Co nas czeka bez szesnastki? Pytamy parlamentarzystów i samorządowców z powiatu ełckiego

2021-10-04 17:08:42(ost. akt: 2021-10-04 17:43:56)
Nie chcemy tylko opisywać rzeczywistości. Chcemy ją także współtworzyć. Żyjemy tutaj i jak każdemu mieszkańcowi naszego regionu zależy nam na lepszej przyszłości warmińsko-mazurskiego. Nie zbudujemy jej uciekając od nowoczesności.
To bardzo zła wiadomość dla warmińsko-mazurskiego. Kończą się prace przy budowie drogi S61 na wschodnich Mazurach. Na odcinku Ełk-Szczuczyn drogowcy wykonali już prawie 80 procent prac. Niemal gotowa jest droga do Suwałk. Cały mazurski odcinek będzie gotowy w przyszłym roku.

Dlaczego to zła wiadomość? Bo Ełk uzyskuje świetne połączenia drogowe ze wschodem i południem. I tym samym oddala się od reszty warmińsko-mazurskiego, bo obecna szesnastka z Ełku do Mrągowa to droga dla furmanek.

I to jest właśnie ta zła wiadomość: pseudoekolodzy skutecznie blokują przebudowę szesnastki z Mrągowa do Ełku. Robią to wykorzystując struktury Unii Europejskiej. Mają do tego oczywiście święte prawo. I na pewno nie mają złych intencji.

My jednak mamy prawo, żeby walczyć o najważniejszą dla nas drogę.

Nie ma nowych czy wyremontowanych dróg. Nie ma inwestycji. Zostaje nam tylko skansen. Nie ten w Olsztynku czy Węgorzewie, ale wspólny, gigantyczny skansen warmińsko-mazurski.

To prawda, że przyroda na Mazurach jest naszym podstawowym atutem. "Czyńcie sobie ziemię poddaną" nie oznacza, że możemy z nią robić co chcemy. Oznacza, że musimy ją chronić. Nie może się to jednak odbywać kosztem ludzi.

Dlatego każdy, kto choć trochę dba o nasz region, jest za budową nowej szesnastki. Ta droga to nowe otwarcie na Polskę wschodnich Mazur. Jest nam po prostu niezbędna. Jak czyste powietrze i jeziora.

Dlatego rozpoczynamy kampanię społeczną "Szesnastka musi być". Dzisiaj przedstawiamy opinie parlamentarzystów i samorządowców z powiatu ełckiego. Stąd ruszamy w drogę w stronę Olsztyna.

Igor Hrywna

Tomasz Andrukiewicz - Prezydent EłkuTomasz Andrukiewicz, prezydent Ełku

Budowa drogi ekspresowej S16 na odcinku Mrągowo-Orzysz-Ełk jest inwestycją bardzo istotną zarówno dla Ełku, jak i tej części Polski. Nowa droga skróci czas dojazdu do Olsztyna, poprawi bezpieczeństwo w ruchu drogowym oraz wpłynie na wzrost atrakcyjności inwestycyjnej naszego miasta i regionu. Dobra infrastruktura komunikacyjna przyciąga inwestorów szukających odpowiednich terenów do prowadzenia interesu. A jak wiadomo, jednym z kluczowych w biznesie czynników, jest szybki dojazd z surowcem oraz wywóz wyprodukowanego towaru. Bardzo nam zależy na bezpieczeństwie, na rozwoju gospodarczym, turystycznym, rozwoju usług i produkcji, a także na szybkim dojeździe. Ta trasa nam to zapewni. Można powiedzieć, że jest dla nas pewnego rodzaju „oknem na świat”. Jednocześnie uważam, że przygotowanie i realizacja tej inwestycji powinna być dobrze przemyślana oraz prowadzona w oparciu o dialog społeczny i analizy. Wszelkie działania należy oczywiście planować i prowadzić z uwzględnieniem kwestii ochrony środowiska oraz dziedzictwa przyrodniczego. To ważne, żeby umieć łączyć ekologię z potrzebami samorządów i rozwojem regionów.

Marek Chojnowski, Starosta Powiatu Ełckiego Marek Chojnowski, starosta ełcki

Jestem jak najbardziej „za”. Chcemy rozwijać się tak jak cywilizowana Europa, a nie być jakimś skansenem drogowym. Nowa szesnastka to też lepsza komunikacja ze stolicą naszego województwa, gdzie załatwia się sprawy ważne dla regionu. Przede wszystkim to szansa dla tej części warmińsko-mazurskiego na lepszy rozwój, z gospodarką na czele. Nie podobają mi się głosy mówiące o tym, że przejeżdżające samochody będą „zaśmiecać” powietrze. Na Zachodzie drogi sobie pobudowali wcześniej, a teraz niektórzy chcieliby, abyśmy zostali jakimś skansenem drogowym. Nie zgadzamy się na to.

