Lockdown uderzy w powiaty. Olsztyn daleko w tyle zaszczepionych gmin

2021-08-25 17:05:52(ost. akt: 2021-08-25 17:14:51)

Autor zdjęcia: Krystian Maj/KPRM

Jest coraz więcej zakażeń i zgonów. Jeśli czwarta fala stanie się faktem, wrócą obostrzenia. A restrykcje mają być wprowadzane powiatami. Co istotne — decydować będzie nie tylko liczba zakażeń, ale też poziom zaszczepienia mieszkańców.
W Polsce eksperci przestrzegają przed czwartą falą, a w Izraelu, który jest liderem, gdy chodzi o poziom zaszczepienia społeczeństwa, mówią już o piątej fali pandemii koronowirusa. Jak powiedział odpowiedzialny za walkę z pandemią przedstawiciel izraelskich władz prof. Salman Zarka deklaracje o wygraniu wojny z Covid-19 były przedwczesne. Musimy nadal tłumaczyć i przekonywać ludzi do szczepienia — zaznaczył. Według profesora Covid-19 jest z nami i z nami zostanie. Możliwe, że będziemy musieli nosić maseczki przez wiele miesięcy, a nawet może lat.

Jeśli w 9-milionowym Izraelu, gdzie dodatkową, trzecią dawkę otrzymało już prawie 1,5 mln osób mają problem ze szczepieniami, to co dopiero w Polsce, gdzie zaszczepionych jest nawet nie połowa Polaków. I co najgorsze, to spada zainteresowanie szczepieniami, co przyznał szef KPRM.

— Z tygodnia na tydzień spada mniej więcej między 10 a 20 procent liczba osób zapisujących się, rejestrujących na szczepienie. W tej chwili tygodniowo jest to około 160 tysięcy osób, więc jest to bardzo niewiele — mówił szef KPRM Michał Dworczyk na posiedzeniu Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego.

Jak powiedział, obecnie rozważanie są dwie możliwości mające na celu przyspieszenie szczepień. Pierwsza z nich to wprowadzenie wprowadzenia obowiązku szczepienia przeciw COVID-19 dla wybranych grup zawodowych, takich jak szeroko rozumiane zawody medyczne (obecnie np. 97 proc. lekarzy jest zaszczepionych). Jednak jak zastrzegł minister tu nie ma jeszcze żadnej decyzji.
Druga droga, jak powiedział minister, to szeroka edukacja dotycząca w szczepień, w tym przeciw COVID-19, choć tu trudno będzie o szybki, spektakularny sukces czyli wzrost liczby osób zaszczepionych.

Dziś zaszczepionych jest nieco ponad 18,5 mln Polaków. Na Warmii i Mazurach w pełni zaszczepionych jest 572 tys. mieszkańców. Patrząc na poziom zaszczepienia, to jesteśmy w dolnej strefie tabeli.

Dzisiaj w kraju mieliśmy 234 nowe przypadki zachorowań. To wzrost nowych przypadków o 13 procent w porównaniu do poprzedniej środy. Ubiegłej doby zmarło 5 osób. Obecnie w szpitalach w naszym regionie leży 13 chorych na koronawirusa , w tym 5 pod respiratorami.

— Wszyscy chorzy u nas na oddziale to osoby niezaszczepione — mówi dr Piotr Kocabch, ordynator oddziału zakaźnego Szpitala Powiatowego w Ostródzie. — Nie wiem już jak przekonać ludzi, żeby się zaszczepili. Siłą ich nie zmusimy. Może jak więcej ludzi niezaszczepionych będzie trafiać do szpitali, część z nich umrze, to może inni pójdą po rozum do głowy i się zaszczepią.
I nie róbmy sobie nadziei, że jak zacznie rosnąc liczba zakażeń, to w jakiś cudowny sposób nas obostrzenia nie dotkną. Jasno to wyraził rzecznik Ministerstwa Zdrowia.

— Możemy być pewni tego, że pewne obostrzenia się pojawią, w większości w tych województwach, które mają bardzo niski poziom zaszczepienia — powiedział rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz.

Dziś jedynym województwem, w którym zaszczepionych jest poniżej 40 proc. osób, jest woj. podkarpackie.

— Dalej jest woj. lubelskie, woj. opolskie, które weszło do pierwszej piątki województw z niskim wyszczepieniem. Trochę lepiej zaczyna sobie radzić woj. podlaskie, ale jest jeszcze woj. warmińsko-mazurskie i woj. świętokrzyskie — wyliczał rzecznik MZ.

To wyraźnie pokazuje, że jesteśmy na celowniku


Zresztą wystarczy spojrzeć na poziom wyszczepienia w poszczególnych gminach. W naszym regionie najwyższy odsetek zaszczepionych jest w Olsztynie. W stolicy regionu jest już zaszczepionych 53,7 proc. mieszkańców. Tyle że to sytuuje Olsztyn dopiero na 118. pozycji wśród wszystkich gmin w kraju. A co tu dopiero mówić o gminach z regionu, gdzie ten poziom zaszczepienia ledwo przekracza 30 proc. albo nawet nie jak w gminie Prostki (26,9 proc.).

Kogo winić jak wrócą restrykcje?


A tym bardziej, że inna ma być też strategia wprowadzania obostrzeń. Otóż przy wyznaczaniu stref planuje się podniesienie progu zakażeń i wzięcie pod uwagę stopień wyszczepialności. Jak powiedział minister Niedzielski, wróci podział kraju na strefy: zieloną, żółtą i czerwoną. Będą one określane na poziomie powiatów.

Jak tłumaczył minister zaszczepienie populacji w danym regionie jest bardzo ważnym parametrem, który mówi o tym ryzyku, po pierwsze ile będzie zakażeń, po drugie jakie będzie obciążenie lokalnej infrastruktury szpitalnej.

Kiedy mogą zapaść decyzje o obostrzeniach?


Minister zdrowia zakłada, że w najbliższych dniach będzie 200-300 nowych zakażeń, liczba ta zacznie rosnąc w drugiej połowie września.

— I w zależności od liczby hospitalizacji będziemy podejmowali decyzje o obostrzeniach — powiedział wczoraj na konferencji szef resortu zdrowia Adam Niedzielski.

Andrzej Mielnicki

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Stary dziad #3073621 25 sie 2021 17:28

    Skoro Państwo ma tyle kasy, że stać je na 500+, dotacje dla górników, odszkodowania dla Czechów, budowę muru na granicy z Białorusią, 13 i 14 dla emerytów, podwyżki dla posłów, odbudowę Pałacu Saskiego, wybory kopertowe to może i znalazłoby się po tysiaku dla każdego zaszczepionego? Wtedy by się ludzie szczepili chętniej. Niektórzy po 4 razy nawet.

    Ocena komentarza: warty uwagi (25) odpowiedz na ten komentarz