Polacy wyszarpali trzy punkty w Tiranie!

* Albania - Polska 0:1 (0:0)
0:1 - Świderski (77)

ALBANIA: Etrit Berisha - Elseid Hysaj, Ardian Ismajli, Marash Kumbulla, Frédéric Veseli, Lorenc Trashi (65 Ermir Lenjani) - Odise Roshi (78 Nedim Bajrami), Ylber Ramadani, Keidi Bare (78 Enis Çokaj), Myrto Uzuni (58 Armando Broja) - Rey Manaj
POLSKA: Wojciech Szczęsny - Paweł Dawidowicz, Kamil Glik, Jan Bednarek (90 Michał Helik) - Kamil Jóźwiak (71 Przemysław Frankowski), Grzegorz Krychowiak, Piotr Zieliński, Jakub Moder (46 Mateusz Klich), Tymoteusz Puchacz (90 Bartosz Bereszyński) - Adam Buksa (71 Karol Świderski), Robert Lewandowski
Sędziował: Clément Turpin (Francja); żółte kartki: Ismajli, Hysaj, Ramadani (Albania), Buksa, Bednarek, Puchacz

Dzięki tej wygranej Polacy wyprzedzili Albańczyków i przed kończącymi eliminacje spotkaniami z Andorą (wyjazd) oraz Węgrami (u siebie) są na drugim miejscu w tabeli. Liderujący w grupie I Anglicy tylko zremisowali na Wembley z Węgrami i wyprzedzają naszą drużynę jedynie o trzy punkty...

Dość długo zanosiło się na to, że ciężka "orka" Polaków na Air Albania Stadium zakończy się zdobyciem, także cennego, jednego punktu. Wtedy jednak nadeszła 77. minuta... Tymoteusz Puchacz odebrał piłkę Elseidowi Hysajowi, podciągnął parę metrów w kierunku bramki rywali, dograł do Mateusza Klicha, a ten popisał się idealną wrzutką na dalszy słupek, gdzie całą akcję zamknął dynamicznym wejściem i efektownym strzałem w krótki róg Karol Świderski. Za chwilę Etrit Berisha mógł tylko wyciągnąć piłkę z siatki, a Świderski, Klich, Robert Lewandowski i ich koledzy musieli... wziąć nogi za pas i uciekać z boiska! A to dlatego, że zaraz po golu na Polaków - którzy pospieszyli do Świderskiego z gratulacjami - posypał się z trybun grad butelek. Francuski sędzia Clement Turpin długo nie czekając, zarządził więc zejście obu drużyn z murawy.

Przerwa trwała aż 23 minuty, aż wreszcie - po wizycie na trybunach policjantów oraz apelach stadionowego spikera - sytuacja na widowni uspokoiła się na tyle, że mecz wznowiono. Mimo że trener gospodarzy Edoardo Reja wpuścił do gry świeże siły, a Albańczycy do końca próbowali uratować choćby punkt, wynik nie uległ już zmianie. Czujnie grający Biało-Czerwoni nie dopuścili rywali do klarownych sytuacji i bezcenne trzy punkty padły łupem ekipy Paulo Sousy.

A skoro o portugalskim selekcjonerze mowa, ten po raz kolejny popisał się świetnym wyczuciem sytuacji: bramkową akcję wykończyli przecież dwaj zmiennicy - Mateusz Klich, który wszedł do gry po przerwie, oraz Karol Świderski, który strzelił gola po sześciu minutach swojej bytności na boisku.

* Inne mecze grupy I: Anglia – Węgry 1:1 (Stones 37 - Sallai 24 k); San Marino – Andora 0:3 (Pujol 10, Dabbur 49, Fernandez 89).

GRUPA I
1. Anglia 20 24:3
---------------------------
2. Polska 17 25:8
--------------------------
3. Albania 15 11:7
4. Węgry 11 13:12
5. Andora 6 7:15
6. San Marino 0 1:32