IŁAWA || Organistą jest od 40 lat

2021-09-22 11:00:00(ost. akt: 2021-09-22 11:09:42)
Stanisław Wierzchowski

Stanisław Wierzchowski

Autor zdjęcia: archiwum prywatne

Stanisław Wierzchowski od ponad 40 lat jest organistą, w tym od 15 lat – w Iławie. Swój jubileusz obchodzi na jesieni.
Jesienią mija 15 lat pracy Stanisława Wierzchowskiego jako organisty w "białym kościele". Tego zajęcia podjął się dokładnie 1 października 2006 r.

Jednak tę pracę wykonuje od 17 roku życia. Zaczynał w Biskupcu Pomorskim, potem Toruń, Drzycim, wreszcie Susz. I na końcu Iława. Łącznie to ponad 40 lat!

Dlaczego został organistą?


Jak mówi, czynników było wiele, ale jeden główny.
- Mój dziadek grał na skrzypcach i akordeonie. A ja marzyłem o dzwonkach. Trudno je było dostać, bo nie było sklepów muzycznych. W końcu gdzieś te cymbałki dostałem i grałem na nich non stop, pasąc gąski w Krotoszynach. Chodziłem po lesie i ciągle dzwoniłem. Tata kupił mi akordeon polskiej produkcji. Posłał mnie na nauki do Nowego Miasta, tam się uczyłem zawodu organisty.

A powołanie? – Siedzieliśmy pod choinką, wujek opowiadał o wojnie i śpiewaliśmy kolędy. Bardzo mi się podobał ten nastrój, bo to nie była muzyka skoczna, tylko mistyczna – mały Stasio odkrył wówczas, że w muzyce nie chodzi o samą zabawę czy rozrywkę, tylko że muzyka człowieka przenika, oddziaływując od środka i to jest właśnie wspomniany mistycyzm. To mu się ogromnie spodobało i podoba do dziś, choć w swych nagraniach wykonuje także utwory muzyki rozrywkowej.

"Chcę Cię wielbić"


Jako młody chłopak, będący ministrantem, wracał któregoś razu do domu po mszy i po prostu wypłynęła z niego ta decyzja. Pomyślał sobie: "Mój Boże, jak ja bym chciał Cię wielbić i być organistą". Chciałem być taki jak organista z Krotoszyna. I to cała historia – podsumowuje jubilat.

Obrazek w tresci

Z bratem Janem
fot. archiwum prywatne

– Mam dwóch braci, którzy poszli w moje ślady (w Górznie i w Brusach na Kociewiu), organistą w Poznaniu jest też brata syn - cieszy się z takiej rodziny pan Stanisław. Z bratankiem udało mu się nawet kiedyś zagrać na cztery ręce.

Organy jak ogród


Jest wszechstronnie uzdolniony muzycznie, a także – co podkreślają parafianie – niezwykle cierpliwy. Zaczął więc od strojenia organów, w czym wkrótce zastąpił zewnętrzną firmę. Jak mówi, organy są jak ogród – trzeba je ciągle, na bieżąco pielęgnować. A mowa o jedynych w Iławie czynnych organach piszczałkowych. Podczas swej pracy w Suszu pomagał organomistrzowi i tak nauczył się obsługi tego dużego instrumentu. – Przez trzy miesiące zdążyłem się tego nauczyć i dzięki temu teraz obsługuję organy u nas w kościele. Stroją idealnie, dlatego że jeśli cokolwiek się z nimi niedobrego dzieje, to ja od razu to naprawiam – opowiada.

Obrazek w tresci

Z bratankiem Mateuszem
fot. archiwum prywatne

Pan Stanisław zwany jest dobrym duchem parafii. Z chęcią pomaga osobom i zespołom śpiewającym w kościele pod wezwaniem Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. Często muzycznie oprawia msze ślubne.


Talent na talencie!


A skoro już mówimy o szczególnych uzdolnieniach... Stanisław Wierzchowski posiada słuch absolutny. Potrafi zagrać wiele utworów organowych. Nuty różnych utworów potrafi zapisać ze słuchu. Pieśni chóralne i utwory orkiestralne transkrybuje na organy. Jak mówią parafianie, "biały" kościół jest obecnie bardzo rozśpiewany, właśnie za sprawą pana Stanisława.

Na tym nie kończy się lista umiejętności i zainteresowań organisty. Pisze wiersze, komponuje pieśni. Na Youtube prowadzi swój kanał, na którym ma blisko 2.500 filmów. Są wśród nich i rozważania religijne, i muzyczne podpowiedzi dla początkujących.

Chętnie dzieli się swoją wiedzą i umiejętnościami – uczy gry na ukulele, gitarze czy flecie. W obecnych czasach najłatwiej to robić w internecie.
Sam gra aż na dziewięciu instrumentach: flecie altowym i sopranowym, flażolecie, akordeonie, ukulele, gitarze elektrycznej i klasycznej, basowej i perkusji.

Za swoje dokonania otrzymał dwukrotnie wyróżnienie: w 2016 r. była to nagroda w dziedzinie kultury (za rok 2015) od burmistrza Iławy. W 2017 r. otrzymał także nagrodę zarządu powiatu iławskiego za rok 2016.

Edyta Kocyła-Pawłowska
e.kocyla@gazetaolsztynska.pl