Piotr Szumlewicz i Łukasz Michnik: Rozpoczynamy działania związkowe w olsztyńskim Intermarche

2021-09-06 15:30:51(ost. akt: 2021-09-06 18:54:36)
Piotr Szumlewicz (z lewej), Łukasz Michnik i byłe pracownice marketu

Piotr Szumlewicz (z lewej), Łukasz Michnik i byłe pracownice marketu

Autor zdjęcia: Karol Grosz

Łukasz Michnik, koordynator społecznego rzecznika praw obywatelskich na Warmii i Mazurach, i Piotr Szumlewicz, przewodniczący Związkowej Alternatywy, złożyli do prezesa Intermarche w Olsztynie pismo zawierające ich postulaty.
Sprawą łamania praw pracowniczych w Intermarche w Olsztynie — przypomnijmy — zajął się Piotr Ikonowicz, społeczny RPO, i jego przedstawiciel w województwie warmińsko-mazurskim Łukasz Michnik. Ponad miesiąc temu zorganizowali konferencję, na której przedstawili — w ich ocenie — nieprawidłowości w działaniu firmy i łamanie praw pracowniczych.

Po nagłośnieniu sprawy pracownicy Intermache wystosowali pismo, w którym zaznaczyli swój sprzeciw wobec tego, co opowiadali byli pracownicy o łamaniu praw pracowniczych. Kierowniczka marketu wysłała do najbardziej zaangażowanych w akcję byłych pracowników pisma przedprocesowe, w których domagała się zapłaty określonej kwoty na cele charytatywne.

— Dzisiaj, kiedy inspekcja pracy rozpoczyna swoje działania, my rozpoczynamy równoległe działania związkowe. Jest tu ze mną Piotr Szumlewicz, przewodniczący Związku Zawodowego Związkowa Alternatywa, który osobiście zaangażował się w sprawę i z jego pomocą, po dialogu z pracownikami postanowili stworzyć listę żądań skierowaną do kierownictwa Intermarche — mówił Łukasz Michnik na dzisiejszej (6 września) konferencji prasowej.

— Zatrudniając się tu, mieliśmy jeden motyw: pójść do pracy i zarobić pieniądze. To był nasz cel — mówiła na konferencji prasowej Natalia Opala, jedna z byłych pracownic. — Mobbing, którego doświadczyliśmy, był prawdą.

Z braku reakcji ze strony kierownictwa sklepu dziś (6 września) Łukasz Michnik wspierany przez Piotra Szumlewicza przedstawili prezesowi firmy pismo, w którym stawiają warunki:

- dyscyplinarne zwolnienie obecnej kierowniczki sklepu;
- zaprzestanie stosowanie niekorzystnych dla pracownika klauzul;
- wypłatę ekwiwalentu wcześniejszych potrąceń z pensji;
- zaprzestanie zastępowania umów o pracę umowami cywilnoprawnymi (tzw. śmieciówkami — red.)
- rozpoczęcie prawidłowego ewidencjonowania nadgodzin.

Fot. Karol Grosz

— Chciałbym pogratulować tym pracownikom Intermarche, którzy odważyli się zabrać głos. Chciałem też zaprosić wszystkich pracowników i wszystkie pracownice Intermache, żeby do nas wstępowali. Będziemy działali na rzecz poprawy warunków pracy, obiecujemy wam pomoc prawną — mówił Piotr Szumlewicz w Olsztynie. — Te postulaty, które przygotowaliśmy, są znamienne dla całego polskiego rynku pracy. Intermarche w Olsztynie jest taką "Polską w pigułce" — zauważył Szumlewicz.


Działacze związkowi chcieli przekazać pismo prezesowi, ten jednak nie chciał ich przyjąć. Ostatecznie Michnik i Szumlewicz zostawili pismo w głównej kasie, z gwarancją przekazania go szefostwu.

Przy wejściu do sklepu do działaczy związkowych podeszła żona prezesa Intermarche, która powiedziała, że działalność Michnika przynosi szkody firmie, a ludzie nie chcą u nich pracować. Dodała, że rozmawiała też z jedna z byłych pracownic, która była na konferencji. — Nie dostała pani pieniędzy? — zapytała Elwira Kucharska. — Nie wiem, o co pani chodzi, bo bardzo dobrze była pani traktowana.

Była pracownica marketu wyjaśniła jej, że nie chodzi tu o pieniądze, tylko o pismo, którego nie zgodziła się podpisać. Żona właściciela stwierdziła tylko, że nic nie wie o żadnym piśmie.

Po wystosowaniu pisma do prezesa, zawiadomieniu inspekcji pracy i rozmowach z pracownikami przyszedł czas na zakładanie działalności związkowej. Teraz wszystko zależy od decyzji prezesa w sprawie postulatów pracowników.


Do tematu wrócimy.

Karol Grosz



Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Veron #3074690 | 88.156.*.* 6 wrz 2021 22:40

    Przestałem robić zakupu w tym bu**lu od momentu, kiedy wyszła na jaw ta afera z wyzyskiem pracowników. Właściciele mentalnością zatrzymali się chyba na latach 90', kiedy pracownikiem można było pomiatać. Niech bankrutują.

    Ocena komentarza: warty uwagi (22) odpowiedz na ten komentarz