Olimpia remisuje i nadal jest w czołówce

2021-10-17 12:01:33(ost. akt: 2021-10-17 11:11:48)
zdjęcie ilustracyjne

zdjęcie ilustracyjne

Autor zdjęcia: fot. archiw. Ryszard Biel

Czwarty remis w tym sezonie, a trzeci na wyjeździe zanotowali w tym sezonie piłkarze Olimpii Elbląg. Podopieczni trenera Tomasza Grzegorczyka wywalczyli cenny punkt, remisując w Pruszkowie z tamtejszym Zniczem 1:1.
• Znicz Pruszków — Olimpia Elbląg 1:1 (1:0)
1:0 Kosakiewicz (40), 1:1 — Wenger (79 karny)
czerwona kartka: Tabara (Z) - 68 za uderzenie przeciwnika bez piłki
OLIMPIA: Dudek — Piekarski, Czarny, Wenger, Guilherme, Krawczun, Danowski (61 Bawolik), Kurbiel, Czernis (46 Sarnowski), Kałahur, Stanisławski (69 Winsztal).

W Pruszkowie Olimpia przystąpiła do meczu bez pauzujących za kartki: Klaudiusza Krasy i Yana Senkevicha. W ich miejsce trener Grzegorczyk do gry desygnował Marcina Czernisa i Bartłomieja Danowskiego. Wrócił do zespołu po odbyciu kary za kartki, Portugalczyk Joao Guilherme.

Jeśli chodzi o mecz, elblążanie jechali do Pruszkowa, po komplet punktów, choć zdawali sobie sprawę, że nie będzie to łatwy pojedynek, gdyż Znicz jest w strefie spadkowej, a każdy dla niego mecz to z cyklu za "sześć" punktów. Przez pierwsze 30 min pojedynek przebiegał pod dyktando Olimpii, która miała optyczną przewagę, ale z niej nic nie wynikało, gdyż brakowało akcji zakończonych zdobyciem gola. Tego, czego nie potrafili elblążanie, uczynili to gospodarze. W 40 min prostopadłe podanie z głębi pola otrzymał Łukasz Kosakiewicz, wpadł w pole karne, wykorzystał złe ustawienie defensywy elbląskiej i mijając Mateusza Dudka, umieścił piłkę w siatce. To był pierwszy celny strzał gospodarzy.

Po przerwie elblążanie nie mając nic do stracenia, dążyli do wyrównania. W 60 min Hubert Krawczun, strzelał głową, ale bramkarz miejscowych Piotr Misztal był na miejscu. Siedem min później czerwoną kartkę, ujrzał zawodnik gospodarzy Krystian Tobera, za uderzenie głową bez piłki w twarz Adriana Piekarskiego. Od tego momentu przewaga elblążan rosła z minuty na minutę. W 74 min doskonałą sytuację w polu karnym miał Piotr Kurbiel, ale jego uderzenie zablokował obrońca Marcin Bochenek. W 78 min Martin Baran, w polu karnym fauluje Marcina Bawolika i arbiter wskazuje na "wapno". Pewnym egzekutorem "jedenastki" okazał się Kamil Wenger i doprowadził do remisu. W ostatnich minutach gry, przy znaczącej przewadze Olimpii, dwukrotnie strzelał Kałahur, ale w porę interweniowała miejscowa defensywa. Po meczu trener elblążan Grzegorczyk powiedział: — Mamy cenny punkt, ale niedosyt pozostał. Piłkarsko na pewno byliśmy zespołem lepszym, ale znów zaszwankowała skuteczność. Dobrze ze swojej roli wywiązali się zmiennicy.

Najbliższy mecz Olimpia zagra u siebie w sobotę o godz. 15. z Pogonią Grodzisk Maz.

• Pozostałe wyniki 13.kolejki: Lech II Poznań — Chojniczanka Chojnice 3:2 (2:1), Garbarnia Kraków — Pogoń Grodzisk Maz 2:1 (0:0), GKS Bełchatów — KKS 1925 Kalisz 2:1 (1:0), Pogoń Siedlce — Sokół Ostróda 3:0 (2:0), Hutnik Kraków — Stal Rzeszów 1:2 (0:1), Ruch Chorzów — Wisła Puławy 2:4 (0:2), Motor Lublin — Wigry Suwałki 1:1 (0:1)

PO 13 KOLEJKACH
1. Stal 32 28:11
2. Ruch 28 22:11
------------------------------
3. Chojnice 22 29:13
4. Olimpia 22 14:13
5. Motor 21 24:11
6. Wisła 19 25:21
-------------------------------
7. Lech II 19 14:14
8. Wigry 18 15:14
9. Radunia 17 17:17
10. KKS 1925 17 13:13
11. Garbarnia 17 18:19
12. Pogoń S. 17 18:23
13. Śląsk II 14 18:19
14. Pogoń G. 14 14:16
-------------------------------
15. Znicz 14 17:22
16. GKS 10 11:23
17. Hutnik 8 9:21
18. Sokół 4 5:29

Jerzy Kuczyński