Kolej dotarła do Nikielkowa koło Olsztyna. Czy jesteśmy gotowi na kolej aglomeracyjną?

2021-10-15 09:20:59(ost. akt: 2022-01-18 16:25:02)
W Nikielkowie powstanie nowy przystanek kolejowy. Jest to kolejny punkt na mapie aglomeracji olsztyńskiej, który może być ważnym przystankiem w planowanej kolei. Czy Olsztyn jest gotowy na kolej, która połączy miasto z mniejszymi miejscowościami i umożliwi mieszkańcom wygodny dojazd?
Nikielkowo to kolejny przystanek na trasie Olsztyn-Korsze, na którym będą zatrzymywać się pociągi. W miejscowości powstaną dwa perony o długości 150 metrów wraz z dojściem na wiadukt drogowy na ul. Lawendowej. Powstaną tam ławki, oświetlenie i wszystkie udogodnienia dla osób niepełnosprawnych. Przystanek ma być oddany pod koniec 2022 roku.

Kolej aglomeracyjna jest ciekawą alternatywą dla zakorkowanego Olsztyna. Do miasta przyjeżdżają ludzie z okolicznych miejscowości, którzy szczególnie w godzinach szczytu muszą stać w korkach. W dobie drożejącego paliwa kolej aglomeracyjna byłaby ciekawą alternatywą dla osób z Jonkowa, Stawigudy, Nikielkowa i innych okolicznych miejscowości.

W Olsztynie postawiliśmy już pierwsze kroki w kierunku kolei aglomeracyjnej. W mieście powstało kilka nowych przystanków kolejowych: Olsztyn Likusy przy ul. Bałtyckiej, Olsztyn Redykajny przy ul. Hozjusza, Olsztyn Jezioro Ukiel w pobliżu jeziora oraz Zespołu Szkół Elektronicznych i Zespołu Szkół Ekonomicznych – na linii z Olsztyna Głównego do Olsztyna Gutkowa. Wcześniej dostęp do kolei zwiększyły przystanki Olsztyn Śródmieście w centrum Olsztyna i osiedla Dajtki. Problem jednak jest taki, że miasto nie może dogadać się z PKP. Nowe stacje kolejowe byłyby bardziej atrakcyjne dla mieszkańców, gdyby w pociągach obowiązywały te same bilety co w komunikacji miejskiej, a autobusy i tramwaje były zsynchronizowane z pociągami z uwzględnieniem ewentualnych przesiadek.

— Nie mamy tu do czynienia z żadnymi ustaleniami pomiędzy koleją a miastem. Miasto nie jest organizatorem połączeń. Otwarcie nowych przystanków to kolejny krok do powstania kolei miejskiej — mówi Anna Nowak, rzeczniczka Warmińsko-Mazurskiego Zakładu Polregio w Olsztynie w rozmowie z "Gazetą Olsztyńską".

Mieszkańcy Olsztyna mogą korzystać z przystanków ulokowanych na terenie miasta, tym bardziej, że POLREGIO oferuje możliwość zakupu online, który kosztuje 3,40 zł czyli dokładnie tyle ile przejazd komunikacją miejską.

Temat kolei miejskiej wraca do Olsztyna jak boomerang. W „Gazecie Olsztyńskiej” na przestrzeni lat poruszaliśmy go już kilkukrotnie, jednak pomysł nigdy nie został zrealizowany. Na facebooku istnieją nawet specjalne fanpage, które promują pomysł utworzenia Kolei Miejskiej, jednym z nich jest "SKM dla Olsztyna", który prowadzi pan Rafał, czytelnik "Gazety Olsztyńskiej". Poprosiliśmy go o komentarz w tej sprawie.

— Rozwiązanie bardzo fajne, pewne i rozwojowe. Łatwo może pokryć duży obszar, tylko wymaga to dobrego podejścia do tematu. Dobrze ulokowane stacje wraz ze strzeżonymi parkingami, żeby ktoś mógł podjechać samochodem pod najbliższą stacje i do centrum skoczyć kolejką. W Olsztynie niestety będzie trudno— dosyć to kosztowne i wymaga współpracy z zarządem miasta, co w tym mieście jest raczej trudno osiągalne. Jeśli nawet kolej podmiejska objęłaby okoliczne tereny poprzez rozbudowę, to i tak byłaby wojna o to, jaką kolejka miałaby trasę. Kolejny problem to obiekcje ludzi, którzy z kolejki nigdy nie korzystali lub nie mają pojęcia, jaki jest jej cel. I wreszcie, kto by był na tyle rozsądny i myślący, aby dopilnować współpracy kolejki i autobusów — komentuje pan Rafał dla „Gazety Olsztyńskiej”.

