Radny domaga się równego traktowania gmin powiatu oleckiego

Jedna z uchwał, jaką radni powiatowi mieli przegłosować na ostatniej sesji, dotyczyła zmiany budżetu powiatu na 2021 rok. Projekt uchwały przewidywał przeznaczenie środków powstałych z oszczędności po przetargach na inwestycje drogowe na kolejne zadania inwestycyjne na terenie gmin: Wieliczki (280 tys. zł na remont drogi na odcinku Niedźwiedzkie - Wilkasy), Świętajno (150 tys. zł na remont drogi w Giżach) i Kowale Oleckie (17 tys. zł na budowę chodnika).

Zastrzeżenia do sposobu podziału środków, o którym zadecydował zarząd powiatu, miał radny Kazimierz Iwanowski.
— Jestem zaskoczony, bo dysproporcje w podziale tych pieniędzy przedstawianych jako nadwyżki budżetowe są bardzo duże — twierdzi radny Iwanowski. — Wiem, że gdzie są pieniądze i ich podział, to tam są emocje, ale skoro działamy w takim gronie jak rada powiatu, to uważam, że przed podjęciem decyzji przez zarząd, powinniśmy być poinformowani. Zadałem sobie trud i prześledziłem jak były wydatkowane pieniądze w kadencji 2014-2018 na poszczególne gminy i Kowale Oleckie wypadają ciągle blado, żeby nie powiedzieć bladziutko. W społeczności samorządowej, jaką tworzymy, w mojej ocenie nie może być takich dysproporcji. Dzielimy na jedną gminę prawie 300 tys. zł, a gmina Olecko w tym podziale jest nieuwzględniona i nie otrzymuje ani grosza. Ba, nawet na wyraźną prośbę burmistrza o dofinansowanie oświetlenia w wysokości 90 tys. zł również nie dajemy nic. Gmina Olecko to około 23 tys. mieszkańców, gmina Kowale około 6 tys. mieszkańców, gmina Świętajno podobna wielkość, a gmina Wieliczki nieco ponad 3 tys. Podział pieniędzy to trudna rzecz, ale na litość boską, szukajmy jakiejś proporcji.

Jednocześnie radny Iwanowski zwrócił się do członka zarządu Karola Czerwińskiego i przewodniczącego rady Tomasza Kosobudzkiego, którzy w samorządzie reprezentują gminę Kowale Oleckie, czy akceptują podział środków, który dla ich gminy przewiduje zaledwie 17 tys. zł. Przewodniczący Kosobudzki podziękował radnemu, że martwi się o gminę Kowale Oleckie i dodał, że w tym roku powiat olecki realizuje na jej terenie dużą inwestycję polegającą na przebudowie odcinka drogi Sokółki – Czukty. Natomiast radny Iwanowski zgłosił formalny wniosek, aby z projektu uchwały wykreślić wydatki przeznaczone na realizację inwestycji z wolnych środków własnych powiatu.
— Nie odbieram kompetencji zarządowi, aby dzielił te pieniądze, natomiast działajmy przy otwartej kurtynie i szukajmy jakiś proporcji między jednym samorządem a drugim — dodaje radny Iwanowski. — Autentycznie jestem zszokowany tym, że jakieś ochłapy wpadają dużej gminie w naszym powiecie. Proponuję, żeby to przełożyć, wrócić do rozmów, być może poszukać innego podziału środków albo przynajmniej, żebyśmy mieli jasną odpowiedzieć, czym się zarząd kierował. Zarząd działa w okrojonym, dwuosobowym składzie, więc może zaczekajmy na powrót starosty.

Odwracanie kota ogonem

Wicestarosta Marek Dobrzyń, który jest radnym z gminy Wieliczki, przekonywał, że w tym roku powiat realizuje milionowe inwestycje na drodze Sokółki – Czukty w gminie Kowale Oleckie, Sulejki – Krzywe oraz Kukówko w gminie Świętajno, a także w Olecku na ulicach Środkowa – Cicha – Zielona. Szansę na dofinansowanie i realizację ma także remont ul. Wiśniowa – Kolejowa i być może ul. 11 Listopada.
— Jak pan radny widzi, Wieliczek tu w ogóle nie ma — podkreśla wicestarosta Dobrzyń. — To właśnie w ramach tego sprawiedliwego podziału, w ramach tej dobrej współpracy z każdym samorządem, bo tak naprawdę to my jesteśmy na łasce wójtów i burmistrza, bo tych inwestycji prawdopodobnie bardzo niewiele moglibyśmy zrobić, gdyby oni ich nie współfinansowali. Nie zmieniajmy tych decyzji, które przecież zarząd przedstawił na komisjach i o nich dyskutowaliśmy. Zarząd działa zgodnie z prawem, nie ma żadnych uchybień i proszę o poważne podejście, bo teraz zmienianie czegoś, co było przyjmowane na komisjach jednogłośnie, jest odwracaniem kota ogonem. Jesteśmy w stałym kontakcie z panem starostą i jeszcze wcześniej w pełnym składzie rozważaliśmy możliwości dodatkowych remontów, które w przyszłości zapobiegną dużo większym wydatkom. To są nasze drogi. Chcemy zachować jakąś równowagę w związku z tym, że w gminie Wieliczki w ogóle nic nie było inwestowane ani w tym roku, ani w poprzednim. Poza tym wszystko jest za zgodą i wiedzą starosty Świerszcza.

Radny Iwanowski ripostował, że zarząd informował o sposobie podziału środków, ale już po fakcie. Podkreślił, że nie występuje przeciwko żadnej gminie.
— Chcę znać szczegóły, ale niestety zaczyna być tutaj taka tendencja obserwowana - a to starosta nie powiedział nam o jednym piśmie, nie powie o drugim, tutaj coś zostało podzielone — twierdzi radny Iwanowski. — Nie kwestionuję legalności podejmowania decyzji przez zarząd, ale czy gonią nas w tej kwestii jakieś terminy?

Wicestarosta Dobrzyń przekonywał, że przesunięcie decyzji na sierpień może uniemożliwić wykonanie planowanych remontów dróg, gdyż procedury przetargowe związane wyłonieniem wykonawcy wymagają czasu. Z kolei skarbnik powiatu Katarzyna Radzewicz wyjaśniła, że przyjęcie wniosku radnego będzie oznaczało odrzucenie projektu zmiany uchwały budżetowej w całości. Okazało się, że wówczas szpital nie otrzymałby 150 tys. zł na zakup łóżek szpitalnych i wózków dla pacjentów. W głosowaniu czworo radnych (Zofia Bordzio, Teresa Krajewska, Kazimierz Iwanowski oraz Henryk Trznadel, który później wyjaśniał, że się pomylił) było za wnioskiem radnego Iwanowskiego. Od głosu wstrzymał się Jerzy Gołembiewski, a pozostali radni (8) głosowali przeciwko. Ostatecznie uchwała o zmianie budżetu powiatu na 2021 rok została przyjęta 12 głosami. Przeciwko był tylko radny Iwanowski.

ZM