Czy uda się złapać olsztyńskich podpalaczy śmietników?

2021-09-05 14:38:41(ost. akt: 2021-09-03 17:51:55)

Autor zdjęcia: Anna Majewska

Ostatnio olsztyniacy mogli spać spokojnie – nowych podpaleń nie było, sama sprawa też ucichła. Jednak nie zmienia to faktu, że w ciągu kilku miesięcy w Olsztynie wiele śmietników spłonęło. Czy policja wie już coś więcej na temat podpaleń?
W lipcu podpalono kilka śmietników tylko w ciągu jednej nocy. Mieszkańcy zastanawiali się, gdzie następnie pojawi się podpalacz. Wiele osób skarżyło na brak monitoringu w mieście, jednak miasto nie ma środków i możliwości na monitorowanie każdego zakątka w Olsztynie:

— Niestety nie ma możliwości monitorowania każdego metra przestrzeni miejskiej — opowiada Marta Bartoszewicz, rzeczniczka olsztyńskiego ratusza. — Musimy skupić się na zapewnieniu efektywnego funkcjonowania już istniejącego systemu. Mamy obecnie 104 kamery i dwie osoby, które je obserwują — jeden dyżurny Regionalnego Centrum Bezpieczeństwa i jeden strażnik miejski, który dodatkowo odbiera także zgłoszenia jakie wpływają do straży. Zwiększenie liczby kamer wymagałoby zatrudnienia kolejnych osób oraz przygotowania im kolejnych stanowisk do pracy. Zapewnienie sprawnego systemu monitoringu oraz odpowiedniej reakcji służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo i porządek publiczny zależy bowiem nie tylko od liczby kamer i rozległości obszaru monitorowanego, ale również od liczby osób zaangażowanych do jego obsługi. Wszystkie osoby, które chciałyby zainstalowania monitoringu na ich budynku powinny z takim wnioskiem zwrócić się do swojego administratora.


Skontaktowaliśmy się w sprawie podpaleń z oficerem prasowym Rafałem Prokopczykiem i zapytaliśmy o efekty czynności policyjnych: — Komenda Miejska Policji w Olsztynie w sprawie podpalania śmietników prowadzi dochodzenie - sprawa jest w toku. Policyjne czynności prowadzi Wydział do walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu KMP w Olsztynie. Policjanci zajmujący się tą sprawą docierają i rozpytują osoby, które mogą posiadać informacje na temat tych zdarzeń. Funkcjonariusze zabezpieczyli również zapisy z kamer monitoringów, które aktualnie są analizowane — informuje podkomisarz.