KOBIECYM OKIEM: Co kobieta ma w głowie? Pstro! [FELIETON]

2021-07-26 12:00:00(ost. akt: 2021-07-27 12:01:07)
O czym myśli kobieta?

O czym myśli kobieta?

Autor zdjęcia: pixabay.com

Co myśli kobieta idąc przez miasto? Czy widać mi tyłek w tej sukience i wszyscy krzywo na mnie przez to patrzą, czy dokładnie ogoliłam nogi, każdy zauważy moje krzaki na łydkach, ale jestem blada, wyglądam jak mumia przy tych opalonych laskach...
Czy ten facet przejeżdżający obok mnie samochodem myśli, że wyglądam sexy czy może jak puszczalska niunia, bo dziwnie się mi przyglądał, czy kobieta idąca za mną uważa, że mam grube nogi, o kurde chyba zapomniałam wyjąć prania z pralki, jestem najgorsza na świecie, moja mama nie lubi tej sukienki, po co ja ją ubierałam, wyglądam dzisiaj grubo, muszę zrobić jutro porządek w szafie, bo jak ktoś zobaczy mój burdel tam, kurde nie wyrobię się dzisiaj na trening, wszyscy pomyślą, że jestem leniwa, mam taki zapieprz, z niczym się nie wyrabiam, jestem zmęczona, ludzie widzą moje niewyspane oczy i dlatego patrzą na mnie z pogardą, chyba zajdę po drodze po pączka, albo lepiej nie, bo Aśka się śmieje z mojego brzucha

Co myśli facet idąc przez miasto? Chyba już czas wymienić audicę na młodszą wersję

Podobno mężczyźni są ubodzy w funkcję: CO POMYŚLĄ INNI. I podobno nie analizują, nie zastanawiają się i nie trwonią nad tym co inni myślą, jak oni coś robią nieumyślnie… albo umyślnie co gorsza. Natomiast my - kobiety - kierujemy się opiniami innych oraz postępujemy według przykazań savoir vivre dwudziestego pierwszego wieku, bo my przecież WIEMY co myślą o nas inni i że nas oceniają, nawet gdy nic nie mówią.

Jako kobieta powiem, że z jednej strony zazdroszczę mężczyznom, bo gdybym przestała analizować i kierować się opiniami innych (które swoją drogą nie zawsze są wypowiedziane, a ja tworzę te wyimaginowane komentarze w głowie) to ułatwiłoby mi to życie.

- ubierałabym się tak jak mi się podoba - bardzo krótkie spódniczki, żeby się nie pocić w te upały… tam
- nie nosiłabym makijażu! Moje blizny po wyciskanym hobby w końcu ujrzałyby światło dzienne, bez litrowego podkładu i szpachli
- moje włosy czasami byłyby nieumyte… taka polska mokra Włoszka
- czytałbym "harlekiny" na głos chodząc po alejkach, bo kto mi zabroni? Przecież nikt o mnie nie pomyśli, że zbuntowany anioł jestem
- głośno bym przeklinała, bez obaw że wyjdę na nieoczytaną z ubogim językiem niczym uboga jest moja wypłata
- podrywałabym każdego napotkanego chłopa, bo przecież to żadna ze mnie cnotka nie jest i lubię niezobowiązujący flirt, gdy myśleć nie muszę co on pomyśli o mnie
- chodziłabym bez stanika, bo nic mnie nie obchodzi kto co zobaczy, co moje to moje i mogę, bo to moje i już!

I gdybym tak to wszystko robiła to byłabym teraz Darią beta.., albo delta jak ktoś się pomyli. Hmmm… jednak wiecie co? Zostaję przy wersji alfa. Bo alfą się czuję i już zastanawiać się nie będę, gdy po ulicy będę szła dumnym krokiem w przykrótkiej spódnicy, bez makijażu, w mokrych włosach, czytając głośno harlekiny, przeplatając je głośnymi przekleństwami, podrywając przechodniów na mój brak stanika. Alfą jestem i co o mnie myślisz zastanawiać się nie będę

A ty jesteś Alfą?

FatKeller


O AUTORCE:
Fot. Piotr Arnold fotografia
Daria Keller (bo tak naprawdę się nazywa), chociaż większość osób mówi po prostu - FATKELLER - absolwentka AWFiS w Gdańsku, specjalizacja instruktor fitness, trener personalny oraz dietetyk. Po 9 latach w szkole sportowej w Mrągowie, pływając na żaglówkach i windsurfingu nauczyła się, że tylko ciężką pracą można osiągnąć sukces - co codziennie pokazuje swoim klientom w FatKeller - Studiu Fitness Online - ale podkreśla, że na treningu trzeba przede wszystkim czuć (oprócz mięśni) dobrą zabawę i przyjemność z tego co się robi, bo bez tego jest nudno... więc próbuje tą pasje przelać na swoje Fatkillerki! Trzy lata pracy w szkole rodzenia, pozwoliły na zdobycie praktyki z kobietami w ciąży na tyle potężnej, że nauczyła się tam trzech rzeczy:
1. Kobieta w ciąży powinna ćwiczyć, jeżeli chce łatwiej przejść samą ciążę i poród.
2. Kobieta w ciąży ma zawsze rację.
3. Kobieta w ciąży ćwiczy podwójnie...
Dzięki swojej pracy codziennie rozmawia z dziesiątkami kobiet, o których pisze miedzy innymi w swoich felietonach. Daria prywatnie mówi do siebie "Daria, ty super pogromco tłuszczu! Jaki dziś będzie piękny fit dzień, bo znów zabierzemy dziewczynom po parę centymetrów z obwodów i napiszemy o tym dniu KOBIECYM OKIEM"