Kot macochy 33-latka przyczyną policyjnej interwencji w Bartoszycach

2021-11-04 11:20:37(ost. akt: 2021-11-06 16:34:24)
Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: Arch. Brat Kot

46-latka z Bartoszyc zgłosiła, że jej pasierb awanturował się i zdemolował mieszkanie. Okazało się, że w sprawę zamieszany nie jest wskazany mężczyzna, ale kot macochy 33-latka. Kobieta, jak przyznała, wezwała policję na złość pasierbowi, bo go nie lubi i chce żeby się wyprowadził.
Wieczorem 2 listopada policjanci zostali zaalarmowani zgłoszeniem o zdemolowanym mieszkaniu i awanturującym się mężczyźnie w jednym z mieszkań w Bartoszycach. Na miejscu okazało się, że do niczego opisanego w dramatycznym zgłoszeniu nie doszło.

Policjanci ustalili, że 46-letnia macocha 33-latka oskarżyła go o panujący w kuchni bałagan spowodowany zrzuconymi z kuchennego blatu przedmiotów. Po dłuższej rozmowie okazało się, że do zdarzenia doszło pod nieobecność 33-latka w domu, a „winny” całemu zamieszaniu jest kot kobiety. 46-latka przyznała, że wezwała policję na złość swojemu pasierbowi, bo go nie lubi i chce żeby się wyprowadził. Kobieta w czasie policyjnej interwencji była nietrzeźwa.

Kobieta przed sądem odpowie za wywołanie fałszywego alarmu. Grozi jej grzywna do 1500 zł. Dodatkowo sąd może orzec wobec niej konieczność zwrotu kosztów poniesionych w związku z bezpodstawną interwencją, o które będzie wnosiła Komenda Powiatowa Policji w Bartoszycach.

Źródło: KWP Olsztyn