Politycy nie zgadzają się na podwyżki dla... polityków

2021-08-04 17:15:13(ost. akt: 2021-08-04 14:50:28)

Autor zdjęcia: pixabay.com

Niewykluczone, że politycy nie dostaną horrendalnych podwyżek, które przewiduje rozporządzenie prezydenta RP. Koalicja Obywatelska złożyła w Sejmie projekt ustawy, który ma zablokować planowane podwyżki.
Nie ma zgody polityków na podwyżki dla polityków, a przynajmniej sporej ich części. W sierpniu ubiegłego roku opozycja poparła propozycję PiS w sprawie podwyżek wynagrodzeń dla osób sprawujących najważniejsze funkcje w państwie. Choć tu trzeba przypomnieć, że nie wszyscy wtedy byli za tymi podwyżkami, bo np. dwaj posłowie Porozumienia z naszego regionu: prof. Wojciech Maksymowicz i Michał Wypij wstrzymali się wówczas od głosu. Jednak inni posłowie z Warmii i Mazur (poza Moniką Falej z Lewicy, która nie głosowała), byli za przyjęciem ustawy o podwyżkach.

I opozycja zebrała za to cięgi, bo pomysł podwyżek nie spodobał się Polakom. Rozsierdziła ich nawet nie sama wysokość podwyżek, bo wielu zgadza się z opinią, że politycy powinni dobrze zarabiać, jeśli mają dobrze wykonywać swoje obowiązki, ale czas ich wprowadzenia: czas pandemii, recesji w gospodarce. To zdaniem wielu nie był i nie jest najlepszym momentem na przyznawanie sobie wysokich podwyżek.

Widać, że opozycja wyciągnęła wnioski z tej lekcji społecznej krytyki, bo wczoraj KO złożyła do Sejmu projekt ustawy, który ma zablokować podwyżki, które przyznał politykom prezydent w drodze rozporządzenia. I dodajmy tu — bardzo znaczne — bo rzędu 40-60 procent, co wywołało spore emocje. Rozporządzenie prezydenta weszło w życie z dniem 1 sierpnia, co oznacza, że już w tym miesiącu posłowie, ministrowie powinni otrzymać wyższe pensje.

Jednak, złożony przez KO, projekt ma zablokować planowane podwyżki.
KO podjęła tę decyzję po poniedziałkowym spotkaniu władz klubu KO z liderem Platformy Donaldem Tuskiem.

„Dziękuję władzom Klubu Koalicja Obywatelska za jednomyślną decyzję w sprawie ustawy blokującej podwyżki dla polityków” — napisał po spotkaniu na Twitterze Donald Tusk.

W ubiegłym roku, kiedy opozycja poparła projekt podwyżek, została surowo zbesztana przez byłego premiera.
„Opozycja, która złej władzy podwyższa wynagrodzenie, i to w czasie kryzysu, nie ma racji bytu. Po prostu. Ogarnijcie się, proszę” — napisał na Twitterze Donald Tusk.

Jednak teraz dostało się też samemu Tuskowi.
— Dlaczego posłowie mają zarabiać mniej, jeśli szef obecny PO zarobił tyle, na ile polski poseł musiałby pracować 68 lat — powiedział wczoraj w Sejmie wicerzecznik PiS Radosław Fogiel, nawiązując do wysokich zarobków Donalda Tuska jako szefa Rady Europejskiej.
W poniedziałek PiS złożyło w Sejmie projekt ustawy, która ma podnieść wynagrodzenie prezydenta RP oraz samorządowców. Jednak projekt ustawy KO blokuje też te podwyżki. Projekt KO zakłada dodanie w ustawach, czy to o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe, czy w ustawach o poszczególnych samorządach dodanie zapisu, że uposażenie tych osób nie może przekroczyć wysokości wynagrodzenia przysługującego na dzień 31 lipca 2021 roku.

Projekt KO musi jeszcze poprzeć sejmowa większość. Jak zachowają się politycy? Zapytaliśmy o to posłów z Warmii i Mazur.
Monika Falej, posłanka Lewicy
— Na pewno sprawę będziemy omawiać na posiedzeniu klubu. Jeśli chodzi o mnie, myślę, że będziemy przychylni temu projektowi. Dla mnie to jest oczywiste, bo to nie jest dobry moment na podwyższanie płac dla polityczek i polityków. Są grupy zawodowe, które mają zamrożone płace albo ich wynagrodzenia są bardzo niskie. Chociażby ratownicy medyczni. I tu mamy jasną sytuację, gdzie powinny trafić te pieniądze, jeśli w budżecie są takie pieniądze. Dlatego złożyliśmy do Sejmu projekt ustawy o podwyżki w sferze budżetowej.

Fot. archiwum: materiały prasowe Nowej Lewicy

Zbigniew Babalski, poseł PiS
— Zachowam się tak, jak postąpi mój klub. Na dziś tego stanowiska jeszcze nie ma. Ta dyskusja przetacza się, powtarza się sytuacja, jak przed rokiem. Według mnie regulacja wynagrodzeń powinna nastąpić. Co pewien czas sprawa podwyżek wraca. I myślę, że trzeba w końcu podjąć decyzję na tak albo nie. Zamknąć wreszcie tę dyskusję, choć nie rozstrzygam tego, czy na tak czy na nie.

Zbigniew Babalski (parlamentarzysta) - kandydat do Sejmu w okręgu nr 34, numer na liście 3
Lista numer 2 - KOMITET WYBORCZY PRAWO I SPRAWIEDLIWOŚĆ
członek partii politycznej: Prawo i Sprawiedliwość
Siedziba Okręgowej Komisji Wyborczej - Elbląg
Fot. Archiwum GO
Zbigniew Babalski (parlamentarzysta) - kandydat do Sejmu w okręgu nr 34, numer na liście 3 Lista numer 2 - KOMITET WYBORCZY PRAWO I SPRAWIEDLIWOŚĆ członek partii politycznej: Prawo i Sprawiedliwość Siedziba Okręgowej Komisji Wyborczej - Elbląg

Paweł Papke, poseł KO
— W czasach pandemii, kiedy wielu przedsiębiorcom nie powodzi się najlepiej, mamy olbrzymie kłopoty gospodarcze, które rząd próbuje ukrywać, nie zgadzamy się, że pan Morawiecki z panem Dudą forsują podwyżki dla polityków. W ogóle ten temat jest poruszony poza legislacją parlamentarną. Jesteśmy przeciwni tego typu rozwiązaniom w tak trudnych czasach pandemii i kłopotów finansowych wielu Polaków.

Paweł Papke (pedagog) - kandydat do Sejmu w okręgu nr 35, numer na liście 4
Lista numer 5 - KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA PO .N IPL ZIELONI
członek partii politycznej: Platforma Obywatelska RP
Siedziba Okręgowej Komisji Wyborczej - Olsz
Fot. archiwum
Paweł Papke (pedagog) - kandydat do Sejmu w okręgu nr 35, numer na liście 4 Lista numer 5 - KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA PO .N IPL ZIELONI członek partii politycznej: Platforma Obywatelska RP Siedziba Okręgowej Komisji Wyborczej - Olsz

Andrzej Mielnicki