Pomysł polega na szybkim dojeździe z miejscowości położonych obok Olsztyna do samego miasta. Jonkowo, Stawiguda, Nikielkowo: wszystkie te gminy są położone blisko miasta, a pociągi mogłyby kursować po ustalonych trasach kilka razy na godzinę. Pociągi powinny jeździć po Olsztyńskich stacjach zapewniając jednocześnie komunikację między miejscowościami w ten sposób, żeby możliwy był zarówno dojazd jak i powrót do miasta. Szczególnie w godzinach szczytu.

Rozmawialiśmy z samorządowcami co sądzą o takim pomyśle. Nie wchodziliśmy na tematy kosztów inwestycji, tylko samej idei. Olsztyn jest dość małym miastem, jednak z dość rozbudowaną aglomeracją, jednocześnie sieć połączeń kolejowych w niektórych gminach nie powala. Czy Olsztyn jest gotowy na kolej aglomeracyjną?

Mirosław ArczakKolej aglomeracyjna byłaby ciekawym pomysłem. Część mieszkańców, którzy obecnie przemieszczają się za pomocą samochodów mogłaby przesiąść się na pociągi. Potrzebujemy ogromnych nakładów finansowych na to, żeby ta sieć przystanków którymi dysponujemy była wykorzystana. Pociągi nie mogą kursować co pięć godzin, tylko zdecydowanie częściej — zauważa radny Mirosław Arczak w rozmowie z "Gazetą Olsztyńską" — Chciałbym też zauważyć, że kolej aglomeracyjna dobrze by wpłynęła na turystykę w naszym regionie. Potrzebne nam są długie składy z wieloma miejscami na rowery, które turyści mogliby przewozić aby wydostać się z miasta i pojeździć o urodziwych wiejskich terenach okalających miasto — zauważa radny

I dodaje: Muszę też poruszyć jedną, ważną sprawę. Pociągi kolei aglomeracyjnej nie powinny kończyć biegu na stacji "Olsztyn Główny", który musi być traktowany po prostu jako jeden z przystanków na drodze. Pociągi kolei aglomeracyjnej powinny zatrzymywać się na mniejszych stacjach i miejscowościach

Obiektywnie myślę, że Olsztyn jeszcze nie jest gotowy na kolej aglomeracyjną — mówi radna Monika Rogińska-Stanulewicz w rozmowie z "Gazetą Olsztyńską" — Jesteśmy jeszcze małym miastem, otaczają nas małe miejscowości, możemy wrócić do tematu za około dwadzieścia lat. Można mówić górnolotnie, jednak nie możemy porównywać się do trójmiasta albo wielkich aglomeracji śląskich, gdzie tam takie rozwiązania są potrzebne. Bądźmy obiektywni, za dwadzieścia nasze dzieci będą mogły o tym rozmawiać, dzisiaj nie jesteśmy na to gotowi — podsumowuje radna

Rozmawialiśmy z wójtami okolicznych gmin, do których powinna dotrzeć kolej aglomeracyjna. Mieszkańcy mniejszych miejscowości często dojeżdżają do Olsztyna do szkoły lub do pracy, dlatego kolej mogłaby być dla nich ciekawą alternatywą.

Michał KontraktowiczJesteśmy za utworzeniem kolei aglomeracyjnej — mówi Michał Kontraktowicz, wójt gminy Stawiguda — Skorzystałaby na tym wszyscy, nie tylko mieszkańcy naszej gminy. Patrząc szeroko na sprawę widzę korzyść dla miasta wojewódzkiego, które ograniczy liczbę samochodów w korkach przy jednoczesnym zatrzymaniu liczby osób w mieście. Podoba nam się łącznie miasta z okolicznymi miejscowościami, czy byłby to pociąg, autobus czy inny środek transportu — podsumowuje wójt

Wojciech Giecko, JonkowoTen pomysł wraca do nas od kilku lat. Przy okazji remontu ul. Bałtyckiej w Olsztynie wnioskowaliśmy o przedłużenie kursowania pociągów do Jonkowa. Jestem gorącym zwolennikiem tego, aby kolej miejska sięgała na przykład do Jonkowa albo dalej — Wojciech Giecko, wójt gminy Jonkowo — Dobrym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie jednego biletu aglomeracyjnego. Czas przejazdu i wygoda jest nieporównywalnie lepszy w porównaniu z innymi środkami transportu— podsumowuje wójt

Karol Grosz