O krok od tragedii. Pijani kierowcy na drogach Olsztyna i powiatu olsztyńskiego

W piątkowy wieczór o godzinie 18:40 na drodze krajowej nr 53 kierowca auta — jadąc w kierunku miejscowości Szczęsne — na łuku drogi w prawo stracił panowanie nad kierownicą, wpadł w poślizg i zjechał do przydrożnego rowu.

Powodem zdarzenia była nadmierna prędkość z jaką jechał 26-letni kierowca opla. Mężczyzna prowadził samochód mając blisko 2 promili alkoholu w organizmie kierowcy.

Kilka godzin później po godzinie 22 patrol interweniował na ul. Armii Krajowej, gdzie doszło do zderzenia drogowego z udziałem osobowego mercedesa. Poza uszkodzonym autem policjanci na miejscu zastali pijanego 44-letniego kierowcę. Mężczyzna miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Ponadto okazało się, że mężczyzna ma zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.

2,56 promila i świadek, który zabrał kierowcy kluczyki…

W niedzielę po godz. 7 policjanci przyjęli zgłoszenie dotyczące nietrzeźwego kierowcy osobowej mazdy, który — zataczając się — wysiadł z samochodu i poszedł na stacje paliw po alkohol. Kierowca chwiejnym krokiem wrócił do samochodu i chciał odjechać. W porę zareagował świadek, który zabrał mu kluczyki i zawiadomił policję. Pijany 46-latek nie miał również uprawnień do kierowania.

Nieco później, bo po godz. 15 pracownik firmy ochroniarskiej w gminie Tomaszkowo ujął kierującego osobowym oplem, który prowadził auto, będąc kompletnie pijanym. W żyłach 63-letniego kierowcy osobowego opla krążyły ponad 2 promile alkoholu.

Również w niedzielę po godz. 21 policjanci podczas patrolu na ul. Mochnackiego w Olsztynie zauważyli kierującego osobowym nissanem. Kierowca zwrócił uwagę funkcjonariuszy, ponieważ nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu innemu kierującemu na skrzyżowaniu z ul. Szrajbera. Po chwili auto zostało zatrzymane do kontroli drogowej. Okazało się, że za kierownicą nissana siedział 22-latek, a po jego organizmie krążyły ponad 2 promile alkoholu.

Źródło: KMP w Olsztynie