Ulotki o proteście pod SM "Jaroty" w Olsztynie zostały pozrywane. Dlaczego?

2021-09-13 13:02:31(ost. akt: 2021-09-13 14:25:15)
3 sierpnia mieszkańcy protestowali przed siedzibą Spółdzielni Mieszkaniowej "Jaroty"

3 sierpnia mieszkańcy protestowali przed siedzibą Spółdzielni Mieszkaniowej "Jaroty"

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Dziś o godz. 17 odbędzie się protest mieszkańców pod Spółdzielnią Mieszkaniową "Jaroty". Mieszkańcy od zeszłego tygodnia rozdają ulotki i zawieszają je w kluczowych miejsach tak, żeby każdy mógł się się dowiedzieć o proteście. Ktoś te ogłoszenia pozrywał. Mieszkańcy chcą wiedzieć dlaczego.
Przypomnijmy: mieszkańcy SM "Jaroty" ponad miesiąc temu zorganizowali protest przeciwko podwyżkom rachunków w spółdzielni. Chcąc zwrócić uwagę osób decyzyjnych na swoje problemy, 3 sierpnia protestowali przed siedzibą spółdzielni "Jaroty". Mieszkańcy, którzy przyszli na spotkanie, podpisywali się pod listą poparcia postulatów ich przedstawicieli, którą zamierzali przedstawić prezesowi spółdzielni.

Lista trafiła do prezesa, jednak Roman Przedwojski wyjaśnił, że wysokość rachunków za wodę nie leży po stronie spółdzielni, a on jest jedynie pośrednikiem przekazującym te informacje mieszkańcom.

Protestujący przywołali wtedy inne problemy, które — ich zdaniem — leżą już po stronie spółdzielni. Wśród najczęściej powtarzanych znalazły się nieustanne podwyżki czynszu i opłat, nieregularne wywożenie śmieci, niedokładne sprzątanie klatek schodowych, brak większych remontów w blokach mimo regularnie płaconej składki remontowej, zamknięty Klub Kultury "Na górce" mimo regularnie opłacanych składek na kulturę. To tylko część zarzutów pod adresem zarządu.

W sprawę zaangażował się Łukasz Michnik, koordynator społecznego RPO na Warmii i Mazurach i senator Lidia Staroń, znana z zaangażowania w sprawy spółdzielcze.

Dziś, w dzień protestu Marzena Olchowy, przedstawicielka mieszkańców SM "Jaroty" poinformowała, że ktoś zrywa porozwieszane przez ich plakaty i ulotki, które informują o proteście.

Mieszkańcy roznosil ulotki od czwartku, kiedy to po raz pierwszy poinformowali o spacerze protestacyjnym. Członkowie SM "Jaroty" chcą się dowiedzieć ile zarabia prezes Roman Przedwojski i członkowie zarządu.

Fot. Mieszkańcy SM Jaroty

Marzena Olchowy zadaje retoryczne pytanie "kto pozrywał nasze ulotki?", jednocześnie informując, że niektóre osoby były widziane podczas usuwania plakatów.

Karol Grosz

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. AtoJa #3075291 13 wrz 2021 15:57

    Wygląda to tak jakby zarząd spółdzielni przywłaszczył sobie spółdzielnię na własność, albo jakby te stare dziady przykleiły się do stołków butaprenem.Ilu jeszcze kolesi emerytów na wice chcecie na koszt spółdzielców pozatrudniać ?

    odpowiedz na ten komentarz