Jak zabezpieczyć dzieci przed cyberprzestępczością? Kilka rad na początek roku szkolnego
2021-09-01 13:03:05(ost. akt: 2021-09-01 12:05:37)
— Najlepiej zapytać dziecko, czy nie spotkało się z cyberprzestępczością — podpowiada dr inż. Andrzej Chmielewski, prodziekan ds. studenckich i kształcenia Wydziału Informatyki Politechniki Białostockiej. Początek roku szkolnego to dobra okazja, żeby przypomnieć zasady reagowania w sieci na zagrożenia.
— Cyberprzestępczość to zjawisko które, dotyka coraz szersze grono naszych dzieci — przypomina dr inż. Andrzej Chmielewski. — Statystyki pokazują, że około 25 proc. dzieci miało do czynienia z różnymi przejawami cyberprzestępczości.
Jak rozpoznać przejawy cyberprzestępczości? Ekspert z Wydziału Informatyki Politechniki Białostockiej przede wszystkim zaleca bliski kontakt z dzieckiem.
— Wydaje mi się, że najlepszą metodą jest po prostu rozmowa z dzieckiem — podpowiada dr Chmielewski. — Pytanie nie powinno być sformułowane zbyt ogólnie. Powinniśmy raczej sypać przykładami, podawać różnego rodzaju przypadki — od wyłudzania danych po niepokojące komentarze. Szkalujące opinie czy memy, które są ostatnio bardzo popularne, mogą robić krzywdę — mówi dr Chmielewski. — Mało kto z nas może się spodziewać, że do cyberprzestępczości zalicza się również wykluczanie z jakichś grup. Warto zapytać, czy nasze dziecko nie zostało z grupy społecznościowej z jakiegoś powodu wykluczone.
Ważna jest też obserwacja zachowań dziecka.
— Jeżeli dziecko jest mniej otwarte, wówczas powinniśmy zwrócić uwagę na to, czy zmienił się sposób korzystania z różnego rodzaju urządzeń mobilnych — podpowiada dr Chmielewski. — Jeżeli dotychczas dziecko korzystało z nich przez wiele godzin dziennie, a teraz unika kontaktu, to możemy się spodziewać, że dziecko czegoś się boi. W ten sposób chce czegoś chce uniknąć, być może nie chce wejść na pewne strony internetowe, na portale społecznościowe, gdzie znowu coś zobaczy nieprzychylnego, opresyjnego.
Jak się zabezpieczyć przed cyberprzestępczością?
— Najlepszym środkiem bezpieczeństwa jest edukacja. Co ciekawe, do edukacji ekspert namawia nie tylko dzieci i rodziców, ale też pośrednio potencjalnych cyberprzestępców. Warto wszystkim uświadomić, że nasze działania w sieci nie są anonimowe — podkreśla dr Andrzej Chmielewski. — Możemy dosyć precyzyjnie określić nie tylko, kto dokonał danego przestępstwa, a nawet możemy to zrobić czasami z dokładnością do konkretnego urządzenia.
Cyberprzestępcy nigdy nie mogą czuć się bezpieczni. Taka świadomość mogłaby zapobiec wielu atakom, za które później trzeba ponieść odpowiedzialność karną.
— Cyberprzestępczość jest dosyć dobrze opisana w polskim Kodeksie karnym — dodaje dr Chmielewski. Ta świadomość może naprawdę skutecznie zniechęcić do tego rodzaju działań.
Samo zabezpieczenie się przed cyberprzestępczością jest dość trudne. — Nikt tego nie robi na oczach społeczności, cyberprzestępcy zwykle robią to w zaciszu domowym — przypomina dr Chmielewski.
Z obserwacji wynika, że mają czas na przygotowanie memów, komentarzy i przeprowadzenie na kogoś ataku.
— Trudno nam zareagować w danej chwili, kiedy to przestępstwo zostanie popełnione — przyznaje ekspert. – Często zanim się zorientujemy, że padliśmy ofiarą, już pewne grono ludzi mogło przeczytać te komentarze, obejrzeć te obrazki i reakcja jest spóźniona. Zwykle tak jest, że ofiary cyberprzestępstw dowiadują się ostatnie.
— Trudno nam zareagować w danej chwili, kiedy to przestępstwo zostanie popełnione — przyznaje ekspert. – Często zanim się zorientujemy, że padliśmy ofiarą, już pewne grono ludzi mogło przeczytać te komentarze, obejrzeć te obrazki i reakcja jest spóźniona. Zwykle tak jest, że ofiary cyberprzestępstw dowiadują się ostatnie.
Ważne porady
Statystyki pokazują, że często cyberprzestępcy wykorzystują urządzenia ofiary do przeprowadzania ataków.
— Na przykład mają dostęp do konta ofiary i z tego w jej imieniu udostępniają różnego rodzaju informacje — mówi dr Chmielewski. — Wtedy cyberprzestępca może się czuć w miarę bezpieczny
— Pamiętajmy o tym, żeby nasze urządzenia odpowiednio zabezpieczyć, żeby nie było dostępu bez uwierzytelnienia na przykład do telefonu — wylicza dr Chmielewski. — Chodzi oczywiście o różnego rodzaju kody, piny, odciski palców — wszystkie te metody powinny być stosowane.
Żeby umieścić jakiś komentarz albo zamieścić jakieś dane potrzebne jest konto, z którego to przestępstwo będzie przeprowadzone.
— Pamiętajmy o tym, żeby na naszych urządzeniach mobilnych raczej unikać autologowania — podkreśla dr Andrzej Chmielewski. — Tam też powinniśmy za każdym razem wprowadzać dane uwierzytelniania.
To jest dosyć duże utrudnienie, natomiast w pewien sposób może zabezpieczyć przed włamaniem. — Co więcej, sugerowałbym wprowadzenie dwuetapowego uwierzytelniania — radzi ekspert z Wydziału Informatyki. — Nie tylko login i hasło, ale coś, choćby w postaci jakiegoś kodu SMS, pinu czy też jakichś fizycznych kluczy szyfrujących. To są metody, które pozwalają nam na poczucie się bardziej bezpiecznym w sieci, że nasze konto nie zostanie przechwycone przez potencjalnego przestępcę, który mógłby wykorzystać je do przeprowadzania różnego rodzaju ataków. Nie ma stuprocentowych metod zabezpieczania się przed cyberprzestępczością — rozmowa i edukacja to kierunek, w którym wszyscy powinniśmy pójść.
Kto to jest?
Dr inż. Andrzej Chmielewski jest prodziekanem ds. studenckich i kształcenia na Wydziale Informatyki Politechniki BViałostockiej, adiunktem dydaktycznym w Katedrze Systemów Informacyjnych i Sieci Komputerowych, specjalistą z zakresu administracji systemami Linux, bezpieczeństwa systemów i sieci komputerowych oraz sztucznych systemów immunologicznych, autorem i współautorem kilkudziesięciu publikacji naukowych.
Politechnika Białostocka
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez