Najpierw piją, potem jeżdżą i pływają. I tak tydzień w tydzień...

Piscy policjanci w trakcie minionego weekendu pracowali na miejscu kilku niegroźnych kolizji drogowych. Jedna z nich miała miejsce w piątek ( 6 sierpnia br.) po godz. 15.00 na drodze krajowej nr 16 w miejscowości Wierzbiny (gm. Orzysz).

Kierujący pojazdem marki Toyota uderzył w przydrożne barierki. Samochodem tym podróżowało pięć osób. Na szczęście żadna z nich nie doznała obrażeń. Policjanci wyjaśniając okoliczności tego zdarzenia, ustalili że 46-letni mieszkaniec Gdańska, kierujący toyotą, nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze. W konsekwencji na łuku drogi uderzył w barierki. Za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym mieszkaniec Gdańska został ukarany przez funkcjonariuszy mandatem karnym.

W sobotę (7 sierpnia) po godz. 14.00 na trasie Orzysz-Góra na drogę przewróciła się rowerzystka. Kobieta z poważnymi obrażeniami przewieziona została do szpitala. Policjanci ustalili, że jednośladem jechała 52-letnia mieszkanka gminy Orzysz. Kobieta najwyraźniej straciła równowagę. Miała bowiem blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie. Za kierowanie rowerem w stanie po użyciu alkoholu grozi jej kara aresztu albo grzywny nie niższej niż 50 złotych.

W piątek (6 sierpnia br.) przed godz. 21.00 w Rucianem – Nidzie policjanci zatrzymali do kontroli drogowej pojazd marki Mazda. Kierował nim 30-letni mieszkaniec pobliskiej miejscowości. Mężczyzna był trzeźwy. Jednak badanie narkotesterem wykazało, że znajduje się najprawdopodobniej pod działaniem amfetaminy. W tej sytuacji kierującemu pobrana została krew do dalszych badań. Jeżeli wyniki krwi potwierdzą obecność środków odurzających 30-latek odpowie za popełnienie przestępstwa. Grozi mu wówczas kara nawet 2 lat pozbawienia wolności.

Weekend na jeziorach - podsumowanie
Podczas minionego weekendu policyjni wodniacy zatrzymali dwóch nietrzeźwych sterników. Pierwszego z nich skontrolowali w piątek po godz. 17.00 na jeziorze Bełdany. To właśnie tam patrol zatrzymał do kontroli łódź motorową za sterami, której stał 51-letni mieszkaniec Warszawy. Badanie stanu trzeźwości turysty wykazało blisko 1 promil alkoholu w organizmie.

Podobny wynik badania stanu trzeźwości miał 31-letni mieszkaniec Łukowa płynący skuterem po jeziorze Tyrkło. Sternik ten został zatrzymany do kontroli przez policyjny patrol w sobotę po godz. 15.00.

Obaj nietrzeźwi sternicy za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowiedzą przed sądem. Za prowadzenie pojazdu mechanicznego w ruchu wodnym w stanie nietrzeźwości grozi im kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności.