Tankuj pod korek, bo jutro będzie drożej

2021-10-26 20:06:03(ost. akt: 2021-10-26 18:04:19)
Sześć złotych za litr paliwa to już norma

Sześć złotych za litr paliwa to już norma

Autor zdjęcia: Andrzej Mielnicki

To będą jak nigdy drogie wyjazdy na groby. Wszystko przez rekordowe ceny paliw, bo dziś 6 zł za litr benzyny czy diesla to już norma. Eksperci nie mają dobrych wieści, paliwo pójdzie jeszcze w górę, choć nie ma co straszyć 7 zł.
Myśląc o wyjeździe 1 listopada na groby bliskich warto już dziś zatankować pod korek, bo raczej nie ma szans na to, że paliwo potanieje. Wręcz przeciwnie, a 6 złotych za litr, które mamy dziś na stacjach, to jeszcze nie koniec podwyżek.
— Jednak w tym roku, z uwagi na wysokie ceny wszystkich gatunków paliw napędowych, za podróże zapłacimy dużo więcej, niż w latach poprzednich, a ponadto na coraz większej liczbie stacji za benzynę i diesla zapłacimy powyżej 6 zł/l — zwracają uwagę eksperci portalu e-petrol.pl.

Przyczyn tak rekordowych cen paliwa (ostatnio tak drogo było w 2012 roku, gdzie ceny zbliżyły się do 6 zł za litr, choć były stacje, gdzie benzyna przebiła tę granicę) jest kilka. O cenie paliwa decydują przede wszystkim cena ropy i kurs dolara. Dziś baryłka ropy Brent kosztuje ok. 85 dolarów, choć niektórzy straszą, że na początku 2022 roku będzie kosztować 110 dolarów. Ropa drożeje, ale i tak jest dużo tańsza niż w latach 2011-2014, kiedy notowania wahały się w granicach 90-130 dolarów za baryłkę. Ale wtedy też złotówka była nieco mocniejsza, a dziś kurs dolara zbliża się do granicy 4 złotych. To nie pomaga kierowcom.

Dużo się mówi, że rząd mógłby im nieco ulżyć, zbić ceny, obniżając podatki, którymi obłożone są paliwa. Rzeczywiście, gdyby nie podatki (akcyza, opłata paliwowa, VAT) litr benzyny w Polsce kosztowałby niecałe 3 zł. Szczególnie w oczy kłuje akcyza. Jak podaje Polska Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego w trzech pierwszych kwartałach tego roku w litrze benzyny akcyza stanowiła 29 proc. ceny, a przypadku oleju napędowego — 22 proc. ceny.

Sześć złotych za litr paliwa to już norma
Fot. Andrzej Mielnicki
Sześć złotych za litr paliwa to już norma

Teoretycznie więc rząd ma z czego schodzić, ale tylko teoretycznie, bo zgodnie z wytycznymi KE Polska, jak inne kraje unijne, musi zachować akcyzę i opłatę przynajmniej na minimalnym poziomie, który jest określany dla każdego kraju członkowskiego oddzielnie. A dziś Polska jest już na granicy tych minimów na co zresztą zwraca też uwagę prezes Orlenu.

— Często wskazuje się na to rozwiązanie, jakby miało być cudownym lekarstwem. Trzeba jednak wiedzieć, że w Polsce już teraz jest najniższa akcyza, jaka może być — stwierdził w wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej" prezes Orlenu Daniel Obajtek. Według niego, bardziej już nie da się obniżyć akcyzy.
— Gdyby to zrobiono, podniósłby się larum, że Polska nie przestrzega unijnego prawa — mówił.

Co może przynieść poprawę sytuacji? Tu prezes Orlenu wskazał na gospodarkę, jej schłodzenie, co powinno też ograniczyć popyt na ropę, a w związku z tym ceny paliwa powinny się normować. Zdaniem prezes Orlenu, w Polsce zrobiono wszystko, aby ceny były jednymi z najniższych w Europie.
— Gdyby nie działania polskiego rządu walczącego z mafiami paliwowymi i optymalizacje podejmowane przez Orlen, to ceny już dawno przekroczyłyby 7 zł za litr — przekonywał Daniel Obajtek.

