Na jeden dzień Kamieniec stał się Napoleoński

Istniejąca od dwóch lat Fundacja Napoleona wspiera Wojciecha Myślińskiego, właściciela Pałacu w Kamieńcu, w jego dążeniach do doprowadzenia całego obszaru pałacowego do dobrego stanu. A tymczasem, by upowszechniać wiedzę o historii tamtego okresu, gdy Pałac był siedzibą Napoleona, organizowane są festyny napoleońskie. W tym roku odbył się drugi.

Napoleon i Maria

Dziś Pałac w Kamieńcu to ruiny. Lata świetności dawno ma za sobą. Powstał w XVIII wieku. Pałac był we władaniu rodziny Finkensteinów, która to była właścicielem m.in. Iławy. Od 1 kwietnia do 6 czerwca 1807 r. to tu rezydował Napoleon Bonaparte. Pobyt umilała mu polska hrabina Maria Walewska.
Pałac został spalony przez wojska radzieckie w 1945 r.

Historia ożyła

Gości powita Wojciech Mienik, wiceprezes Fundacji Napoleona. Odśpiewano Marsyliankę, a na maszt wciągnięto francuską flagę.

Przechadzające się z parasolami elegantki, piknik na trawie, musztra, a nawet awantura w karczmie (w wykonaniu kaskaderów z Pułtuska) - te i inne atrakcje ułatwiały wyobrażenie sobie czasów napoleońskich. Podczas sobotniego pikniku można było zajrzeć do garderoby nadobnych pań, obejrzeć liczne pokazy (np. artyleryjski), nauczyć się epokowych tańców, zajrzeć do sztabowego namiotu Napoleona i do jego skrzyni z dobrami.
Wystrzały z armaty doprowadzały do płaczu dzieci, które jednak zaciekawione chciały podejść bliżej.
Na miejscu działały prężnie panie z Koła Gospodyń Wiejskich Gaudy (od nazwy jeziora) w Kamieńcu, karmiąc uczestników pikniku.

Awantura w karczmie

W trakcie zbierano głosy w ankiecie. Pytanie brzmiało, czy nazwa wsi powinna nadal brzmieć Kamieniec, czy też zmienić ją na "Kamieniec Napoleoński".

W sobotę wkopano także kamień węgielny pod pomnik Napoleona Bonaparte. Ma on zostać postawiony od frontu pałacowych ruin. Przedstawiono również koncepcję utworzenia muzeum Napoleona. Do tego tematu powrócimy.

Edyta Kocyła-Pawłowska
e.kocyla@gazetaolsztynska.pl