Pracownicy ratusza w Olsztynie protestują. Z oficjalnym listem wystąpiło ponad 300 osób. Chcą więcej zarabiać

2021-10-27 09:56:53(ost. akt: 2021-10-27 10:45:08)

Autor zdjęcia: Beata Szymańska

Urzędnicy z olsztyńskiego ratusza zaczynają protest. W liście otwartym napisali, że ich zarobki mimo długiego stażu pracy nie rosną. Jak wskazują pracownicy Urzędu Miasta — ich jedyna podwyżka od 2008 roku to jednorazowe 170 zł brutto.
Na trwającej właśnie sesji Rady Miasta Olsztyn zostanie poruszony temat wynagrodzeń urzędników ratusza. Przedstawiciele związku zawodowego wystosowali do Rady Miasta pismo, w którym opisują swoją trudną sytuację finansową. W liście związkowców czytamy m.in., że:

Jesteście Państwo na etapie ustalania budżetu na przyszły rok. Organizacja związkowa i pracownicy urzędu proszą o uwzględnienie konieczność zwiększenia funduszu płac.

Reasumując, zwracamy Państwu uwagę, na fakt, że Prezydent Olsztyna nie przystępuje do rzeczowej dyskusji z przedstawicielami pracowników urzędu w sprawie budżetu miasta, funduszu płac, funkcjonującego systemu wynagradzania. Nie uważa za istotne podjęcie dialogu społecznego, a ton jego wypowiedzi jest obraźliwy. Nie do przyjęcia również jest to. że oskarża interlokutorów o sianie zamętu.

Autorzy listu zwracają uwagę na fakt, że od 2008 r., kiedy to urząd prezydenta Olsztyna objął Piotr Grzymowicz otrzymali tylko jedną podwyżkę, czyli 170 zł brutto w 2018 r. Urzędników trapią też inne problemy: awanse nie wiążą się z podwyżkami. Do tego stopnia, że nowozatrudniony podinspektor zarabia około 3000 zł brutto, a doświadczony inspektor 3200 zł.

Temat będzie dziś omawiany na sesji Rady Miasta. Poprosiliśmy ratusz o zajęcie stanowiska w tej sprawie.

Do tematu wrócimy

kg

Komentarze (8) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Paweł Taszorski #3079178 | 31.0.*.* 28 paź 2021 01:03

    Nie wiedziałem że ponad 300 zbędnych biurokratów tam siedzi!? Jeśli w 2018 roku podwyżka 170 zł oznacza od 0.03 do 0.05 pensji zasadniczej to pensje te wynosiły od 3400 do 5700 zł. Można przyjąć że do pensji zasadniczej dochodzi ok. 20% premii i dodatków (bez 13-stej pensji) a 20% to pozostałe składki pracodawcy. Zakładając, że połowa ma tę niższą a połowa tę wyższą to taka redukcja zatrudnienia przyniosłaby: 150x(3400x1.4x12)+150x(5 700x1.4x12)=22.93 mln zł oszczędności! Wiem nie wolno liczyć cudzych pieniędzy, ale o ile się pomyliłem?

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-3) odpowiedz na ten komentarz

  2. bob #3079109 27 paź 2021 16:05

    jak nie pasi, przekwalifikowac sie, budowy czekaja, Grzymowicz zadluzyl Olsztyn i nie ma piniedzy

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-21) odpowiedz na ten komentarz

  3. SumRed #3079096 27 paź 2021 12:42

    brutto 3200 doswiadczony inspektor? XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD DDD kasjer w biedronce na dzien dobry 3250-3600 brutto (zaleznie od lokalizacji) Do pracownikow ratusza - nie dajcie robic z siebie niewolników!

    Ocena komentarza: warty uwagi (46) odpowiedz na ten komentarz

  4. AtoJa #3079090 27 paź 2021 12:12

    Zastosujcie sprawdzoną komunistyczną zasadę: włodarz udaje że wam płaci to Wy udawajcie że pracujecie.Bo faktycznie takie wynagrodzenia, jak słysze że są w ratuszu, to prawie jak zasiłek który na godne życie nie starcza. Nie ma innej rady jak strajk włoski ,solidarnie przeprowadzony w całym ratuszu. Inaczej z tym włodarzem się nie da.

    Ocena komentarza: warty uwagi (45) odpowiedz na ten komentarz

  5. Podatnik #3079084 27 paź 2021 11:56

    Głodowe zarobki urzędników, zwłaszcza tych przygotowujących decyzje administracyjne i projekty uchwał - są po prostu KORUPCJOGENNE. I niestety problem ten nie dotyczy to tylko Urzędu Miasta. Niska jakość administracji to problem całego społeczeństwa. Podobnie jak system awansów według klucza partyjnego.

    Ocena komentarza: warty uwagi (52) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (8)