Algorytmem w błędy językowe. Naukowcy z UWM pracują nad przydatnym narzędziem

2021-07-18 18:01:05(ost. akt: 2021-07-16 14:58:30)

Autor zdjęcia: Archiwum prywatne/ Emi Karpowicz

Naukowcy z Warmii i Mazur pracują nad inteligentnym korektorem pisowni. Tworzone narzędzie, GoodWrite.pl, poprawi nawet najtrudniejsze błędy językowe. Oprogramowanie dostępne jest już w wersji testowej i ma coraz więcej fanów w całej Polsce.
Jak tłumaczą twórcy GoodWrite.pl, na rynku pojawia się coraz więcej narzędzi korektorskich, ale nie wszystkie pozwalają na kompleksową poprawę tekstu. Okazuje się bowiem, że o ile dobrze radzą sobie z oczywistymi błędami, o tyle większość z nich nie daje gotowych rozwiązań bardziej zaawansowanych usterek gramatycznych. To właśnie dlatego zespół programistów z Ermlab Software połączył siły z naukowcami z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego, by w jednym z największych software house’ów w regionie, stworzyć nowe możliwości automatycznej korekty tekstu. Pomogła im w tym sztuczna inteligencja.

Technologia, która rozumie zawiłości języka


— GoodWrite.pl to zupełnie inny wymiar korekty tekstu niż ten, z jakim mamy do czynienia obecnie — deklaruje dr Katarzyna Witkowska, językoznawczyni i opiekunka marketingowa projektu. Algorytmy narzędzia bazują bowiem nie tylko na ortografii, interpunkcji oraz na prostych formułach gramatycznych (np. „perfumy”, zam. błędnej formy „perfuma”), lecz także na bardziej skomplikowanych regułach językowych, związanych z osadzeniem form w kontekście.

— W praktyce opracowanie takiej aplikacji to wieloetapowe zadanie, nad którym pracowali nie tylko inżynierowie IT, lecz także naukowcy — opowiada Katarzyna Witkowska. — Przykładowo prace dr Moniki Czerepowickiej, ekspertki w zakresie lingwistyki komputerowej, okazały się kluczowe w tworzeniu algorytmów poprawiających składnię. W ten sposób powstało narzędzie, które odgrywa rolę inteligentnego asystenta pisania. Po zainstalowaniu dodatku do przeglądarki Google Chrome, algorytmy działają w każdym oknie tekstowym, na milionie stron internetowych, szybko i sprawnie wykrywają błędy, zaznaczają je i sugerują poprawki.


Aplikację, na którą składa się wtyczka do przeglądarki Google Chrome, opublikowano w otwartym dostępie na stronie https://goodwrite.pl – bezpłatnie mogą z niej korzystać wszyscy internauci.


Pierwsze sukcesy algorytmów


Jak podkreślają badacze, prace nad narzędziem nie są jeszcze skończone i już wkrótce spodziewać się możemy nowych funkcjonalności. Ale już teraz GoodWrite.pl ma swoich fanów, którzy dzielą się swoimi opiniami na jego temat. — O narzędziu dowiedziałam się, scrollując Facebooka. Zainstalowałam dodatek i bardzo szybko okazało się, że był to strzał w dziesiątkę. Wyłapuje sporo błędów – nawet takich, na które nie zwracałam wcześniej uwagi — opowiada Natalia Glinka-Hebel, redaktorka portalu muzycznego.

Przypadkiem na aplikację trafiła również Magdalena Ochmańska-Rajch, właścicielka biura tłumaczeń z Mrągowa: — Dziś korzystam z pluginu właściwie każdego dnia, weryfikując tłumaczenia tekstów na język polski, a także przygotowując oferty dla klientów.

Codziennie z GoodWrite korzysta też Jerzy Czerepowicki w swojej codziennej pracy na Uniwersytecie Trzeciego Wieku w Olsztynie: — Na co dzień dużo korzystam z poczty elektronicznej i narzędzie sprawdza się tu idealnie. Bezbłędnie wyłapuje uchybienia literowe i celnie wskazuje, gdzie postawić przecinek. Asystent znajduje błędy nawet w tekstach już sprawdzonych. Niejednokrotnie widzi więcej niż ludzki użytkownik.

Nie tylko dla humanistów


Wydawać by się mogło, że automatyczna korekta tekstów to rozwiązanie przydatne wyłącznie humanistom. Okazuje się jednak, że poprawność językowa leży na sercu również przedstawicielom innych branż. Maciek Wojtunik, student Politechniki Warszawskiej, zwraca uwagę, że program „zauważa” sporo
błędów wynikających np. z pospiesznego pisania.


— Narzędzie po prostu pilnuje mnie, gdy piszę oficjalne maile do wykładowców czy pracodawców — przyznaje Wioleta Kellmann-Sopyła, autorka bloga Wiola Green, która obroniła doktorat z zakresu fizjologii roślin. Jak podkreśla, tym, co stanowi wielki plus aplikacji, jest sprawność działania: — Aplikacja działa w każdym oknie tekstowym. Niezależnie od tego, czy odpowiadam na komentarz na Facebooku, wypowiadam się na internetowym forum czy piszę post na blog, mam pewność, że moja wypowiedź będzie poprawna językowo — uzupełnia.

Daria Bruszewska-Przytuła
d.bruszewska@gazetaolsztynska.pl




Czy lingwistyka komputerowa to przyszłość językoznawstwa?
Pytamy dr Monikę Czerepowicką z Instytutu Językoznawstwa UWM w Olsztynie:


Czy to przyszłość? To już teraźniejszość. Programy do automatycznej analizy morfologicznej znajdują się w przeglądarkach internetowych. Dzięki temu wyszukamy nie tylko np. napis „dom”, ale też wszystkie formy tego rzeczownika. Sztuczna inteligencja potrafi ocenić poprawność, ale i trudność tekstu, jego zrozumiałość dla przeciętnego użytkownika. Już dziś zdarza nam się „rozmawiać” z automatem telekomunikacyjnym. W przyszłości można spodziewać się więcej tego typu zastosowań. Znane są też próby rozpoznawania przez maszyny języków migowych. Podchodzimy do budki, migamy przed nią pytanie, np. „Gdzie jest dworzec?” i na ekranie wyświetla się instrukcja jak z nawigacji. Tego typu budki można było spotkać w informacjach turystycznych różnych miast Europy, w Polsce np. w Poznaniu i Gliwicach. Sztuczna inteligencja oczywiście nie zastąpi komunikacji międzyludzkiej, przynajmniej w niedalekiej przyszłości, ale czyni życie łatwiejszym.


Więcej informacji o naszym uniwersytecie: >>> kliknij tutaj.

Obrazek w tresci