Żniwa to ciężka praca, bądź wyrozumiały!

2021-07-28 11:03:24(ost. akt: 2021-07-28 11:07:26)

Autor zdjęcia: .

Żniwa w pełni, rolnicy kiedy tylko mogą, jadą w pole. Nawet nocą. Zamiast jednak skupić się na zbiorach, tłumaczą się ze swojej pracy na policji, a nawet w sądach. Wszystko przez „miastowych”, bo im przeszkadza hałas pracującego kombajnu, smród obornika czy pianie koguta...
Zgodnie z Kodeksem wykroczeń art. 51 §1 - Kto krzykiem, hałasem, alarmem, lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
I ten właśnie przepis wykorzystuje część, szczególnie nowych mieszkańców wsi, traktując działalność rolniczą jak chuligański wybryk (!)

Chodzi o skargi na rolników przez tzw. „miastowych”, to jest tych mieszkańców, którzy gospodarstw nie mają. Praca rolnika im przeszkadza – a to zwierzęta i nawozy „śmierdzą”, a to suszarnia za głośno chodzi, kombajn hałasuje gdy przejeżdża wiejską drogą albo nocą kosi w polu.
Policja do donosów raczej podchodzi pobłażliwie. Niestety zdarzyło się, że rolnik za pracę na swoim polu dostał 500 złotych mandatu!

Teraz szczególnie uważajmy na drogach. Trwają żniwa, można spotkać duże maszyny, ciągniki z przyczepami. Nie trąbmy, poczekajmy, bądźmy wyrozumiali. Oni wykonują swoją pracę, liczy się czas, są zależni od pogody.

red.al
lubawa@gazetaolsztynska.pl