Belfer w sieci pomoże twojemu dziecku
2021-10-10 20:03:09(ost. akt: 2021-10-10 19:59:11)
Żeby poprawić jedynki albo dostać się do wymarzonej szkoły średniej. Albo dlatego że inni biorą. Jak wynika z danych CBOS, z korepetycji korzysta jedna trzecia uczniów w Polsce. Rodzice wydają fortunę. Rozwiązaniem może być „Belfer w sieci”.
Pan Jakub, student UWM w Olsztynie, zaczynał od 20 zł za godzinę. Później stawka zaczęła rosnąć. Dziś bierze 60 zł za 60 minut nauczania matematyki. Wiadomo, wszystko idzie w górę, a inflacja jest najwyższa od 20 lat.
— Ceny nie negocjuję — mówi w rozmowie z nami.
Ma w tygodniu 8 godzin korepetycji. Uczniowie przyjeżdżają do niego. Nie lubi nauczać w trybie zdalnym, raz tylko zmusiła go do tego kwarantanna.
Jednak coraz więcej rodziców szuka dla swoich pociech nauczycieli, którzy wytłumaczą wszystko przez monitor. Tak jak pani Małgorzata spod Olsztyna.
Jednak coraz więcej rodziców szuka dla swoich pociech nauczycieli, którzy wytłumaczą wszystko przez monitor. Tak jak pani Małgorzata spod Olsztyna.
— Mieszkamy za miastem, więc wożenie syna byłoby kłopotliwe. Zwłaszcza teraz, kiedy miasto rozkopane. Dlatego syn łączy się z korepetytorką online. Nauczycielka angielskiego bierze 80 zł za godzinę. Myślę, że to standard w tych czasach.
Z raportu o polskim rynku korepetycji, przygotowanego przez serwis e–korepetycje.net wynika, że ceny lekcji pozaszkolnych wzrosły. Najdrożej jest w Warszawie i innych dużych miastach. Według serwisu e-korepetycje.net, najbardziej dochodowe jest udzielanie korepetycji z matematyki wyższej, informatyki i muzyki. Średnia cena za te lekcje jest najwyższa. Najmniej zarobić mogą korepetytorzy nauczania początkowego, historii, malarstwa i rysunku.
Co można zrobić, żeby zaoszczędzić pieniądze, mieć satysfakcję z dodatkowych lekcji, a przy okazji pomóc innym? Z pomocą przychodzi projekt „Belfer w sieci” prowadzony przez znaną z kampanii „Pracodawca z sercem” Iwonę Lewandowską.
O co w nim chodzi?
Celem "Belfra w sieci" jest zachęcanie pracodawców do aktywizowania zawodowego osób z niepełnosprawnościami. Projekt wychodzi naprzeciw oczekiwaniom pracowników, którzy z różnych powodów utracili sprawność i musieli odejść z pracy stacjonarnej, a także wykorzystuje możliwości nowych czasów, w których spotkania online stają się coraz bardziej popularne. Pomysł jest prosty — łączy nauczycieli z niepełnosprawnościami z uczniami, którzy potrzebują korepetycji, proponując zajęcia w formule zdalnej i w dobrej cenie. Korzyść odnoszą wszyscy – nauczyciele mają pracę i zarabiają na swoje utrzymanie, a uczniowie mogą liczyć na nieocenione wsparcie w przygotowaniu do sprawdzianów i egzaminów. Dodatkowo „Belfer w sieci” szerzy tolerancję i burzy stereotypy związane z myśleniem o osobach niepełnosprawnych jako nieaktywnych i niezdolnych do podjęcia zatrudnienia.
— Pomysł przyniosło samo życie — opowiada jego pomysłodawczyni Iwona Lewandowska. — Pandemia pokazała, że formuła zdalna dobrze się sprawdza w relacjach uczeń-nauczyciel, choć oczywiście taki model nauki wymaga wiele samodzielności, samodyscypliny oraz zaangażowania. Z drugiej jednak strony taki kontakt indywidualny z nauczycielem podczas spotkań online sprzyja koncentracji i skupieniu na wykonywanych zadaniach – wielu uczniów łatwiej w tej formie przyswaja wiedzę.
Ze względu na lockdown przetestowano szeroko możliwości wspierania uczniów przez nauczycieli w sposób zdalny i dzięki temu otworzyła się szansa na powrót do zawodu osób, które np. uległy wypadkom lub zachorowały na choroby przewlekłe i musiały zrezygnować z uczenia w szkołach np. w związku z barierami architektonicznymi związanymi z przemieszczaniem się w zatłoczonej szkolnej przestrzeni.
Iwona Lewandowska podkreśla, że niepełnosprawność nie oznacza braku aktywności. — Wiele osób chciałoby wrócić do wykonywania zawodu po to, by dalej uczyć i wspierać uczniów. I absolutnie nic, ale to nic nie stoi na przeszkodzie, by chętni nauczyciele z niepełnosprawnością zatrudniali się w roli korepetytorów. Apeluję więc do nauczycieli – zgłaszajcie się do nas – do BPO Network, a na pewno zajdziecie pracę w zawodzie, który jest waszą pasją.
— Wystarczy chcieć — jest przekonana Joanna Olszewska, prezes BPO Network (agencja pośrednictwa pracy — red.) i pomysłodawczyni kampanii „Pracodawca z sercem”. Akcja „Belfer w sieci” jest takim przykładem — że chcieć to móc i doskonale wpisuje się w hasło naszej kampanii „Pracodawca z sercem”, które brzmi: „Po prostu róbmy dobrze, czyńmy dobro”.
Pierwsza lekcja kosztuje 15 zł, a każda następna 40 zł netto. Porównując ceny na rynku korepetycji, jest to przystępna oferta.
Aleksandra Tchórzewska, mat. pras
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez