Fałszywy alarm, ale w dobrej wierze

Do akcji została skierowana nowomiejska Jednostka Ratowniczo – Gaśnicza oraz dwa zastępy Ochotniczej Straży Pożarnej. Okazało się, że alarm był fałszywy.

Ustalenia wykazały, że awarii uległa pompa paliwowa w ciągniku, wskutek czego pracował on na pełnych obrotach. Wydobywające się w tym czasie z komina ciągnika spaliny stwarzały wrażenie pożaru obory, gdyż stał on blisko niej — informuje bryg. Józef Dobies z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Mieście.

Zgłaszający widział tę sytuację z daleka i myślał, że pali się budynek, dlatego zgłosił pożar. Zakwalifikowano to jako fałszywy alarm w dobrej wierze.

Grażyna Jonowska