też budowanie świadomości, że ta planeta jest naszym domem. Nie chciałbym, żeby hasła „zrównoważony rozwój” i „Green University” pozostały jedynie hasłami. Spróbujmy to przetworzyć w czyn. Zielony kolor jest kolorem nadziei — podkreślał rektor prof. Jerzy Przyborowski, przypominając, że wiele elementów polityki zrównoważonego rozwoju zapisano w strategii rozwoju uczelni na najbliższe 10 lat.

Fot. Janusz Pająk/ UWM

Fot. Janusz Pająk/ UWM

Fot. Janusz Pająk/ UWM

Jakie rozwiązania zaproponowały zespoły?


Przede wszystkim chcą budować społeczność. Padały ciekawe propozycje, jak dzielić się żywnością i różnymi przedmiotami.

— Były fajne pomysły dotyczące ogrodów, które mogłyby powstać w kampusie, w których moglibyśmy sadzić warzywa i owoce. Świetna idea. Mam nadzieję, że do zrealizowania. Pojawiły się też ciekawe pomysły w zakresie edukacji wykorzystujące nowe technologie i grywalizację — wyliczała Eliza Popławska-Jodko.

— Próbowaliśmy rozwiązać problem braku jedzenia wegetariańskiego na uczelni. Obecnie w automatach z przekąskami mamy dużo niezdrowych czipsów, słodzonych napojów. Może udałoby się zorganizować coś w rodzaju półki do wymiany zdrowej żywności. Czasami przecież ktoś ma jedzenia za dużo i mógłby się podzielić — mówiła z kolei Barbara, studentka Wydziału Sztuki pracująca w grupie zielonej.

— Pracuje się świetnie, nasza grupa jest bardzo aktywna. Wymyśliliśmy też tzw. czajnik na uczelni — każdy mógłby przynieść swoją herbatę i zaparzyć we własnym termicznym kubeczku, żeby było ekologicznie, żeby nie było tyle papieru i plastiku — dodała inna studentka z grupy zielonej.

Co dalej?


— Chcielibyśmy, aby jam był imprezą cykliczną, żebyśmy mogli spotykać się co roku — przyznaje Eliza Popławska-Jodko.

Adriana Faraś-Bąk, zastępczyni kanclerza uczelni i przewodnicząca Green Team tłumaczy natomiast, skąd wziął się pomysł na uniwersytecki jam poświęcony celom zrównoważonego rozwoju.

— To jest okazja do spotkania społeczności akademickiej, zarówno pracowników, jak i studentów. Mamy tu też uczniów uniwersyteckiego liceum, być może naszych przyszłych studentów. Mieszanka naukowców, pracowników administracji, studentów i uczniów może wytworzyć ciekawe inicjatywy i projekty, które będą służyć rozwojowi Uniwersytetu. Możemy wykreować rozwiązania w tym momencie trudne do przewidzenia — mówiła pani kanclerz.

Władzom uczelni zależy na ciekawych inicjatywach, realnych do wdrożenia w najbliższym czasie, zgodnych z celami zrównoważonego rozwoju. Czy te pomysły doczekają się realizacji?

— Jak najbardziej tak! Tu wypracujemy prototypy, wstępne założenia, a dalej Green Team je przeanalizuje, doprecyzuje, rozpisze dalszy harmonogram, ustali budżet, zaproponuje to władzom uczelni i jeśli będzie zgoda, nie widzę przeszkód do realizacji — twierdzi Adriana Faraś-Bąk.

Ekipa Green Team nie poprzestanie na realizacji jamu. W planach są już kolejne działania.

— Przed nami mnóstwo pracy. Przede wszystkim inwentaryzacja zadań realizowanych przez UWM w programie Green University. Chcemy tę koncepcję kontynuować poprzez Green Team. Teraz mamy zamiar zdiagnozować naszą sytuację w kontekście realizacji celów zrównoważonego rozwoju i chcemy też o tym na bieżąco informować — podkreśla wicekanclerz.

Jak dodaje Adriana Faraś-Bąk, planowane jest utworzenie specjalnej strony internetowej z informacjami o kolejnych inicjatywach.

— Bardzo wiele uniwersyteckich wydziałów już tworzy świetne rozwiązania, ale ich nie pokazuje. Chcemy je promować — konkluduje Adriana Faraś-Bąk.