Sztab WOŚP Kętrzyn szykuje się do jubileuszowego grania

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zagra 30 stycznia już po raz 30. Do styczniowego grania już po raz 25. włączy się Kętrzyn. Sztab został już zarejestrowany pod numerem 6032. Na jego czele stanął ponownie Mariusz Kirszyński. Nie zabraknie również niezastąpionego Janusza Mazurkiewicza - prekursora Orkiestry w Kętrzynie. Skład uzupełniają też wieloletnie wolontariuszki kętrzyńskiego sztabu Irena Jarmuszewicz i Agnieszka Bakunowicz-Bogaczuk.

Jak będzie wyglądał styczniowy Finał? 30 stycznia, podobnie jak w całej Polsce i za granicą, również na ulice Kętrzyna i innych miejscowości naszego powiatu wyruszą wolontariusze z puszkami. Chętni do zbierania już mogą zgłaszać się do siedziby sztabu w Centrum Wolontariatu przy ul. Dworcowej 10 b (mały budynek obok kętrzyńskiego dworca). Dzieci do 13 roku życia mogą zbierać w 3-osobowych zespołach kwestujących, gdzie jedna osoba będzie odpowiedzialna za puszkę z identyfikatorem. Osoby towarzyszące będą bez identyfikatorów. W tym gronie musi znaleźć się przynajmniej jedna osoba dorosła - rodzic lub nauczyciel. Na podobnej zasadzie mogą kwestować osoby w wieku 13-18 lat. — W tym przypadku dobrze by było, gdyby jedna z tych trzech osób miała skończone 16 lat lub żeby grupa miała swojego zdalnego opiekuna z którym będzie miała stały kontakt — informuje Mazurkiewicz. Osób pełnoletnich takie ograniczenia oczywiście nie dotyczą.

Zgłoszenia, które można już przynosić, do siedziby sztabu powinny zawierać: imię i nazwisko osoby odpowiedzialnej za puszkę, zdjęcie, PESEL, datę urodzenia, adres, telefon, telefon i zgodę na kwestowanie rodzica lub opiekuna, nazwę i adres szkoły. Nabór wolontariuszy do kwestowania trwa do 10 grudnia. — Warto jednak nie zwlekać, bo zainteresowanie jest duże i może zabraknąć miejsc. Liczba kwestujących jest limitowana — dodaje prekursor WOŚP w Kętrzynie.

Sztab szykuje się również do finałowej imprezy. — Jesteśmy na etapie przygotowywania programu. Jeśli nie zmienią się pandemiczne ograniczenia to zorganizujemy koncerty na sali. Miejscem będzie prawdopodobnie Hala MOSiR przy ul. Kazimierza Wielkiego. Dużo będzie się działo również na parkingu obok. Na ten moment jednak jest jeszcze za wcześnie, żeby mówić o szczegółach — mówi Mariusz Kirszyński.

Tym razem wolontariusze będą kwestować dla zapewnienia najwyższych standardów diagnostyki i leczenia wzroku u dzieci. Na stronie Fundacji WOŚP czytamy: "Oddziały i pododdziały okulistyki dziecięcej oraz wydzielone łóżka dziecięce w oddziałach okulistyki dla dorosłych działają w 25 ośrodkach w 17 miastach Polski. W całym kraju są też poradnie okulistyki dziecięcej, które również wymagają wyposażenia w nowoczesny sprzęt okulistyczny. Rokrocznie na oddziałach okulistyki dziecięcej hospitalizowanych jest kilkanaście tysięcy pacjentów. Jednymi z najczęstszych powodów, dla których dzieci trafiają do specjalistów z zakresu okulistyki, są - poza pogorszeniem ostrości wzroku - jaskra, zaćma, różnego rodzaju urazy, anomalie rozwojowe i nowotwory. Wiele tych schorzeń wymaga wykonania zabiegów operacyjnych - w 2019 roku przeprowadzono ich blisko 650, z czego najwięcej, ponad 25%, stanowiły operacje guzów*. Specjaliści uwagę zwracają również na krótkowzroczność wśród dzieci i młodzieży, która w coraz większej liczbie krajów przybiera charakter epidemiczny, co ma bezpośredni związek z nadmiernym korzystaniem z urządzeń elektronicznych."

Czy podczas jubileuszowego grania Kętrzyn ponowie "da czadu"? Co roku kętrzyński Sztab bije swój rekord. Ta sztuka udała się nawet w 2021 roku, mimo pandemii i braku koncertów na żywo. — Nasz Sztab zebrał podczas 29. Finału WOŚP 109 098,13 zł. To oznacza, że ponownie pobiliśmy rekord — cieszy się Mariusz Kirszyński, Szef Sztabu WOŚP Kętrzyn. — Organizacja finału nie była łatwa. Dlatego efekt cieszy tym bardziej. Nie byłoby tego jednak bez całego sztabu ludzi zaangażowanych w akcję oraz naszych mieszkańców, którzy wykazali się szczodrością — dodaje Kirszyński. Zebrana kwota to wynik również zaangażowania mieszkańców gminy Barciany oraz internetowych aukcji. Z samych licytacji zebrano ponad 11 tysięcy złotych, a paczki z wylicytowanymi przedmiotami były rozsyłane po całym kraju. — To piękne, że w tych ciężkich czasach tylu ludzi wciąż chce się angażować i wspierać takie akcje — ocenia Szef Sztabu.

Wojciech Caruk