Radny Mirosław Arczak ma wątpliwości, co do budowy wiaduktu na Tracku w Olsztynie

2021-08-06 07:15:00(ost. akt: 2021-08-06 07:32:14)

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Władze Olsztyna zgłosiły trzy projekty do rządowego programu Polski Ład: Program Inwestycji Strategicznych: budowę ulicy Nowobałtyckiej, ulicy Plażowej wraz z modernizacją ulicy Pstrowskiego oraz wiaduktu na Tracku. Radny Mirosław Arczak złożył w tej sprawie interpelację.
Prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz poinformował na Facebooku o tym, że władze miasta złożyły trzy projekty do rządowego programu Polski Ład: Program Inwestycji Strategicznych. Obok ulic Nowobałtyckiej i Plażowej znalazł się wiadukt na Tracku, czyli trzecie połączenie między Zatorzem a resztą Olsztyna.

Mirosław Arczak, radny związany z olsztyńskim Zatorzem, ma wątpliwości co do inwestycji. Od wielu lat zabiega o kolejne połączenie Zatorza z miastem, jednak budowa wiaduktu na Tracku jego zdaniem jest dość dziwnym pomysłem. W miejscu wyznaczonym na budowę obiektu, czyli dokładnie tam, gdzie teraz jest kładka nad torami, nie ma miejsca na budowę tak dużego obiektu. Poza tym infrastruktura drogowa po jednej stronie torów wymagałaby poważnego remontu, a po drugiej wybudowania jej od zera.

Fot. Zbigniew Woźniak

— W mojej interpelacji poszukuję wszystkich informacji, jakimi dysponuje Urząd Miasta. Zastanawia mnie, dlaczego miasto wybrało akurat tę lokalizację. Zależy mi na tym, żeby ten wiadukt „nie był zawieszony w próżni”. My złożyliśmy projekt na sam obiekt, czyli wiadukt, bo nie ma wątpliwości, że trzecie połączenie Zatorza z pozostałą częścią Olsztyna jest konieczne. We wskazanym przez prezydenta miejscu nie ma żadnych istotnych połączeń drogowych, więc należy je zbudować — mówi radny Mirosław Arczak w rozmowie z "Gazetą Olsztyńską". — Zastanawia mnie, jakie dane i opracowanie przemawiają za wyborem akurat tego konkretnego miejsca. Od lat były wskazywane inne lokalizacje dlatego wiaduktu, były to miejsca zdecydowanie bliżej Zielonej Górki niż Tracka. Składając moją interpelację, chciałem uzyskać odpowiedzi na kilka pytań. Co budujemy? Gdzie? I przede wszystkim, ile to będzie kosztowało? Wniosek, który wysłał pan prezydent jest dość niespodziewany, bo w mieście jest dużo innych czekających na realizację inwestycji. Moim zdaniem jest to pewnego rodzaju sygnał wysłany do mieszkańców, który mówi: „Pamiętamy, wiemy, że potrzebujecie wiaduktu, staramy się coś z tym zrobić” — zauważa radny.

Program Polski Ład: Program Inwestycji Strategicznych nieustannie się zmienia. Pierwotnie wnioski można było składać do 30 lipca, jednak cały proces został przedłużony do 15 sierpnia, więc na decyzje przyjdzie nam poczekać dłużej.

Zwróciliśmy się do Urzędu Miasta o szczegóły dotyczące inwestycji. Na razie nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Do tematu wrócimy po odpowiedzi na interpelację radnego Arczaka.

Karol Grosz