Dlaczego samo ubezpieczenie mieszkania z cesją na bank to za mało?

2021-06-23 08:44:07(ost. akt: 2021-06-30 13:41:54)
Z danych Narodowego Banku Polskiego z II kwartału 2020 roku wynika, że wówczas tylko 31 proc. mieszkań kupowanych było za gotówkę, kiedy poprzednich dwóch kwartałach było to około 70 proc. Większy odsetek Polaków zdecydowało się na zakup nieruchomości na kredyt. W przypadku takich kredytów banki wymagają zawarcia umowy odpowiedniego ubezpieczenia mieszkania z cesją na tę instytucję. Co to oznacza i dlaczego taka ochrona to zbyt mało?
Dlaczego bank wymaga cesji ubezpieczenia?
Najczęściej Polacy, którzy kupują mieszkanie na kredyt, decydują się na produkt zabezpieczony hipoteką na nieruchomości. Po pierwsze takie zobowiązanie jest dużo tańsze niż kredyt gotówkowy, a po drugie: umożliwia uzyskanie znacznej kwoty. Bank może zaoferować klientowi dobre warunki z tego względu, że w takim przypadku uzyskuje zabezpieczenie w postaci hipoteki na nieruchomości. Jeśli kredytobiorca zaprzestałby spłacania zobowiązania, to wówczas mógłby stracić np. mieszkanie.

Bank musi się przygotować również na inne ryzyko, mianowicie – utraty wartości przez nieruchomość na skutek np. pożaru. Instytucja zabezpiecza umowę i swoje interesy poprzez wymóg zawarcia ubezpieczenia mieszkania pod kredyt. Teoretycznie nie istnieją przepisy, które nakładają na klientów obowiązek korzystania z takiej ochrony, jeśli decydują się oni na zobowiązanie hipoteczne. W praktyce jednak odmowa zawarcia umowy ubezpieczenia może oznaczać, że bank w ogóle nie zaoferuje nam kredytu albo zaproponuje bardzo niekorzystne warunki.

W przypadku takiej ochrony wykupywanej dla mieszkania następuje cesja ubezpieczenia na bank. Na tej podstawie ewentualne odszkodowanie wypłacane przez towarzystwo trafi do banku, przy czym za ochronę płaci kredytobiorca. Takie ubezpieczenie jest korzystne zarówno dla jednej, jak i dla drugiej strony umowy. Załóżmy, że dojdzie do pożaru mieszkania – w najgorszym przypadku możemy się znaleźć w sytuacji, w której nasza nieruchomość nie będzie nadawała się do użytku, a w dodatku będziemy musieli spłacać kredyt. Dzięki ubezpieczeniu jesteśmy chronieni przed problemami finansowymi.

Czy ubezpieczenie mieszkania oferowane przez bank to najlepsze rozwiązanie?
Najczęściej kredytodawcy proponują klientom ubezpieczenie w towarzystwie, z którym współpracują. Nie mamy jednak obowiązku zawarcia umowy akurat z tą firmą. Możemy poszukać odpowiedniej ochrony na własną rękę. Przed zdecydowaniem się na daną ofertę warto sprawdzić inne propozycje. Musimy jednak pamiętać o tym, że bank może wymagać od nas, jaki będzie zakres takiej ochrony. Jednak te oczekiwania najczęściej nie są bardzo duże. Banki z reguły oczekują, aby ubezpieczenie obejmowało mury i elementy stałe nieruchomości i zapewniało ochronę na wypadek takich zdarzeń losowych jak zalanie, pożar czy uderzenie pioruna. To jednak nie oznacza, że powinniśmy się zdecydować tylko na taki zakres ochrony, jakiego oczekuje od nas bank.

Dlaczego warto zawrzeć dodatkową polisę mieszkaniową na siebie?
W firmach ubezpieczeniowych dostępne są propozycje pod kredyt hipoteczny, które spełniają oczekiwania banków, ale również zapewniają szeroką ochronę. Takie ubezpieczenie ma w swojej ofercie towarzystwo Aviva. Z jego szczegółami można się zapoznać tutaj: https://www.aviva.pl/ubezpieczenia/ubezpieczenie-mieszkania-i-domu/. Już w ramach podstawowej opcji w cenie uzyskamy ochronę murów, elementów stałych i piwnicy, a dodatkowo pomoc specjalistów (ślusarza, elektryka czy hydraulika), usługi medyczne (wizytę lekarską w razie nagłego zachorowania) oraz ubezpieczenie psa i kota.

Zakres ochrony można jeszcze poszerzyć, a to dzięki ubezpieczeniom dodatkowym, które mogą obejmować wyposażenie, kradzież z włamaniem, OC w życiu prywatnym czy dewastację i nie tylko. Im więcej ryzyk obejmuje ochrona, tym lepiej, gdyż w wielu przypadkach możemy uniknąć wysokich kosztów, które w momencie, gdy spłacamy raty kredytu, mogą nam skomplikować sytuację finansową.

Źródło:

https://www.nbp.pl/publikacje/rynek_nieruchomosci/ceny_mieszkan_09_2020.pdf