Tak jest już w wielu krajach UE. W ubiegłym tygodniu w Holandii benzyna kosztowała 9,40 zł, we Włoszech — 8,22 zł w Niemczech— 7,62 zł, a w Czechach — 6,46 zł. Olej napędowy najdroższy był w Szwecji, bo po 8,69 zł, w Niemczech kosztował — 7,13 zł, a w Czechach — 6,23 zł. Tradycyjnie już najtaniej było Bułgarii. Tu zarówno za benzynę i diesla trzeba było zapłacić 5,47 zł za litr.
Jak podał BM Reflex, w ubiegłym tygodniu średnia ceny benzyny 95 w Polsce wynosiła 5,93 zł za litr i wzrosła w porównaniu z poprzednim tygodniem o 3 grosze. Diesel kosztował przeciętnie 5,94 zł za litr i był droższy o trzy grosze w stosunku do poprzedniego tygodnia. Na Warmii i Mazurach było trochę drożej, bo średnia ceny benzyny i oleju napędowego wynosiła 5,96 zł a paliwa podrożały w ciągu tygodnia o 4 grosze. Tu warto dodać, że rok temu litr benzyny kosztował 4,45 zł a oleju napędowego — 4,31 zł.

Sześć złotych za litr paliwa to już norma
Fot. Andrzej Mielnicki
Sześć złotych za litr paliwa to już norma

Zdaniem ekspertów 7 zł za litr raczej nam nie grozi, ale trzeba się liczyć, że w przyszłym tygodniu raczej trudno będzie kupić paliwo taniej niż 6 zł za litr, a już na pewno olej napędowy.
— Paliwo jeszcze podrożeje — nie robi nadziei Grzegorz Maziak z e-petrol.pl. — Coraz częściej na stacjach będziemy oglądali tę „szóstkę” z przodu. Przy tym poziomie cen hurtowych nie da się inaczej. Obecnie nie widać tego światełka w tunelu.

Andrzej Mielnicki

Komentarze (5) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Ja. #3079022 27 paź 2021 06:11

    Prawda, paliwo podrożało i złotówkę czyli o 20% i wielki raban. Cichcem podrożały materiały budowlane o 100%, chleb o 100% , prąd o 30%, wszystko inne też do góry... Mamy efekt tzw "dobrej zmiany" i tzw "polskiego ładu" a wyszedł z tego pisowski burdel i zaczęło się płacenie za te wszystkie "plusy" ... Inflacja dopiero się zaczyna. PiS spełnia hasło wyborcze: "Polska w ruinie" !

    Ocena komentarza: warty uwagi (14) odpowiedz na ten komentarz

  2. Teddy #3079014 26 paź 2021 21:47

    To czemu nie podniesie się larum, że mamy pensje najniższe w Unii....durnie

    Ocena komentarza: warty uwagi (21) odpowiedz na ten komentarz

  3. Grzes #3079007 26 paź 2021 20:31

    Nowe hasło pisowskiego ładu: "Tankuj pod korek, bo jutro będzie drożej"

    Ocena komentarza: warty uwagi (56) odpowiedz na ten komentarz

  4. josos #3079004 26 paź 2021 20:26

    ""Gdyby nie działania rządu to ceny paliw wynosiły by już 7zł. """Może by tak zajęli sie pensjami polaków, unia wszystko dyktuje ile za co mamy płacić jaka ma być akcyza itd ale jednego czego nie ustala to minimalnych zarobków na terenie UE. zarabianie trochę powyżej 2000 zł na rękę to jest żebracza pensja za przeciętny polak nie da rady przeżyć w tym zasranym kraju

    Ocena komentarza: warty uwagi (18) odpowiedz na ten komentarz

  5. josos #3079003 26 paź 2021 20:18

    Oh jaka ulga, że mamy najtańsze paliwo w Europie. Szkoda że nie napisali też że za polską ponsję 2060 zł możemy też kupić go najmniej ze wszystkich krajów z tej zasranej unii. Paliwo jest drogie bo ten nieudolny pisowski rząd swoimi partacznymi działaniami osłabił złotókę że zaraz jej wartość zrówna sie z kursem Rubla rosyjskiego.

    Ocena komentarza: warty uwagi (19) odpowiedz na ten komentarz