Niestety, Hurkacz poszedł w ślady Świątek...
2021-07-27 12:16:08(ost. akt: 2021-07-27 16:58:01)
Kolejne rozczarowanie spotkało fanów polskiego tenisa. O ile odpadnięcie Igi Świątek z turnieju olimpijskiego można jakoś wytłumaczyć, bo Hiszpanka Paula Badosa sroce spod ogona nie wypadła, to wtorkowa przegrana Huberta Hurkacza jest wpadką i tyle!
Otóż, rozstawiony z numerem siódmym Hubert Hurkacz przegrał w drugiej rundzie turnieju olimpijskiego w Tokio z Brytyjczykiem Liamem Broadym, który jest sklasyfikowany na... 143. miejscu na świecie! Dla porównania: najlepszy polski tenisista, który niedawno cieszył się z awansu do półfinału wielkoszlemowego turnieju na kortach Wimbledonu, zajmuje 12. pozycję w rankingu ATP.
Hurkacz zagrał słabo i przegrał z Broadym 5:7, 6:3, 3:6. Tym samym w rywalizacji singlistów na igrzyskach reprezentacja Polski nie ma już żadnego przedstawiciela: w pierwszej rundzie odpadli Kamil Majchrzak i Magda Linette, a w drugiej - tak jak teraz Hurkacz - Iga Świątek.
Po szybkim wyeliminowaniu również obu par deblowych (Linette/Alicja Rosolska oraz Hurkacz/Łukasz Kubot), w grze pozostał Polakom już tylko mikst, który utworzą na igrzyskach Łukasz Kubot i Iga Świątek. Już wiadomo, że w 1/8 finału Biało-Czerwoni zagrają z hiszpańskim duetem Pablo Carreno-Busta/Paula Badosa. Czyli w środę Świątek znów zmierzy się z rywalką, która wyeliminowała ją w drugiej rundzie singla.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez