"Smród nie do opisania". Ktoś wylał śmierdzącą substancję na ul. Jagiellońskiej w Olsztynie [INTERWENCJA]

2021-06-24 20:40:12(ost. akt: 2021-09-07 14:16:46)
Klatka schodowa w kamienicy przy ul. Jagiellońskiej cały czas się wietrzy. To teraz jedyny sposób, aby pozbyć się smrodu

Klatka schodowa w kamienicy przy ul. Jagiellońskiej cały czas się wietrzy. To teraz jedyny sposób, aby pozbyć się smrodu

Autor zdjęcia: Ada Romanowska

To stara kamienica i ma swój zapach. Ktoś jednak wylał śmierdzącą substancję na drzwi jednego z mieszkań przy ul. Jagiellońskiej w Olsztynie. Nie dało się oddychać. Prawdopodobnie to kwas masłowy. Tylko dlaczego to zrobił?
Nie znasz dnia, ani godziny. Nigdy nie wiesz, co stanie się w nocy z twoimi drzwiami od mieszkania. W jednej z kamienic przy ul. Jagiellońskiej w Olsztynie, ktoś wylał na drewniane drzwi jednego z mieszkań śmierdzącą substancję.

— Prawdopodobnie wylano kwas masłowy! Nie wiem jednak, czy właściciele mieszkania byli przypadkową czy celową ofiarą tego ataku. Smród przenika do sąsiadów. Nie wiem też, co z ustaliła policja w związku z tym. Sąsiedzi nic nie wiedzą — zauważa pani Alicja, która powiadomiła nas o zdarzeniu. — Czy mogliby Państwo sprawdzić tę sprawę? Czy policja w ogóle została powiadomiona oraz co zrobić z tym nieprzyjemnym zapachem? Nie winię właścicieli, bo oni są największą ofiarą tego aktu wandalizmu. Ale kiedy przechodziłąm przez klatkę, moje ubrania przeszły tym odorem i przez to nie mogłam skorzystać z komunikacji miejskiej, żeby nie narażać współpasażerów.

Gdy idziemy do kamienicy, smród rzeczywiście jest wyraźnie wyczuwalny. Ale — jak mówią mieszkańcy — już nie jest tak intensywny. Wszystkie okna na klatce są otwarte na oścież, więc klatka schodowa się wietrzy. Drzwi zostały też dobrze wyszorowane. Mimo wszystko ta klatka nie pachnie „normalnie”.

Z tym zapachem zmagamy się od dawna


— Teraz to już pół biedy. W ubiegłym tygodniu wszyscy się dusiliśmy — mówi jedna z lokatorek. Prosi o anonimowość. — Ktoś oblał drzwi do mieszkania na samej górze, na ostatnim piętrze. To dziwne, bo to bezkonfliktowa rodzina. Ale my wszyscy mamy pewne podejrzenia, kto to mógł zrobić. Na naszej klatce mieszka sąsiad, który robi świństwa ludziom. I to od wielu, wielu lat. Kiedyś przebijał opony aż sprawa skończyła się w sądzie. W latach siedemdziesiątych z kolei donosił na sąsiadów. To dziwny człowiek. Taki typ po prostu. Gdy się wchodzi na naszą klatkę, czuć moczem. Ten sąsiad załatwia się do wiadra, pomimo że ma ubikację. Zawartość wylewa potem na próg klatki schodowej. Dzień w dzień, niezależnie od pogody. Z tym zapachem zmagamy się od dawna. A teraz mamy nowy, znacznie bardziej duszący.

Zapach najbardziej
Fot. Ada Romanowska
Zapach najbardziej "dusił" na najwyższym piętrze

Gdy tylko sąsiedzi wyczuli „nowy” zapach na klatce, od razu powiadomili służby.

— Ale zanim przyjechały, sąsiadka zaczęła szorować drzwi. Użyła do tego wszystkiego, co miała w domu. Bo smród był nie do opisania. Aż nie dało się oddychać. Śmierdziało nie tylko na klatce, ale we wszystkich mieszkaniach. Skoro obudził mnie smród, bo to wydarzyło się w nocy, to proszę sobie wyobrazić, jak musiało śmierdzieć w jej mieszkaniu. Ja mieszkam kilka pięter niżej — tłumaczy nasza rozmówczyni. — Dlatego gdy przyjechała chemiczna straż pożarna, nie mogli zbadać, jaka substancja została wylana. Powiedzieli, że to prawdopodobnie kwas masłowy. Nic więcej nie mogli zrobić. Postali i pojechali. Policja też przyjechała. Ale czy coś zrobi? Czy zainteresuje się naszym sąsiadem? Co prawda ma osiemdziesiąt lat, ale truje nam życie. Z innymi lokatorami nie ma takiego problemu. Nawet jak ktoś jest pijany, to zawsze się ukłoni. Wszyscy, odpukać, żyjemy w zgodzie. Poza tym jednym... dziwnym…

A co na to policja?


— 16 czerwca po godzinie ósmej oficer dyżurny otrzymał informację o tym, że na drzwi prowadzące do jednego z mieszkań przy ul. Jagiellońskiej w Olsztynie nieznana osoba wylała nieznaną substancję. Na miejsce skierowano policyjny patrol oraz zadysponowano zastęp straży pożarnej z pożarnictwa chemicznego — tłumaczy podkom. Rafał Prokopczyk, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie. — Strażacy przy wykorzystaniu specjalistycznego sprzętu nie wykryli obecności żadnej substancji, która mogłaby być uciążliwa dla zdrowia lub zagrażać życiu innych osób. Policjanci rozpytali zgłaszającą na okoliczności zaistnienia tej sytuacji. Jak udało się ustalić, nieznana substancja powodująca nieprzyjemny zapach mogła zostać rozlana w godzinach nocnych. Należy zaznaczyć, że zgłaszająca usunęła wszelkie ślady z miejsca zdarzenia kilka godzin wcześniej, zanim zgłosiła tą sytuację na policję.

I dodaje: — Funkcjonariusze straży pożarnej skontaktowali się z zarządcą nieruchomości, którego zobligowali do wywietrzenia pomieszczeń oraz przeprowadzenia dezynfekcji. Pamiętajmy, że w momencie podejrzenia popełnienia czynu zabronionego, bez względu na porę należy niezwłocznie poinformować o tym fakcie policję.

Klatka schodowa w kamienicy przy ul. Jagiellońskiej
Fot. Ada Romanowska
Klatka schodowa w kamienicy przy ul. Jagiellońskiej

ADA ROMANOWSKA

Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. The Observer #3069512 25 cze 2021 09:09

    Sądzę że jak zawsze GO wykazuje się profesjonalnym podejściem do tematy. Jeśli jest taki niewyobrażalny odór to na pewno nie jest to skutek kwasu mlekowego a kwasu masłowego. Ale co to za różnica i to i to związane z nabiałem :)

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Gienierał major Kutasow #3069509 25 cze 2021 08:18

      Wszystkie fotografie ilustrujące tę klatkę schodową, potwierdzają że to nie jest normalny dom i normalna społeczność. Patologię i degrengoladę czuć bez rozlanej śmierdzącej substancji. Gotowa scenografia dla produkcji filmowej typu horror. Proponuję tytuł ;"Życie albo śmierdż".

      Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

    2. dis #3069500 25 cze 2021 07:48

      Pani Alicja pyta się Gazety, żeby się dowiedzieli, czy policja jest powiadomiona??? To nie łaska zadzwonić na 112 i po prostu, po ludzku zgłosić?

      Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz