Rezerwy Zatoki postawiły się rywalowi

2021-11-02 14:15:09(ost. akt: 2021-11-02 14:16:38)

Autor zdjęcia: Ryszard Biel

Trzeci remis w tym sezonie a pierwszy przed własną publicznością zanotowali piłkarze rezerw Zatoki Braniewo. Zespół trenera Jacka Ptaka zremisował z liderem tabeli Barkasem Tolkmicko.
• Zatoka II Braniewo — Barkas Tolkmicko 1:1 (0:1)
0:1 — Żukowski (44), 1:1 — Prochna (48)

czerwona kartka Niewiadomski (87 faul taktyczny)

ZATOKA II: Mućka — Ciepliński (66 Wnuk), Niewiadomski, Hebda, Gruszka (90 M. Lewandowski), Prochna (77 J. Pszczołowski), Uhryn, Ptak (77 Bieniuszewicz), Rutkowski, P. Pszczołowski (65 Piwowarski), Klisz.

Ten remis nie ucieszył żadnej z drużyn. Drużyna znad Zalewu Wiślanego przyjechała do Braniewa po "swoje" i się zawiodła.

Z kolei gospodarze, też byli zainteresowani zdobyciem kompletu punktów i tym samym chcieli sprawić niespodziankę.

Mecz zaczął się od obustronnych ataków. Więcej z gry mieli przyjezdni, częściej utrzymywali się przy piłce, ale generalnie gra toczyła się w środku boiska — ocenia kierownik zespołu gospodarzy Eugeniusz Kasperek.

W 22 min to gospodarze byli blisko objęcia prowadzenia, kiedy to Patryk Prochna, przedostał się w pole karne gości i będąc w doskonałej sytuacji, zwlekał z oddaniem strzału i w ostatniej chwili piłkę wybili mu obrońcy Barkasa. Jeszcze przed przerwą, kibice zobaczyli gola, ale z niego najbardziej cieszyli się przyjezdni. Rzut wolny z 20 metrów wykonał Kamil Żukowski, uderzył tak precyzyjnie, że Antoniemu Mućce nie pozostało nic innego jak wyjąć piłkę z siatki — stwierdza Eugeniusz Kasperek.

Po przerwie każda z drużyn dążyła do zmiany wyniku, stawiając na grę ofensywną, przez co widowisko zrobiło się ciekawsze — dodaje.

Już w 47 min, goście byli blisko podwyższenia rezultatu, ale piłka trafiła w poprzeczkę. Minutę później doszło do remisu. Jarosław Klisz idealnie obsłużył Prochnę, a ten będąc w sytuacji sam na sam z bramkarzem gości, nie zmarnował sytuacji w polu karnym i z bliska strzelił gola. W ostatnim kwadransie gry, podopieczni trenera Ptaka, mogli rozstrzygnąć pojedynek na swoją korzyść.

W 75 min strzał Piotra Rutkowskiego z najwyższym trudem obronił bramkarz gości, a w 80 min Przemysław Gruszka, mając tylko przed sobą pustą bramkę, uderzył piłkę głową nad poprzeczkę — opowiada Kasperek.

W 87 min drużyna znad Zalewu Wiślanego wyprowadziła kontrę. Jeden z jej zawodników, popędził z piłką w stronę bramki Zatoki i będąc przed polem karnym, w sytuacji sam na sam z Mućką, nieprzepisowo został zatrzymany przez Pawła Niewiadomskiego, który ujrzał czerwony kartonik.

— Ten wynik nie krzywdzi żadnej ze stron. Był to typowy mecz walki. Szkoda, że grając u siebie, nie sprawiliśmy niespodzianki — mówi Kasperek.

• Pozostałe wyniki 13. kolejki: Piast Wilczęta — Jastrząb Ględy 2:1, KS Tyrowo — Warmiak Łukta 1:2, Pomowiec Gronowo Elbląskie — Polonia Markusy 11:2, Wałsza Pieniężno — Zagłada Lisów 1:0, Pama Powodowo — Kormoran Bynowo 0:0, Agat Jegłownik — Syrena Młynary 6:0

PO 13 KOLEJKACH
1. Barkas 32 44:15
2. Agat 31 42:18
3. Warmiak 25 30:29
4. Zatoka II 24 24:30
5. Pomowiec 23 45:26
6. Wałsza 23 33:20
7. Jastrząb 20 35:23
8. Kormoran 18 22:30
9. Piast 18 29:30
10. Pama 16 24:21
11. Syrena 14 26:35
12. Tyrowo 11 17:29
13. Zagłada 3 12:41
14. Polonia 1 14:50

Jerzy Kuczyński