Paweł Czemiel, radny sejmiku, doradca ministra infrastruktury

To historyczny moment, w którym droga ekspresowa S16 ma zapewnione finansowanie. Jesteśmy jednym z regionów najbardziej wykluczonych jeżeli chodzi o drogi i jednym z najbiedniejszych w Polsce. Przebudowa drogi S16 to jeden ze sposobów walki z wykluczeniem komunikacyjnym, to rozwój ekonomiczny, to nowe miejsca pracy – ale co też jest bardzo ważne – komfort i bezpieczeństwo podróżnych.

Małgorzata Kopiczko, senator PiS

Oczywiście, że jestem „za”. Korzyści to przede wszystkim lepsza komunikacja, przede wszystkim z Olsztynem, dalej Gdańskiem i polskim morzem. Dzięki odblokowaniu lokalnych dróg znacznie skorzysta turystyka. Mazury są coraz bardziej popularne i w sezonie drogi lokalne są stale zablokowane. Lepsza komunikacja to także – oprócz turystyki – lepsze możliwości dla rozwoju gospodarczego. Ta droga tak naprawdę powinna być już dawno zrobiona i w tej chwili wszyscy powinniśmy dążyć do jej realizacji.

Wojciech Kossakowski, poseł PiS

Jestem zdecydowanie na „tak”. Argumenty? Choćby wypadki z ostatnich dni. Ta droga na odcinku Ełk-Mrągowo jest nieprzystosowana do obecnego natężenia ruchu. Jest niebezpieczna. Oprócz poprawy rozwiązań komunikacyjnych przebudowa S16 przełoży się na szybszy rozwój gospodarczy. Ma także wymiar ekologiczny. Jeżeli skanalizujemy na niej ruch, to wyciągniemy go z lokalnych dróg. Powstanie ciąg komunikacyjny ogrodzony specjalnym płotem, przez który zwierzęta nie przechodzą, a przedostają się tylko przez przejścia dla zwierząt. To ważne dla bezpieczeństwa i ludzi i zwierząt. Widzę same plusy tej przebudowy.

Tomasz Osewski - Wójt Gminy EłkTomasz Osewski, wójt gminy Ełk

Czas skończyć gadać na temat tej drogi, a zacząć ją budować. Mówimy o niej od 20 lat. Mówimy, przedstawiamy warianty i dalej jej nie ma. Działajmy.


Anna Wojciechowska Anna Wojciechowska, poseł PO

Oczywiście, że nowa S16 jest potrzebna, dlatego że od strony zachodniej jesteśmy wykluczeni komunikacyjne i to będzie jedyne, w miarę sensowne, połączenie ze stolicą naszego województwa. Nie podlega dyskusji, że każda droga dobrej jakości daje oszczędności w czasie, i oczywiście jest dobra dla ochrony środowiska. Badania naukowe dowodzą, że w czasie płynnej jazdy samochodem zużywa się mniej paliwa, tym samym zmniejsza się emisja spalin.

Maciej Chrościelewski

Fot. GDDKiA

Budowa nowej drogi S16 Olsztyn—Ełk znalazła się w Rządowym Programie Budowy Dróg Krajowych do 2030 r. (z perspektywą do 2033 r.). Obecnie jeden z fragmentów ekspresówki jest już w budowie, a inne w fazie przygotowań. Łączna długość odcinków, których budowę zakłada się w rządowym programie to prawie 103 kilometry, które mają kosztować około 5 mld złotych Co kiedy powstanie? O to zapytaliśmy Karola Głębockiego, rzecznika olsztyńskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Odcinek Mrągowo-Ełk


Tu drogowcy czekają na decyzję środowiskową. Droga w rekomendowanym przez GDDKiA wariancie przebiega na trasie Mrągowo - Kosewo - Baranowo (od strony południowej) - Mikołajki - Woźnice - Drozdowo - Orzysz (od strony północnej) - Strzelniki - Klusy - Chrzanowo - Ełk. W sumie to około 77,5 km. Teraz czekamy na decyzję Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Według planów droga miałaby być zbudowana w latach 2026-2028.

Odcinek Borki Wielkie - Mrągowo


Na początku sierpnia miało miejsce wbicie symboliczne łopaty na budowie tego 16 kilometrowego odcinka. Tu zakończenie budowy planowane jest pod koniec 2023 roku.

Odcinek Olsztyn-Biskupiec


Budowlańcy ten odcinek na dwupasmowy powinni zacząć przebudowywać w 2024 roku, a zakończyć w 2026 roku.
Drogowcy mają decyzję środowiskową i koncepcję programową.

am

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. alex #3076781 4 paź 2021 18:05

    Elk juz ma wszystkie obwodnice,ekspresowki,juz im wystarczy,niech nie beda tacy pazerni na wszystko.Tylko via mazuria przez szczytno i pisz.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-7) odpowiedz na ten komentarz