Braniewskie morsy rozpoczęły nowy sezon

— W niedzielę rozpoczęliśmy sezon 2021/2022 — mówi Wacław Reginis, prezes braniewskich morsów. — Część osób zdecydowała się wejść do wody, część kibicowała. Dla wszystkich mieliśmy ciepłą herbatkę. Jak zaznacza prezes, było to wspaniałe spotkanie, była piękna pogoda, a uczestnikom dopisywały dobre humory.

Z biegiem lat morsowanie stało się coraz bardziej popularne. Dziś dużo więcej osób wchodzi do zimnej wody, niż 10, czy 20 lat temu. — Bardzo się z tego cieszę — mówi prezes. I dodaje: — Oczywiście nie wszyscy, którzy morsują, należą do naszego stowarzyszenia. Wiele osób woli w pojedynkę, bądź w parach morsować. To też dobrze, ale wydaje mi się, że w grupie jest lepiej, bo weselej. Podczas naszych spotkań często mamy ogniska, puszczamy muzykę, można sobie porozmawiać i miło spędzić czas. Jedyny problem, z jakim się borykamy, to pandemia. W tamtym roku niestety był czas, że się nie spotykaliśmy, każdy indywidualnie chodził, żeby się nie gromadzić.

Braniewskie morsy są otwarte na nowe osoby. — Im więcej tym weselej — zauważa Wacław Reginis. Morsy spotykają się co niedzielę o godz. 10 przy ul. Długiej.
K