Biedronka pozywa szefa Agrounii. Kołodziejczak: Chcą się przepychać, więc będziemy się przepychać

2021-09-23 20:28:01(ost. akt: 2021-09-23 19:00:51)

Autor zdjęcia: Agrounia/ facebook

Biedronka pozywa Michała Kołodziejczaka, przewodniczącego AgroUnii. Zdaniem Jeronimo Martins Polska Kołodziejczak naruszył "chronione prawem dobra osobiste spółki". Korporacja domaga się przeprosin Kołodziejczaka i 20 tysięcy złotych.
AgroUnia zorganizowała konferencję prasową przed warszawską siedzibą właściciela Biedronki. Oprócz Michała Kołodziejczaka i działaczy jego ugrupowania, na konferencję przyszedł Piotr Ikonowicz, społeczny rzecznik praw obywatelskich, i Jan Śpiewak, aktywista społeczny.

Jenonimo Martins Polska nie pozwała całego ugrupowania, tylko samego Michała Kołodziejczaka, który na konferencji prasowej odniósł się do sprawy.

— Zostałem pozwany za to, że wskazujemy, jakie są niedociągnięcia w sklepie, za to, że produkty są ciągle źle znakowane, za to, że produkty z różnych krajów są mieszane na półkach a nie oddzielone, za to, że wskazujemy produkty, które są zepsute. Sklep nie chce tego naprawić, skonsultować się z największym tego typu ruchem społecznym w Polsce, tylko atakują lidera, pozwem cywilnym — mówił Kołodziejczak.

Właściciel Biedronki przez swoje biuro prasowe tak opisał sprawę portalowi Business Insider Polska: Jeronimo Martins Polska wystosowała pozew przeciwko Panu Michałowi Kołodziejczakowi z powodu naruszenia chronionych prawem dóbr osobistych spółki. Czekając na rozstrzygnięcie tej sprawy przez niezawisły sąd, powstrzymamy się od dalszych komentarzy.

Kołodziejczak zaznaczył, że pomimo takich działań ze strony korporacji nie zamierza rezygnować ze swojej działalności i dalej pokazywać nieprawidłowe działanie marketów. Odniósł się również do spółki Jeronimo Martins Polska, właściciela sklepów Biedronka.

— Jeronimo, jesteście gośćmi na naszej ziemi, to wy musicie przestrzegać tego, co tutaj się dzieje, tego co my robimy. Przestrzegajcie zasad gościa, bo bardzo niedobrze się dzieje, kiedy gość staje się nieproszony, niemiły i niemile widziany. Jeronimo boi się tego, że AgroUnia będzie miała realny wpływ na polski handel — mówił Kołodziejczak. — Najgorsze w tym wszystkim jest to, że to jest pozew polityczny. Takimi działaniami chcą się przypodobać PiS i wspólnie zniszczyć ruchy społeczne i związki zawodowe. Ja powiem, że to nie koniec. Bardzo się cieszę, że oni wysłali ten pozew. To pokazuje, że ich to boli, że nie chcą tego i ponoszą z tego tytułu koszty. My dopiero rozpoczynamy naszą drogę. Niektórzy pytają mnie, czy się boję. Tylko głupek by się nie bał. Mierzymy się z gigantem, który sprzedaje jedzenie co czwartemu Polakowi, a teraz chce ode mnie 20 tysięcy złotych za to, że pokazuję, że kapusta jest obsrana, a pomidory są zgniłe. To jest absurd — podsumował Kołodziejczak.

Lider AgroUnii podkreślił, że nie zamierza się poddawać i będzie kontynuował swoje działanie, które ma pokazać, że duże przedsiębiorstwa muszą się liczyć z polskimi rolnikami i wspierać lokalny przemysł.

Karol Grosz



Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Tom #3076070 24 wrz 2021 09:46

    Biedronka niech nie będzie śmieszna, tylko niech posprząta syf w swoich sklepach. A Pan Kołodziejczak walczy w dobrej sprawie. Prawdę mówi. Broni końcówkę naszej natury i dobrodziejstw zdrowych produktów.

    Ocena komentarza: warty uwagi (17) odpowiedz na ten komentarz