Czy Gowin powie dość i wyjdzie z rządzącej koalicji? Decyzja w sobotę

2021-08-06 14:20:11(ost. akt: 2021-08-06 14:17:06)
Od lewej: Michał Wypij i Jarosław Gowin

Od lewej: Michał Wypij i Jarosław Gowin

Autor zdjęcia: Andrzej Mielnicki

Jutro zarząd krajowy Porozumienia Jarosława Gowina ma zdecydować, czy partia opuści koalicję rządzącą. Według polityków Porozumienia wszystkie scenariusze są możliwe.
Ważą się losy Porozumienia w Zjednoczonej Prawicy. To reakcja na zdymisjonowanie przez premiera Mateusza Morawieckiego wiceminister rozwoju Anny Korneckiej. Wiceminister straciła stanowisko, bo w wywiadzie dla TVN 24 skrytykowała rozwiązania podatkowe proponowane w Polskim Ładzie. Według niej teza, że 90 proc. Polaków zyska na podniesieniu podatków dla przedsiębiorców, jest nieprawdziwa.

„Nie ma zgody na drastyczne podnoszenie dla nich podatków i danin. Nie żałuję, że zapłaciłam za to dymisją” — napisała Anna Kornecka na wieść o swojej dymisji na Twitterze.

Krytyka sztandarowego programu koalicji rządzącej, który ma zapewnić PiS wygranie wyborów w 2023 roku, musiała spotkać się z reakcją Jarosława Kaczyńskiego. Dymisja wiceminister to cios w koalicjanta, który w sobotę ma zdecydować, czy ugnie się pod tym ciosem, czy też przejdzie do kontrataku. Decyzja władza Porozumienia w dużym stopniu zależy od tego, czy wypowiedź Korneckiej była uzgodniona z kierownictwem partii?

Wicerzecznik Porozumienia Jan Strzeżek, pytany przez dziennikarzy, czy jest możliwe, że w sobotę Porozumienie zdecyduje o wyjściu z koalicji, odpowiedział, że wszystkie scenariusze są na stole.

Zjednoczona Prawica jest dużą wartością i — moim zdaniem — warto byłoby kontynuować ten projekt do końca kadencji, ale nie za wszelka cenę — powiedział po odwołaniu Korneckiej dziennikarzom Jarosław Gowin. I zapowiedział reakcję na tę dymisję, bo jest to — jak mówił — złamanie umowy koalicyjnej.

Jednak nie po raz pierwszy iskrzy między dwoma Jarosławami, wystarczy przypomnieć sprawę wyborów prezydenta RP, kiedy Porozumienie ostro sprzeciwiło się wyborom w maju. Dlatego politycy PiS nie bardzo wierzą w wyjście Porozumienia ze Zjednoczonej Prawicy. Liczą, że sprawa rozejdzie się po kościach. Co więcej nawet dworują sobie nieco z lidera Porozumienia.

Dziennikarze zapytali Ryszarda Terleckiego, szefa klubu PiS, czy spodziewa się, że teraz Jarosław Gowin opuści Zjednoczoną Prawicę? — Nie, nie. Gdzie miałby odejść? Do PSL-u? — odparł polityk PiS.

— Pan marszałek Terlecki wypowiada różne sądy, których nie zamierzam komentować — odpowiedział wicepremier Gowin.

am

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Andrzej olsztyniak #3072287 6 sie 2021 15:19

    Przecież nie tylko pani Anna Kornecka miała profity w "Zjednoczonej Prawicy", są inni którym wyjście byłoby nie na rękę. Porozumienie Jarosława Gowina musi jeszcze pocierpieć, Ryszarda Terleckiego, szefa klubu PiS, "Nie, nie. Gdzie miałby odejść? Do PSL-u?", i pewnie ma rację.

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz